Koślawe kwiatki na rysunku modelu McCall's 6787 (plażowa sukienka i tunika dla starszych dzieci - 12-13 lat) urzekły mnie do tego stopnia, że od razu zabrałam się za ich rekonstrukcję. Aby wintydżu stało się zadość, postanowiłam odtworzyć również wspomniany model.
Do jego rekonstrukcji użyłam wykroju 7219 z Burdy 4/1968 (tu możecie przejrzeć ten numer), a właściwie tylko zaszewek poziomych przy biuście i pionowych na plecach. Resztę wykroju przerobiłam zgodnie z rysunkiem poszczególnych części modelu McCall's 6787:
- pozbyłam się pionowych zaszewek przodu, zapięcia na zamek i stójki;
- wykonałam łódkowy dekolt;
- przedłużyłam ramiączka tyłu (nachodzą na przód sukienki i skrywają zatrzaski);
- zwiększyłam objętość przodu i tyłu;
- dla wygody powiększyłam podkroje pach.
Jako że ma być to sukienka na największe upały (w tym nasz wrześniowy wyjazd na Maltę), zrezygnowałam z odszycia na rzecz lamówki ze skosu, którą obszyłam wszystkie podkroje. Podwójną warstwę materiału zastosowałam jedynie w części ramiączek - wzmacnia miejsca, do których przyszyte są zatrzaski.
Na manekinie sukienka prezentuje się tak:
[kliknij, aby powiększyć]
PL
Bawełniany kreton: zadrukowany przez CottonBee
Nadruk: zrekonstruowałam sobie
Wykrój sukienki: McCall's 6787 + 7219 Burda Moden 4/1968
EN
Fabric: printed by CottonBee
Print: recreated by me
Pattern: McCall's 6787 + 7219 Burda Moden 4/1968
Wygląda ładniutko, wesolutko i leciutko- w sam raz na lato!
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję! :)
Usuńkrój nie dla mnie, zapewne wyglądałabym jak ciężarna, ale Ty na pewno będziesz wyglądać zachwycająco! z tymi maltańskimi upałami to wiesz ;-) największe upały są teraz i tu, jeśli +26 Celsjuszy odbiera się jako "przyjemny chłodek" ;-P
OdpowiedzUsuńna ludziu z Malty jak rozumiem? znaczy cza czekać cierpliwie? ;-) mam nadzieję, że to będą bajeczne wakacje! :-*
To u nas ostatnio zima - 22 stopnie :>.
UsuńA w sukience wyskoczę na blogu wcześniej. W końcu środek lata mamy, jeszcze upałek się zrobi :D.
nie jest koślawo!
OdpowiedzUsuńjest piękna!!!!
Ale koślawych kwiatków nie dało się naprostować ;].
UsuńDziękuję serdecznie!
Sukienka jak z obrazka! Naprawdę :) Ja sama osobiście i dla siebie unikam kwiatowych motywów na sukienkach (jakaś fobia chyba), ale na innych ludziach lubię. Ciekawy krój, na upały idealny.
OdpowiedzUsuńKwiatki wyszły wspaniale!
Cieszy mnie wielce, że się podoba :). Dziękuję!
Usuńprawdziwy talent, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia :)
http://porcelanna.pl
Ogromnie dziękuję za miłe słowa :).
Usuńpięknie Ci ta sukienka wyszła :)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję :).
UsuńOoo, jaka śliczna wyszła. Zupełnie nie mój fason, ale jest taka przeurocza :D
OdpowiedzUsuńPokłony biję w podzięce!
UsuńMarchewko, Malta padnie Ci do stóp!
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę destynacji, zazdroszczę garderoby, którą zabierasz :)
Lepiej, żeby jednak Malta nie padła ;].
UsuńSerdecznie dziękuję za miłe słowa!
sukienka wygląda fantastycznie, ten prosty krój podkreśla cudny zadruk tkaniny, chętnie zobaczyłabym jeszcze zdjęcia sukienki "w użyciu"
OdpowiedzUsuńWkrótce na blogu w sukience wyskoczę!
UsuńBardzo dziękuję :).
Jaka wesoła! No, to od dziś jesteś mistrzem nie tylko dokładności, ale też koślawości! Da Vinci nie kobieta ;p
OdpowiedzUsuńChętnie poprowadzę kurs koślawego rysunku ;].
UsuńOgromnie dziękuję!
Prześliczna jest ta sukienka! Taka letnio-optymistyczna. Na pewno będzie przyciągać uwagę :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :).
Usuńidealna sukienka,perfekcyjnie wykończona a ten wzór powala...cudo!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, że się spodobała. Dziękuję ogromnie :).
UsuńE tam, koślawo - wcale nie!! Super rekonstrukcja!! Po tym Twoim wybryku chyba sama w końcu spróbuję Cotton Bee. Czy wysyłają za granicę?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńA z CottonBee najlepiej się skontaktować mailowo. Nie wiem niestety, jak jest z wysyłką za granicę.
Takie sukienki idealnie wyglądają na filigranowych, krótko ostrzyżonych blondynkah. Coś jak Magda Zawadzka za młodu ;)
OdpowiedzUsuńMoże jakoś dam radę ;].
UsuńŚliczna ta sukienka:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńAle fajna sukienka! :D Może Panu Marchewce koszulę do kompletu z takich kwiatków? :)
OdpowiedzUsuńMusze o tej koszuli pomyśleć!
UsuńSerdecznie Ci dziękuję :).
Pięknie wyszła, nie widzę żeby była koślawa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuńwracam sobie po 4 latach do blogowania, odwiedzam "stare" obserwowane kiedyś blogi, których w większość już nie mogę znaleźć, bo pousuwane. Myślę: "A moja kochana Marchewkowa?" . Wpisuję adres i co? I JEST! <3 w tej samej klasie. Kochaaaam!
OdpowiedzUsuńTwoja super wierna fanka (i już teraz dodatkowo z małym fanem :)
Faktycznie, wielu fajnych blogów już nie ma, a mnie się jeszcze nie znudziło.
UsuńTrzymam kciuki za udany powrót do sieci i pozdrawiam Was serdecznie!
Fajna plażowa sukienka. U Ciebie nawet proste konstrukcje super się prezentują...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :).
UsuńMiło mi wielce, że się podoba :).
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta sukienka, prostota kroju totalnie mnie ujmuje <3
OdpowiedzUsuń