A oto krótka, jak zwykle, instrukcja szycia biustonosza, którego popularność zaczęła się jeszcze w latach '40. ubiegłego wieku.
Stanik tego typu jest dość uniwersalny (
zobaczcie mój prototyp). Model uszyty według podanych na rysunkach wymiarów będzie pasował na różne biusty. Mimo tego w opisie znajdziecie sposób na wyliczenie własnych wymiarów wykroju.
No to zaczynamy!
Potrzebne materiały to:
- resztka dowolnej tkaniny lub dzianiny (na typowy kostium kąpielowy najlepszy będzie spandex).
Na papierze do wykrojów rysujemy trójkąt. Długość jego podstawy obliczamy z wysokości mostka. Mierzymy ją od górnej nasady biustu do obwodu pod biustem. Wysokość mostka mnożymy przez 2 i dodajemy zapasy - 2 x 1,5 cm:
Wys. mostka x 2 + 3 cm (zapasy) = podstawa trójkąta
Natomiast wysokość trójkąta wyliczamy z obwodu biustu:
(Obwód biustu + 30 cm)/2 + 5 cm (zapasy) = wysokość trójkąta
Wynik zaokrąglamy w górę. Taka długość wykroju pozwoli na swobodne zawiązanie biustonosza na podwójny supeł. Jeśli marzy nam się dłuższe wiązanie i mamy na nie więcej materiału, wysokość trójkąta dowolnie przedłużamy.
Aby biustonoszowi nadać ładny kształt, boki trójkąta nieco zaokrąglamy (zielona linia na rysunku).
Na troczki rysujemy prostokąt 140 cm x 4 cm. Możemy również użyć gotowej lamówki ze skosu.
Wykrój wycinamy z materiału (dwa razy trójkąt, raz prostokąt). Troczki należy ciachnąć ze skosu. Jeśli brakuje nam tkaniny, prostokąt dzielimy na 2-3 części, które potem zszywamy. Trójkąty można wyciąć na prosto (ja tak zrobiłam!).
Zapasy (tylko boki) na trójkątach zawijamy na szerokość 7 mm na lewą stronę i zaprasowujemy. Powtarzamy czynność, ukrywając brzegi. Powoli stębnujemy na lewej lub prawej stronie. Szew będzie widoczny, więc musi być równy!
Trójkąty z zabezpieczonymi brzegami dokładnie składamy prawą do prawej i zszywamy 2 cm od brzegu.
Zapasy rozprasowujemy na płasko. Ich brzegi obrzucamy.
Obracamy stanik na prawą stronę i stębnujemy po obu stronach 11 mm od środkowego szwu. Stębnowanie zabezpieczamy ściegiem powrotnym. W ten sposób powstają tunele na troczki.
Pasek na troczki składamy na pół i zaprasowujemy, a następnie ponownie rozkładamy. Zaprasowanie wyznaczyło nam środek, do którego teraz składamy brzegi. Tak złożony pasek ponownie składamy na pół i równo stębnujemy.
Troczki przewlekamy przez tunele przy użyciu agrafki.
Środkowy szew mocno marszczymy i troczki związujemy na supeł. Końce wiązania gęsto obrzucamy. Na nich również możemy zawiązać supełki.
I to wszystko!
Wykrój na taki stanik znajdziecie również w Burdzie 7/2004! To z niego korzystałam szyjąc próbkę. PAMIĘTAJCIE O JEJ WYKONANIU.
PS Jeśli uszyjecie stanik według tej instrukcji, pochwalcie się w komentarzu!