Pamiętacie komplet, który pokazywałam wiosną zeszłego roku? Po jego uszyciu zostały mi niewielkie kawałki tweedu i elastycznej podszewki, które do tej pory leżały niewykorzystane (tak ładnych materiałów nie mogłam przecież wyrzucić).
W końcu wpadłam na, a właściwie odgrzebałam na dysku, wykrój autorki bloga VeraVenus (znanego zapewne miłośniczkom krawiectwa i mody retro). Miniaturowa pelerynka z kołnierzykiem wydała mi się świetnym uzupełnieniem spódnicy z zakładkami.
Wykrój składa się czterech elementów - przodu, tyłu, rękawa i kołnierzyka, z którego pozbyłam się szpiczastych końcówek. Brakuje tu tylko odszycia podkroju szyi. Jako że nie przepadam za łączeniem podszewki bezpośrednio z kołnierzykiem, musiałam je dorobić.
Sam wykrój różni się nieco od tego, co na swoim blogu pokazuje Jeanne - podkrój szyi jest maleńki jak na rozmiar 12, kołnierzyk nie sięga do przednich brzegów pelerynki, brzegi przodów nie łączą się. Mimo tego jestem BARDZO zadowolona z osiągniętego efektu!
Spójrzcie:
Wykrój składa się czterech elementów - przodu, tyłu, rękawa i kołnierzyka, z którego pozbyłam się szpiczastych końcówek. Brakuje tu tylko odszycia podkroju szyi. Jako że nie przepadam za łączeniem podszewki bezpośrednio z kołnierzykiem, musiałam je dorobić.
Sam wykrój różni się nieco od tego, co na swoim blogu pokazuje Jeanne - podkrój szyi jest maleńki jak na rozmiar 12, kołnierzyk nie sięga do przednich brzegów pelerynki, brzegi przodów nie łączą się. Mimo tego jestem BARDZO zadowolona z osiągniętego efektu!
Spójrzcie:
Szeroka tasiemka rypsowa jest tymczasowa, czekam na dostawę cieńszej (1 cm).
PL
Pelerynka i spódnica: uszyłam sobie
Darmowy wykrój pelerynki: VeraVenus
Wykrój spódnicy: tu informacje na temat jej szycia
EN
Wykrój spódnicy: tu informacje na temat jej szycia
EN
Cape and skirt: made by me