Jeszcze w zeszłym tygodniu narzekałam, że do Diablo III daleko i trzeba się pocieszać oglądaniem Gildii, a tu na weekend twórcy wypuścili dla wszystkich chętnych betę! Oczywiście sama chęć zagrania nie wystarczała, trzeba było wykazać się anielską cierpliwością w trakcie logowania (działały jedynie amerykańskie serwery). Ale już po kilku godzinach ciągłego wpisywania hasła i klikania w przycisk można było wybrać bohatera i...
... podziwiać informację, że właśnie zostaliśmy rozłączeni.
Ostatecznie udało mi się zagrać dwiema postaciami - wyposażoną w maszynowy łuk łowczynią demonów i ogólnie wypasioną mniszką.
Beta się jednak skończyła, a wiec wracam do szycia i notki właściwej.
Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku to nie tylko czas dopasowanych w talii sukienek, ale również bardzo obszernych, całkowicie ukrywających sylwetkę płaszczy. Takiego elementu brakowała w mojej szafie.
Za szycie płaszcza z bawełnianej gabardyny wzięłam się całe wieki temu, czyli we wrześniu zeszłego roku. Po 7 miesiącach udało się dokończyć dzieła! Nie było to jednak łatwe zadanie, bo na tym wyjątkowo gęsto tkanym materiale złamałam kilka igieł. Ucierpiały nie tylko igły maszynowe, ale i overlockowe!
... podziwiać informację, że właśnie zostaliśmy rozłączeni.
Ostatecznie udało mi się zagrać dwiema postaciami - wyposażoną w maszynowy łuk łowczynią demonów i ogólnie wypasioną mniszką.
Beta się jednak skończyła, a wiec wracam do szycia i notki właściwej.
Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku to nie tylko czas dopasowanych w talii sukienek, ale również bardzo obszernych, całkowicie ukrywających sylwetkę płaszczy. Takiego elementu brakowała w mojej szafie.
Za szycie płaszcza z bawełnianej gabardyny wzięłam się całe wieki temu, czyli we wrześniu zeszłego roku. Po 7 miesiącach udało się dokończyć dzieła! Nie było to jednak łatwe zadanie, bo na tym wyjątkowo gęsto tkanym materiale złamałam kilka igieł. Ucierpiały nie tylko igły maszynowe, ale i overlockowe!
Płaszcz powstał na bazie wykroju, którego okrojoną wersję widzieliście już w tej notce.
Temu modelowi nie można nic zarzucić. Przede wszystkim nie wymaga próbek i przeróbek, a zszycie poszczególnych elementów to pestka (reglanowe rękawy to jednak cudowny wynalazek!). Poradzą sobie z nim nawet początkujący. Wpuszczane kieszenie można swobodnie zastąpić nakładanymi. Będzie równie ładnie i jeszcze łatwiej!
Nie na manekinie, a od razu na mnie:
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
Fot.: pan Marchewka
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
Fot.: pan Marchewka
W notce udział wzięły
Płaszcz w stylu lat '50.: 101 A, Burda 3/2010 (tkanina: bawełniana gabardyna, kupiona w zeszłym roku w Składzie Bławatnym)
Płaszcz w stylu lat '50.: 101 A, Burda 3/2010 (tkanina: bawełniana gabardyna, kupiona w zeszłym roku w Składzie Bławatnym)
Kolczyki kwiatki: River Island
Buty na obcasie: Tchibo
Buty na obcasie: Tchibo