Niezastąpioną częścią mojej garderoby i wręcz ukochaną są spódnice, szczególnie te, które swym stylem przywodzą na myśl lata pięćdziesiąte - obowiązkowy jest podkreślający talię podwyższony stan.
Oto dwie spódnice uszyte we współpracy z moją mamą. Materiału (miękkiej bawełny) na obie dostarczyła nam Ikea.
Stworzenie jednej spódnicy zajmuje około 5-6 godzin. Jej koszt to zaledwie kilkanaście złotych.
Oto dwie spódnice uszyte we współpracy z moją mamą. Materiału (miękkiej bawełny) na obie dostarczyła nam Ikea.
Stworzenie jednej spódnicy zajmuje około 5-6 godzin. Jej koszt to zaledwie kilkanaście złotych.
Spódnice: handmade
Materiał: bawełna, Ikea
Guziki: 1. pasmanteria 2. vintage (wcześniej zdobiły bluzkę z lat osiemdziesiątych)
Materiał: bawełna, Ikea
Guziki: 1. pasmanteria 2. vintage (wcześniej zdobiły bluzkę z lat osiemdziesiątych)
Wow!!! Pięknie.
OdpowiedzUsuńMarcepanowa: Dzięki!
OdpowiedzUsuńZawsze żałuje, że nie umiem szyć. Czytając (i oglądając) takie posty żałuje bardziej niż zwykle!!!
OdpowiedzUsuńObie spódnice przepiękne! Dobra robota ;))
OdpowiedzUsuńSza: Tego typu spódnice nie wymagają żadnych znaczących umiejętności krawieckich. Moje wcześniejsze doświadczenie opierało się na ubrankach dla lalek i misiach z Burdy (a wszystko to szyte jakieś 15 lat temu :>)
OdpowiedzUsuńchaoskontrolowany: Dzięki!
Świetne spódnice. :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się pierwsza, ze względu na ładny wzór na materiale.
Spódniczki śliczne poprostu
OdpowiedzUsuńMam pytanko,były one robione z koła?
Pozdrawiam
Ostoja: Dzięki!
OdpowiedzUsuńRysia: Dzięki!
Nie były szyte z koła, a z długiego, prostego kawałka materiału (w przypadku fioletowej, został on przecięty na pół).
Cudne tkaniny, do tego tak wspaniale wyeksponowane przez prosty krój.
OdpowiedzUsuńŁadne, bardzo ładne. 5-6 godzin to mimo wszystko dużo czasu, ale chociaż masz pewność, że idealnie pasują:)
OdpowiedzUsuńAbdabr: Dziękuję! Zależało mi na tym, aby nie zniszczyć wzorów niepotrzebnymi cięciami, dlatego każda ze spódnic składa się praktycznie z dwóch prostokątów.
OdpowiedzUsuńLife Metodology: Dziękuję! Myślę, że warto poświęcić te kilka godzin. Otrzymujemy, tak jak piszesz, idealnie dopasowaną spódnicę, za 1/10 tego, co zapłaciłybyśmy w sklepie.
OdpowiedzUsuńRewelacja! Zazdroszczę umiejętności szycia.
OdpowiedzUsuńCool skirts!
OdpowiedzUsuńcoś pięknego!!!!
OdpowiedzUsuńojej, jakie świetne! zrobiłam się zielona z zazdrości. pomyśl o produkcji na szeroką skalę, byłabym wierną klientką!
OdpowiedzUsuńgosia: Dziękuję!
OdpowiedzUsuńjakubowa: Dziękuję! No to jest pomysł na biznes, szczególnie w czasie kryzysu, tylko kiedy znaleźć na to czas? :>
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne materiały.
zakochałam się w tej pierwszej spódnicy... muszę chyba namówić moją mamę na szycie.
OdpowiedzUsuńsą niesamowite!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńJeja jakie cudeńka!!! Zakochałam się!
OdpowiedzUsuńPolaIlowicz: Dzięki :).
OdpowiedzUsuńCudne!! Muszę zacząć męczyć mamę, by nauczyła mnie szyć^^ I wybrać się do IKEA:D
OdpowiedzUsuńseniorita_corazon: Dzięki.
OdpowiedzUsuńniesamowita jesteś!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twój blog :)
Cichosza: Dziękuję za takie miłe słowa. Cieszę się, że mój blog przypadł Ci do gustu. Żałuję tylko, że praca nie pozwala poświęcić mi na niego więcej czasu.
OdpowiedzUsuńPrześliczne! W poście o toaletce pisałam już, że jestem nieuleczalnie uzależniona od ikei, i nawet myślałam kiedyś, żeby zrobić coś z ich tkanin (są przecudne!), ale dla mnie te materiały albo za sztywne na kofekcję, albo za... hm.. wiotkie... Ty wybrałaś te delikatne, jak widzę, napisz kiedyś, proszę, jak się noszą.
OdpowiedzUsuńRewelacja. Oryginalność to podstawa. Pozdrawiam i zapraszam: www.fashioninmotion.bloog.pl (FashionFame)
OdpowiedzUsuń@Anonim: Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuń