Za kilka dni przyjdzie wiosna (przecież prognozy nie kłamią!), ale ja tu jeszcze wyskoczę ze swetrzyskiem, które dzielnie w Lidlu wyszukał dla mnie pan Marchewka. Sweter ten jest wyjątkowy, bo jest kimonowy. A jak powszechnie wiadomo, bez takiego swetra w latach pięćdziesiątych kobiety obyć się nie mogły. Miały go one, mam i ja! Pozazdrościłam! ;-]
Konstrukcja jest tak prosta, że z pewnością wyprodukuję coś podobnego w wersji wiosennej. Kupiłam już nawet odpowiednie dzianiny!
Konstrukcja jest tak prosta, że z pewnością wyprodukuję coś podobnego w wersji wiosennej. Kupiłam już nawet odpowiednie dzianiny!
Kilka dni temu po mieście latałam sobie tak: | A takie ładne coś miałam pod spodem:
Sweter z kimonowymi rękawami: Lidl
Koszulka: wyszukana przez moją mamę w lumpeksie
Spódnica w stylu lat '50.: uszyłam sobie - Burda 8/2011, model 127 (tkanina kupiona na Allegro)
Kolczyki: Peacocks
Buty na koturnie (niezawodnie towarzyszyły mi przez całą zimę): Fly London, prezent od schaffashoes.pl
Koszulka: wyszukana przez moją mamę w lumpeksie
Spódnica w stylu lat '50.: uszyłam sobie - Burda 8/2011, model 127 (tkanina kupiona na Allegro)
Kolczyki: Peacocks
Buty na koturnie (niezawodnie towarzyszyły mi przez całą zimę): Fly London, prezent od schaffashoes.pl
Nie wiem, co bardziej mi się podoba - buty, spódnica czy fryzurka...? :D
OdpowiedzUsuńBiję pokłony w podzięce! :)
Usuńsweterek fantastyczny. podkreśla Twoją kobiecą figurę :-)
OdpowiedzUsuńTo, że łatwo dostosować go do talii jest wielkim plusem. Dzięki temu świetnie leży.
UsuńDziękuję serdecznie! :)
hi hi.... "puszka" w ścianie za Tobą na pierwszy rzut mojego oka utworzyła przezabawnego "koguta" na Twojej głowie.
OdpowiedzUsuńno i teraz to widzę i nie mogę się odczepić ;>
a poza tym jak zwykle wyglądasz bardzo fajnie :)
A ja na tę osadzoną na mojej głowie puszkę nie zwróciłam nawet uwagi ;].
UsuńPrzyznaję, dziwnie wygląda.
Serdecznie Ci, Karolino, dziękuję!
wiesz... córka elektryka ma prawo zauważyć ;> (na dokładkę dość stresujące przygody z tym ustrojstwem miałam)
UsuńTo u nas też niezłe przeboje właśnie z tą puszką są. Akurat ta część mieszkania, która od niej zależy, jest pozbawiona prądu (na szczęście to głownie górne światła). Nadal nie wiadomo dlaczego, a boimy się dokładnie sprawdzić, bo pewnie okaże się, że trzeba ściany ryć :].
Usuńoj, to macie "wesolutko". u mnie puszki już sypały iskrami, usiłowały wykończyć znajomego elektryka (kiedy tat poza zasięgiem był) a potem wszystko było tak pokręcone że zamiast 220 miałam 380 w łazience. pralka ucierpiała na tym troszkę ;>
Usuńlepiej sprawdźcie co tam się dzieje. najlepiej za pomocą fachowca.
a ja prądu nie tykam. wtedy i on mnie nie tyka ;)
wolę się bawić w hydraulika (co przerabiałam przedwczoraj ;/)
No to pralka musiała mieć niezłego kopa ;].
UsuńMy tego fachowca wołamy już od 2 lat. I jakoś nigdy się nie składa.
O właśnie, a propos Lidla, ostatnio widziałam jakiegoś overlocka za 400zł z groszami tamże. :)
OdpowiedzUsuńPewnie tego?
