Cały mijający tydzień spędziłam nad wykrojem asymetrycznej spódnicy, którą wypatrzyłam w Burdzie z lutego 1958. Jako że gotowca nigdzie nie znalazłam, postanowiłam samodzielnie zmodyfikować model, z którego powstała spódnica z kontrafałdą. Wystarczyło dodać zakładki, co oczywiście okazało się zadaniem nie tak łatwym, na jakie wyglądało. Ale już po setnej próbie wpadłam na prostą metodę ich modelowania i ostatecznie wykrój powstał. Od piątku leży sobie na tkaninie (wełnianej flaneli) i oczekuje na wycięcie.
Szczegóły tej operacji poznacie w kolejnych notkach, a tymczasem zapowiadany wełniany komplet:
Szczegóły tej operacji poznacie w kolejnych notkach, a tymczasem zapowiadany wełniany komplet:
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
Fot.: pan Marchewka
Spódnica w stylu lat '50.: uszyłam sobie - Burda 8/2011, model 127
Czubek z kokardą: uszyłam sobie (w poprzedniej notce znajdziecie instrukcję wykonania opaski)
Wełna w kratkę: Allegro
Bluzka z rękawami 3/4: Lidl
Buty na 7-centymetrowym obcasie: Deichmann
Kolczyki: Moje Pokoje
Rękawiczki: Ko-Moda
Fryz: jak zwykle trzyma się na tym stelażu
Czubek z kokardą: uszyłam sobie (w poprzedniej notce znajdziecie instrukcję wykonania opaski)
Wełna w kratkę: Allegro
Bluzka z rękawami 3/4: Lidl
Buty na 7-centymetrowym obcasie: Deichmann
Kolczyki: Moje Pokoje
Rękawiczki: Ko-Moda
Fryz: jak zwykle trzyma się na tym stelażu
PS Tylko spójrzcie, jak ktoś mnie ładnie narysował! Na ten rysunek natrafiłam przypadkowo, szukając pomysłu na wiosenną sukienkę.