odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

28 listopada 2009

Ofiara szafiarstwa.

55 raz(y) skomentowano
Wczoraj mój wierny Olympus zakończył swój krótki, lecz burzliwy żywot - zrobił dwa zdjęcia i się zepsuł. Możliwe, że nieco mu w tym pomogłam, ale, jak powszechnie wiadomo, prawdziwe szafiarstwo wymaga ofiar. Stąd na bocznym pasku Leśno-Marchewkowej możecie zauważyć niewielką zmianę. Wszelkie zyski z reklam tu zamieszczonych pójdą na szczytny cel - zakup nowego, jeszcze śliczniejszego Olympusa.

Szczęśliwie oba zdjecia, które powstały, wyszły całkiem przyzwoicie, co pozwoliło mi zaprezentować Wam cudowną bluzkę, którą otrzymałam w prezencie od Justyny, właścicielki sklepu z odzieżą vintage ŻORŻETA.
O bluzce wyszytej perełkami nie trzeba wiele pisać. Wystarczy na nią spojrzeć i już wiadomo, że dla miłośniczki lat pięćdziesiątych będzie ideałem. Zestawiłam ją z granatową spódnicą, która mogliście już zobaczyć w jednej z kwietniowych notek, oraz nowo nabytym toczkiem (jego złotą wersję opisywała Vintage Girl).

♥ Farewell!
[kliknij, aby powiększyć]


Bluzka z perełkami: prezent od ŻORŻETY
Spódnica: Allegro
Pasek
: sh
Buty: po mamie
Toczek z cekinami: H&M Divided

Jasnoczerwony gorset: sh

A teraz idę odgrzebać stary kompakt. Stay tuned!

19 listopada 2009

19.11.2009, czyli post z dedykacją.

33 raz(y) skomentowano
Dziś post wielce uroczysty - moja najdroższa przyjaciółka urodziła swoje pierwsze dziecko. Chłopca!
Jako że energia mnie rozpiera - cieszę się jej szczęściem - postanowiłam poeksperymentować z dzisiejszą fryzurą. To, co widzicie poniżej, to kolejne wcielenie sztucznej grzywki (faux bangs). Tym razem w wersji "okiełznanej". Aby grzywka była gładka i równa, pasmo znad czoła nawinęłam na papierowego papilota. Podpięłam końce spinkami, a zrolowane włosy rozsunęłam na całej jego długości. Świetnym dopełnieniem fryzury okazał się (ostatnio mój ulubiony) wyszyty cekinami kwiat.

♥ Yay! - 11.19.09
[kliknij, aby powiększyć]


Kwiat z cekinami: H&M
Tunika z koronką: sh

18 listopada 2009

Proszę Państwa, oto... ściana!

38 raz(y) skomentowano
Witam wszystkich po dość długiej przerwie!

Jak zapewne widzicie na poniższym zdjęciu, zmieniłam otoczenie, a tym samym wierne tło moich fotograficznych wyczynów. Prócz ściany możecie dziś podziwiać nowiuśki wystrój bloga. Proszę spojrzeć w górę - tam znajdziecie menu, które ma nieco ułatwić poruszanie się po Leśno-Marchewkowej.

A teraz do szafiarskiej rzeczy. Lśniącą i miękką sukienkę w kolorze bakłażana dostałam od dziewczyn ze Studio2Deko (prócz sukienki z paczki wyszperałam dwie przepiękne guziko-broszki). Zachwyciły mnie jej wykończone gumką szerokie rękawy, rozkloszowany dół i urocze guziczki na ramionach - krój typowy dla lat siedemdziesiątych. Swój chrzest bojowy przeszła wczorajszego, pięknego, wiose... jesiennego dnia. Spisała się wzorowo i ma u mnie +20 do Szafiarskiej Użyteczności za świetną kompozycję, jaką stworzyła z brązowymi rajstopami, wiązanymi niczym łyżwy butkami oraz torebką Giudi.

♥ New home!
[kliknij, aby powiększyć]


Sukienka i guziki: prezent od Studio2Deko
Buty: prawie wintydż
Torebka: Giudi
Kwiat z cekinami: H&M
Pasek: sh

5 listopada 2009

Marchewkowa na zakupach

46 raz(y) skomentowano
W komentarzach pod poprzednią notką padło pytanie (zadane przez Miuskę) o zdjęcia w nowym mieszkaniu. Oświadczam, że kolejny, nadający się do pokazania zestaw (który nie będzie zawierał koszulki w rozmiarze XL, getrów w pepitkę i odkurzacza) zostanie sfotografowany na tle nowiuśkiej ściany.

W oczekiwaniu na ten jakże podniosły dzień, zdradzam skrywaną od dawna tajemnicę. Tak wygląda Marchewkowa kupująca redukcje w Castoramach i lampy IKEI:

♥  11.03.09
[kliknij, aby powiększyć]


Bluzka:sh
Spódnica: H&M via Allegro
Pomidorowo-ceglaste rajstopy: H&M (drogie i kiepskiej jakości)
Buty: CCC
Torebka: Giudi
Wełniany beret: H&M
Wełniany płaszcz: sh (dałam za niego aż 20 zł!)

2 listopada 2009

Zbrodnia!

63 raz(y) skomentowano
W końcu dotarła do mnie paczka od firmy sponsorującej konkurs. A w niej (choć nie tylko) satynowa bluzka, która okazała się być dość obszerną, długą i śliską tuniką - a więc istnym potworem. Już samo jej założenie to zbrodnia przeciwko biuściastej figurze! Największe jednak wyzwanie stanowiło utrzymanie tuniki w wybranym przeze mnie położeniu. Tu pomogła stara ludowa prawda - jak se bluzkę włoży do rajstop to se bluzka nie ucieknie. Tak oto powstał dzisiejszy zestaw.

Na nieco niewidoczną na zdjęciu fryzurę składają się mini victory roll tuż nad czołem oraz kok.

♥ About to move out!
[kliknij, aby powiększyć]


Satynowa bluzka: 2-Biz
Spódnica: Orsay
Rękawiczki: Top Secret
Buty: sh
A ze zdjęcia zwiały: wełniany płaszcz, czerwony beret i żakiet z baskinką