UsuńOstatnio dość często się pojawiają :)
Ach Marchewko gdyby nie ta Twoja 'zazdrość' tyle cudeniek by nas ominęło;) nie przestawaj zazdrościć, szyć i tak pięknie wyglądać;)
OdpowiedzUsuńObiecuję, że będę zazdrościć :D.
UsuńDziękuję Ci serdecznie!
Fryzura bombowa :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że się spodobała. Dziękuję! :)
Usuńprześliczna ta koszulka - no sam seks! a sweterek bardzo fajny, powtórzę za monem : pięknie eksponuje marchewkowe walory ^^
OdpowiedzUsuńDzię-ku-ję!!!
UsuńW Lidlu to jednak można fajne rzeczy wynaleźć :].
Koszulka super! Muszę takich poszukać, bo mam braki w szafie. Chwalę też fryzurę, bardzo twarzowa. ^^ A podobny sweterek sobie wydziergam, zawsze lubiłam taki kimonowy fason. ~^^~
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńJa niestety do dziergania mam dwie lewe ręce, ale może zszyć gotową dzianinę mi się uda :].
Ochy i achy. Dla Ciebie i dla tej prognozy pogody. Oby oby:)
OdpowiedzUsuńPokłony biję w podzięce!
UsuńA prognoza musi się sprawdzić. Nie ma innego wyjścia.
bardzo ładne, seksowne coś pod spodem ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
Usuńech Ty zazdrośnico ;)
OdpowiedzUsuńja zazdroszczę Tobie umiejętności robienia takich fajnych fryzur :)
pozdrawiam niedzielnie
Kasia
Zazdroszczę tego i zazdroszczę tamtego. Chyba nie mogę przestać ;].
UsuńSerdecznie Ci dziękuję!
Pozdrowienia :)
Ty pozazdrościłaś swetra, ja zazdroszczę butów i tradycyjnie fryzury. ależ ta zazdrość się rozplenia! wszyscy się tacy zazdrośni ostatnio zrobili...;)
OdpowiedzUsuńRozprzestrzenia się ta zazdrość w oka mgnieniu. Czy to już epidemia? ;]
UsuńDziękuję ogromnie!
Sweterek bardzo ładny- wszystko fajnie się komponuje.
OdpowiedzUsuńps.Można pozazdrościć talii osy ;)
Serdecznie dziękuję za miłe słowa! :)
Usuńślicznie!!! i na wierzchu, i pod spodem!!!
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję!
UsuńBardzo się cieszę, że spodobało się to na wierzchu i to pod :).
ja jestem absolutną fanką tej spódnicy:) Kupiłam sobie maszynę z Lidla....może więc uda mi się stworzyć coś podobnego:P
OdpowiedzUsuńBardzo ten wykrój polecam. Uszyłam z niego już dwie spódnice i jestem zadowolona.
UsuńMiłego szycia. Oby maszyna sprawowała się jak należy! :)
Bardzo Ci fajnie w tym swetrze :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńWOW - w tej stylizacji sweter z Lidla robi furorę. Oto dowód, co robią odpowiednie dodatki i fryzura - podziwiam:)).
OdpowiedzUsuńOgromnie Ci dziękuję! :)
UsuńOstatnio Lidl produkuje świetne ubrania. Łatwo mi je dopasować do mojego stylu.
Po pierwsze świetna fryzura !!! Sweterek piękny, a to "coś" pod spodem cudo po prostu :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję!
UsuńMoja mama ma talent do wyszukiwania takich perełek :).
Moja mama tez lubi lumpki, ja niestety gubię się w ilości rzeczy i najczęściej nic dla siebie nie znajduję
UsuńMnie również ostatnio lumpeksowe zakupy kiepsko idą. Od kiedy szyję, nie mam serca do gotowej odzieży :P.
Usuń:))) Szyjesz takie cudeńka, że to zupełnie zrozumiałe :)
UsuńŚwietne zestawienie :) W ogóle świetny blog- wertuję go od jakiegoś czasu i nadziwić się nie mogę :) - gratuluję pomysłowości i talentu :) a tak na marginesie: kto robi ci te rewelacyjne fryzurki? A jeśli robisz je sama to zdradź sekret jak? Ja mam długie włosy i nie mam na nie pomysłu... Plissssss :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za tak przemiłe słowa!
