♥ Coś na zaostrzenie apetytu - My Kitchen Blog
♥ Przyznać się, kto oglądał ostatni odcinek drugiego sezonu The Big Bang Theory!
[kliknij, aby powiększyć]
Bluzka - Warehouse (lumpeks, całe 14 zł)
Marchewkowa.pl to blog krawiecki, poświęcony modzie retro, a szczególnie latom '50. i '60.
bluzeczka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńO kurczę! Wychodząc z założenia, że 'praktyka czyni mistrza', to osiągnęłaś już chyba najwyższy stopnień wtajemniczenia ;) Ja nawet nie pamiętam ile to już lat buszowania po lumpeksach minęło, ale pamiętam, że moja mama już wtedy chodziła do lumpeksów, gdy dopiero w Polsce powstawały. Ja miałam wtedy z 7,8 lat i nosiłam zielone i pomarańczowe jeansy rurki, których zazdrościła mi cała szkoła ;)
OdpowiedzUsuńcudowna!
OdpowiedzUsuńJakoś tak słodko ten post wygląda ;-) uroku całości dodaje wieszak ;-) no i w roli głównej grochy :P
OdpowiedzUsuńjaka urocza.
OdpowiedzUsuńRysia: Dziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńŁucja: Moja Droga, dziękuję Ci serdecznie.
Pierwszą zdobyczą, która zapadła mi w pamięć były legginsy w pięknym odcieniu brązu z niezwykle dokładnym nadrukiem imitującym jeans.
Do kompletu nosiłam bluzki z niesamowitymi nadrukami i kolorowe kamizelki. Miałam wtedy 13 lat, a wszędzie panowała moda na niebieskie jeansy i biały T-shirt. To były czasy!
Baśka: Dziękuję serdecznie!
Podszewka: Dziękuję serdecznie! Ostatnio mam małą fazę na groszki :>.
Balbina: Dziękuję serdecznie!
cudo!
OdpowiedzUsuńja zaczynam odczuwać głód lumpeksowy, nie byłam już ponad miesiąc
Anisty: Dziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńA ja zamierzam wybrać się jutro do lumpeksu, w którym kupiłam tę bluzeczkę. Jest niestety dość drogi, ale na wieszakach wiszą same wintydżowe cuda.
Piękna!
OdpowiedzUsuńBluzeczka jest śliczna!Zaokrąglony kołnierzyk dodaje jej uroku ;-))
OdpowiedzUsuńAnonim: Dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńchaos: Dziękuję serdecznie! Kocham okrągłe kołnierzyki, dlatego ta bluzka zwróciła moją uwagę :>.
o kurczaczki, przepiękna! Wszystkie moje "zdobycze" bledną przy niej, jak moja skóra na zimę! Ojoooj!!
OdpowiedzUsuńTak, takie treningi lubimy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna zdobycz, i do tego jedwab!
Ostatnio przeżywam spóźnioną fascynację takimi kołnierzykami, bluzek mam łącznie 3 :)
Amateur Fashionist: Dziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńSzafaN: Dziękuje serdecznie! Okrągłe kołnierzyki są przeurocze i dzięki nim bluzki wyglądają niezwykle dziewczęco.
Przepiękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńBluzeczka wygląda uroczo.Jedwab to najpiękniejszy materiał na świecie! Masz świetnego bloga-dużo tu różności,i,ogólnie,jest po prostu ładny.Pozwoliłam sobie dodać Ciebie do linków,mam nadzieję,że nie masz nic przeciwko.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgata Natalia: Serdecznie dziękuję za tak miłe słowa. I oczywiście nie mam nic przeciwko :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
J.Z, właśnie obdarowałam Cię nagrodą 'One lovely blog'. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu ;) Wszystkie zasady przeczytasz na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńŁucjo Droga, serdecznie dziękuję. W wolnej chwili postaram się wytypować swoje ulubione blogi.
OdpowiedzUsuńTen w Arktyce to był ostatni odcinek serii?
OdpowiedzUsuńAle szkoda... znowu trzeba będzie czekać pół roku zanim nakręcą następne...
Jakże ja będę tęsknić za tymi geakami :-)
Aube: Tak, to był ostatni odcinek sezonu. Rozbroili mnie tymi swoimi biegunowymi kombinezonikami. Miło wiedzieć, że ktoś jeszcze będzie za nimi tęsknił :>.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Śliczna bluzeczka! ostatnio znalazłam niebieską o prawie identycznym kroju od dorothy perkins za śmiesznie małą kwotę. Zazdroszczę znaleziska ;)
OdpowiedzUsuńKate: Dziękuję serdecznie! Ja wprost ubóstwiam prosty krój i okrągły kołnierzyk.
OdpowiedzUsuńJa jestem fanatyczką Sheldona. Mam nawet koszulkę z jego podobizną i napisem "Bazinga". :)
OdpowiedzUsuń@BiedrAneczka: A skąd ta koszulka, bom ciekawa?
OdpowiedzUsuń