Za oknem fajerwerki już pełną parą, choć to jeszcze nie pora. W te ostatnie chwile starego roku podzielę się z Wami moim najnowszym wytworem, zainspirowanym opaskami, które można nabyć w sklepie Love, Taza.
Do stworzenia takiej ozdoby potrzeba jednego metalowego zamka (powyżej 80 cm długości), ok. 50 cm - zależnie od obwodu głowy - grubszej gumki oraz igły i nici.
Zamek tniemy na cztery równe części (z jego końców odcinamy metalowe zabezpieczenia). Każdy fragment zwijamy w palcach i zszywamy nitką w odpowiednio dobranym kolorze. Wszystkie cztery kwiaty mocujemy na gumce, którą można zastąpić plastikową opaską. I gotowe! Efekt możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.
W tym poście prezentuję również nową grzywkę - tym razem w kształcie litery U, czyli Bettie Page w natarciu.Do stworzenia takiej ozdoby potrzeba jednego metalowego zamka (powyżej 80 cm długości), ok. 50 cm - zależnie od obwodu głowy - grubszej gumki oraz igły i nici.
Zamek tniemy na cztery równe części (z jego końców odcinamy metalowe zabezpieczenia). Każdy fragment zwijamy w palcach i zszywamy nitką w odpowiednio dobranym kolorze. Wszystkie cztery kwiaty mocujemy na gumce, którą można zastąpić plastikową opaską. I gotowe! Efekt możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.
A na koniec pozostaje mi życzyć moim wspaniałym czytelnikom szczęśliwego nowego roku! Do zobaczenia już w 2010.
♥
Opaska z zamka: wytwór własny (zamek: vintage, czarna gumka: pasmanteria)
Bluzka: vintage
Szal: Cubus
Opaska z zamka: wytwór własny (zamek: vintage, czarna gumka: pasmanteria)
Bluzka: vintage
Szal: Cubus
Co by tu jeszcze z zamka zrobić:
♥. Serce z zamka.
♥. Kokardy z zamka.
♥. Kwiat w nieco innym wydaniu.
♥. W połączeniu z ćwiekami.
♥. Kolczyki i naszyjniki.
♥. Bransoletka.
♥. A tu zobaczcie, jakie cuda z zamka stworzyła Mała Gosia.