UsuńCzeszę się sama, a tego fryza robię tak.
Pomysły czerpię z dwóch książek: Vintage Hairstyling i Style Me Vintage.
Pozdrowienia.
Podoba mi się to!
OdpowiedzUsuńA czy wiesz może czy polskie szafy działają, bo mi nie.
Bardzo dziękuję!
UsuńNiestety, Polskimi Szafami nie zajmuję się od zeszłego lata, ale z tego co widzę, strona działa. Obie listy się wyświetlają.
Uwielbiam takie swetry. Gdzie, kiedy, w jakim Lidlu? Chcę! :)
OdpowiedzUsuńMarchewkowa wprost z katalogu 50', pięknie.
Te swetry pojawiają się w Lidlu co kilka tygodni. Z pewnością jeszcze będą (prócz granatowych są jeszcze koralowe i beżowe).
UsuńDziękuję Ci serdecznie! :)
Dziękuję, będę polowała na koralowe. :)
UsuńKoralowy jest śliczny. Mnie się już jednak nie udało go upolować.
UsuńKobitko, figurę masz boską!!! i genialnie potrafisz to podkreślic!!!
OdpowiedzUsuńa lidlowskie ciuszki są ok., tyle że ja najwięcej dla moich małych pociech kupuję :)
Serdecznie dziękuję za miłe słowa!
UsuńJa bardzo lubię lidlowe bawełny. Świetnie się spisują.
Wcale się nie dziwię, że odczuwasz silną potrzebę posiadania kopii w wersji wiosennej - bardzo twarzowy sweterek i "dowszystkiego".
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję! Ostatnio zakochałam się w kimonowych rękawach i już gromadzę odpowiednie wykroje.
UsuńŚwietny blog!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńHej. Dołączam do grona odwiedzających i podziwiających Twoje szyciowe twory :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło, że mój blog przypadł Ci do gustu.
UsuńDziękuję :).
Pięknie ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci serdecznie, Mała Gosiu! :)
UsuńCudeńko :)
OdpowiedzUsuńMam dla ciebie wyzwanie i prośbe, co powiesz na uszycie bluzki "takiej" jak po prawej stronie ale z może z rękawem 3/4. Ja bym przynajmniej miała na taką ochotę , ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać :D
http://4.bp.blogspot.com/-8cq0_gEZJ4Q/TxBTLNCl7VI/AAAAAAAACZ4/p5jBzPogMeM/s1600/Givenchy+and+Gareth+Pugh+SS%253A%253A2012.jpg
UsuńBardzo mi miło, że uszyte przez mnie rzeczy przypadły Ci do gustu :).
UsuńNiestety, jestem amatorką. Odzież szyję od półtora roku i jedynie na własne potrzeby. Korzystam z gotowych wykrojów, które czasem odrobinę modyfikuję.
Jesteś cudowna. Aż dziw bierze, że wcześniej tu nie trafiłam.
OdpowiedzUsuńWyczytałam, że szyjesz na maszynie z Lidla. Nadal jej używasz?
xxx
A.
Serdecznie dziękuję za tak miłe słowa :).
UsuńTak, tak. Nadal jej używam. Spisuje się wyśmienicie.
Pozdrowienia.
słyszałam o dziwo, że w weekend ma być 20 stopni! ale nie wiem czy to prawda :/ bo jak tak na razie patrzę na pogodę, to muszę przyznać, że cienko to widzę;
OdpowiedzUsuńz chęcią zobaczę co nowego stworzysz xD
No oby prognozy się sprawdziły, bo mam tu do pokazania komplet z króciutkim żakietem :D.
UsuńPozdrowienia!
Dziękuję :).
OdpowiedzUsuńCześc podziwiam Twoją umiejętność szycia samemu, spódnica w "pepitkę" śliczna, ja zabieram sie niedlugo za szycie pierwszej spodnicy, zastanawiam sie czy na początku jest ciężko i mam sie nastawić na porażkę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuje serdecznie za miłe słowa! :)
UsuńNajlepiej wybrać prosty krój, bez podszewki, a nie powinno być problemów. Z pewnością nie można się nastawiać na porażkę!