odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

30 maja 2020

Znienawidzone?

12 raz(y) skomentowano
W pierwszej połowie maja kupiłam 1,4 m pięknego trawiasto-butelkowo-szmaragdowego lnu na kombinezon na podstawie wykroju New Look 6446, który pojawił się w ostatnim numerze "Anny: Mody na szycie". A tak naprawdę to przy użyciu tego wykroju chciałam odtworzyć model z 1955 roku - Simplicity 1242.

Po otworzeniu przesyłki okazało się, że len faktycznie urody jest niebywałej (mam ostatnio jakąś fazę na zielenie i już szyje się kolejne ubranie w takim kolorze), ale niestety splot i grubość sugerowały raczej przeznaczenie kostiumowo-spodniowe. Dla pewności materiał wyprałam trzykrotnie w celu całkowitego usunięcia potencjalnych usztywniaczy. Zmiękł, ale nie na tyle, żeby uszyć z niego lekki  letni kombinezon. A przynajmniej skóra górnej połowy mojego ciała od razu była pewna, że z tego będą spodnie - i tak się stało.

Na znienawidzone przez większość społeczeństwa spódnico-spodnie ochotę miałam od dawna, ale jakoś się do tej pory nie złożyło. To znaczy raz się złożyło, ale w wersji bardzo krótkiej i typowo plażowej, która nie nadaje się do wyjścia "w miasto" (może pamiętacie?) (wyjścia w miasto?... no nie wiem, czy pamiętam, to bardzo dawno było - przyp. pan Marchewka).

Główną inspiracją do stworzenia modelu, który zobaczycie na zdjęciach, były wykroje z końca lat '40. i pierwszej połowy lat '50., a szczególnie Simplicity 1993 i 4615. Skorzystałam zaś z wykroju №113B z Burdy 4/2015, który poddałam bardzo drobnym modyfikacjom:
  • głębokie zakładki zamieniłam na kontrafałdy;
  • dostosowałam podkrój kroku do moich wymiarów;
  • usunęłam wpuszczane kieszenie, a zamiast nich spódnico-spodnie wyposażyłam w jedną nakładaną;
  • usunęłam wywinięcia z nogawek - nie tylko były zbędne, ale też dzięki ich likwidacji zmieściłam wykrój na materiale;
  • zapięcie przeniosłam na lewy bok i już tradycyjnie zamek wszyłam ręcznie, a pasek zapięłam na zatrzask;
  • do kompletu uszyłam pasek oraz szlufki.
Jako że materiał na próbki to teraz produkt deficytowy (większość lumpeksów nadal zamknięta, więc o używanych poszewkach i prześcieradłach można zapomnieć, a najtańsza bawełna przestała być najtańsza, bo nagle okazała się maseczkowa), wykonałam tylko jeden test zmodyfikowanego wykroju. Na szczęście wprowadzone modyfikacje okazały się trafione, więc bez zbędnej zwłoki wzięłam się za krojenie i zszywanie lnu. 

Ostatecznie powstało coś, co na manekina oczywiście nie wlezie, więc zdjęcia zrobione na płasko. Rzućcie okiem!

Przód z zaprasowanymi kantami:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Kieszeń i pasek:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern, Prym Fashion,
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern, Prym Fashion
[kliknij, aby powiększyć]

Kieszeń podszyta jest lnem w kolorze różowym:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Tył z zaprasowanymi kantami:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Ręcznie wszysty zamek i zapięcie paska na zatrzask:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, vintage, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Podłożenie przyszyte ręcznie oraz olamowane zapasy:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, handmade, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱
Spódnico-spodnie w stylu lat '50.: uszyłam sobie
Wykrój: №113B, Burda 4/2015
Len: Amstii.pl
Klamra w kolorze starego złota: Prym Fashion Polska

🇬🇧
1950s style culotte pants: made by me
Pattern: №113B, Burda 4/2015
Linen: Amstii.pl
Golden belt buckle: Prym Fashion Polska

PS Nie uwierzycie, w moim nowym Jacku posypał się kolejny element. Tym razem padło na moduł oświetlenia, z którym zintegrowany jest przycisk podnoszenia/opuszczania igły. Po prostu przestał sobie działać. Na szczęście na pole bitwy wrócił całkowicie sprawny Pfaff 360. Nie ma to jak stare maszyny! Są niezawodne.

14 maja 2020

Butterick 6363, czyli całkiem znośne przebranie

8 raz(y) skomentowano
Sukienkę, którą zaraz zobaczycie na zdjęciach, zaczęłam szyć jeszcze w lutym. Po wykonaniu próbki pracę przerwałam, aby zająć się wieeelkim prezentem urodzinowym dla mojej bratanicy. I kiedy w kwietniu zamierzałam do niej powrócić, mój Pfaff 360 odmówił posłuszeństwa. Awaria okazała się banalna (uszkodzony kabel w pedale, który powodował przebicie na obudowę), ale w związku z pandemią o szybkiej naprawie mogłam tylko pomarzyć.

Po dwóch tygodniach bez maszyny zdecydowałam się na zakup używanej Privileg 480 (produkcja japońsko-niemiecka, z przełomu lat '60. i '70.). Niestety, mimo zapewnień sprzedawcy z Allegro maszyna dotarła do mnie zepsuta. Nim sytuacja zrobiła się naprawdę nieprzyjemna, udało mi się odzyskać pieniądze i przeznaczyć na sprzęt, który kusił mnie od dawna - czyli przemysłową stębnówkę Jack F4

marchewkowa, tu się szyje, Wrocław, maszyna do szycia, Jack F4
[kliknij, aby powiększyć]

Jak to w moim przypadku zwykle bywa, maszyna ta również nie dotarła do mnie w pełni sprawna, mimo że była nowa. Pech chciał, że fabrycznie wyposażono ją w wadliwy bębenek, który całkowicie uniemożliwiał ustawienie prawidłowego naciągu (nić nie wychodziła z niego płynnie, a skokowo). Na szczęście sklep ekspresowo dosłał mi zamiennik i w końcu, po prawie miesiącu przerwy, mogłam zasiąść do pracy nad ↓.

Butterick 6363, 1940s, sewing pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Wykrój Butterick 6363 projektu kostiumolożki Nancy Farris-Theé można znaleźć na stronach wydawcy w kategorii przebrania, choć do całkowicie nienadającego się do noszenia ubioru bardzo mu daleko. W jego skład wchodzi sukienka oraz kapelusz bez główki (oba elementy w dwóch wersjach), które mogą się spodobać nie tylko miłośniczkom drugiej połowy lat '40. ubiegłego wieku. I choć sama gustuję w modzie lat '60., to na B6363 czaiłam się od dawna i się nie zawiodłam!

Wykrój ma bardzo dobrze opracowaną rozmiarówkę. Wybrałam rozmiar 12 i właściwie już po pierwszej próbce nie miałam się w nim do czego przyczepić. Oczywiście nie obyło się bez drobnych modyfikacji, które obejmowały:
  • usunięcie nadmiernego bluzowania się góry na plecach;
  • zszycie zakładek na ramionach od wewnątrz, a nie od zewnątrz, jak sugeruje to instrukcja (oryginalnie mają tworzyć dziwne klapki);
  • usunięcie szerokiego podłożenia rękawów, które wymagało nacinania podkroju pach (osłabianie zapasów w takim miejscu jest ryzykowne!);
  • obniżenie czubków zaszewek biustowych (wypadały u mnie zbyt wysoko);
  • dodanie zaszewek na przodzie spódnicy w celu lepszego dopasowania do talii i brzucha;
  • oraz usunięcie jedynej znaczącej niedoróbki konstrukcyjnej - oryginalny kołnierz wywija się na wierzch i jego nasada wymagała dopasowania do podkroju szyi (przy okazji zmieniłam jego kształt).
I tak po wprowadzeniu tych kilku zmian mogłam zabrać się za krojenie niezwykle pięknego turkusowo-różowego lnu, który dostałam w prezencie od brata i bratowej. Tradycyjnie sukienkę zapięłam na zatrzaski. Tym razem w kolorze starego złota! Pod ich kolor dobrałam też klamrę oraz oczka paska. Wszystkie zapasy olamowałam cienkim materiałem podszewkowym. Na razie nie wszywałam poduszek w ramiona. Po pierwszym założeniu przekonam się, czy są tu potrzebne.

A teraz spójrzcie na sukienkę na manekinie:

marchewkowa, tu się szyje, Wrocław, Butterick 6363, wykrój kopertowy, retro, lat '40., vintage, 1940s, sewing pattern, dress
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, sewing pattern, vintage, retro sewing
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, dress, 1940s, retro sewing, DIY, vintage
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, sukienka, lata '40., retro, vintage
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, 1940s fashion
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱
Sukienka w stylu lat '40.: uszyłam sobie
Wykrój: Butterick 6363, który dostał mi się w ramach promocji sklepu patterns-wykroje.pl
Len: prezent od rodziny, ale zakupiony w sklepie Bio-Textil

🇬🇧
1940s style dress: made by me
Pattern: Butterick 6363
Linen: a gift from my brother and his wife

PS Kapelusz w przygotowaniu!