Pan Marchewka twierdzi, że wyglądam jak bibliotekarka z lat sześćdziesiątych. Oczywiście są różne typy bibliotekarek. Kto oglądał ostatni odcinek Supernatural, ten wie ;].
Przejdźmy jednak do konkretów, czyli do żakietu, który szyłam jeszcze w marcu. Do tego modelu (106, Burda 9/2007) nie mam żadnych zastrzeżeń. Leży perfekcyjnie i wygląda lepiej niż ten prezentowany na modelce w magazynie (nie jest aż tak obszerny)! Reglanowe rękawy pokochałam miłością wielką. Wszywa się je niezwykle łatwo, a na moje ramiona pasują jak ulał - zrezygnowałam nawet z poduszek.
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
Żakiet z tweedu: uszyłam sobie na podstawie wykroju z Burdy 9/2007, model 106 + zmodyfikowany kołnierz
Kocie okulary: prezent od Restyle
Bluzka w grochy: Safari
Najnowszą Burdę (maj 2011) kupiłam dla wykroju letniej wersji takiego żakietu, a znalazłam w niej swoje zdjęcie! (A właściwie to znalazł je pan Marchewka, bo mi jakoś nie rzuciło się w oczy ;].)
[kliknij, aby powiększyć]
Żakiet świetny i rzeczywiście leży lepiej niż na modelce w gazecie. *^v^*
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam wyjście majowego numeru Burdy, myślałam, że to jeszcze trochę czasu, jutro lecę do kiosku! ^^
That jacket is TOO cute. I've got to find a similar pattern.
OdpowiedzUsuńach ta kokardka - urzekająca :)
OdpowiedzUsuńżakiet cudny, bardzo elegancki!
nawet jeśli bibliotekarka, to patrząc na pierwsze zdjęcie ewidentnie z pazurem!
Pozdrawiam,
rudsini.blogspot.com
Żakiet jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńHOT LIBRARIAN :) A zakiet jest prześliczny.
OdpowiedzUsuńbardziej kojarzy się mi z sekretarkami z lat 60 tych :) niemniej jeśli bibliotekarka to bardzo stylowa :D
OdpowiedzUsuńSuper wyszedł Ci ten żakiet - dużo lepiej wygląda na Tobie w "realu" niż na wcześniejszych zdjęciach z manekinem!
OdpowiedzUsuńA co do Burdy :) to się uśmiechnęłam jak zobaczyłam Twoje zdjęcie - jeszcze zanim weszłam do Ciebie na bloga, bo po "Szyciu krok po kroku" napisałam Ci, że teraz czekamy na Burdę ;-))
Wesołych!
Genialnie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie!! okulary i upięcie włosów po prostu idealnie dopełniają całość:D no szał!:D
OdpowiedzUsuńCudowny żakiecik!! Wyglądasz przepięknie!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie! Cieszy mnie bardzo, że żakiet przypadł Wam do gustu. Teraz nawet guziki pasują, prawda?
OdpowiedzUsuń@Brahdelt: To szybko, szybko, bo wczoraj jakoś mało ich było w Empikach ;).
@Faye Lewis: Thank you so much!
@Ruda: A jak fajnie ten kołnierz wygląda z apaszką zawiązaną w krawat... Po świętach pokażę!
@Longredthread: Może i hot, ale za ciepło w tym żakiecie nie jest ;>. Przyda się na wiosenne i letnie wieczory.
@Mała Gosia: Słusznie! Muszę powiedzieć panu Marchewce, że to sekretarka, a nie bibliotekarka ;).
@Ach: No wykrakałaś! :D
@Panna Lemoniada: Okulary towarzyszą mi już prawie dwa lata. Moje ukochane, choć ludzie dziwnie na nie patrzą. A może to na mnie? ;)
Jeszcze raz życzę Wam Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Pierwsze zdjęcie jest powalające, wyglądasz jak bibliotekarka, ale wzrok to jak z katalogu z bielizną (bynajmniej nie dla bibliotekarek) - i jest to komplement!;)
OdpowiedzUsuńgenialnie wyglądasz w tym żakiecie :D
OdpowiedzUsuńhttp://flashnfashion.blogspot.com/
Moim zdaniem to najlepsza rzecz, jaką do tej pory uszyłaś. Gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńTwój żakiet wygląda o niebo lepiej, niż mój:P Świetnie pasuje ta apaszka/wiązanie w groszki:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Burdy! :) Jeszcze nie widziałam najnowszej Burdy - muszę to nadrobić:)
Czy mogłabyś zrobić taki tutorial w jaki sposób się tak uczesać? dopiero zaczynam z takimi fryzurkami więc szukam praktycznych porad.
OdpowiedzUsuńDziękuję
ps. Wyglądasz bosko:)
@Panna Marta: No nie wiem, jak mam się do tego "wzroku jak z katalogu z bielizną" odnieść ;). Dziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuń@Ola: Bardzo dziękuję!
@Aire: Serdecznie dziękuję! Jestem bardzo z niego zadowolona.
@Urkye: Serdecznie Ci dziękuję! :)
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!
@Anonim z 1:18: Serdecznie dziękuję! Jeśli chodzi o fryzurę, to jest niezwykle prosta, bo trzyma się głównie na lakierze do włosów.
OdpowiedzUsuńPochylam głowę do przodu, aby całe włosy zwisały w dół. Rozczesuję je i spryskuję z obu stron mocnym lakierem (używam Wellaflex). Kiedy lakier wyschnie, podnoszę głowę, formuję wysoką kitkę i luźno skręcam, aby powstał roztrzepany koczek. Spinam go żabkami lub spinkami (mocno, aby nie opadał). Palcem unoszę pasma włosów na czubku głowy i od spodu spryskuję lakierem.
Grubsze włosy warto najpierw delikatnie natapirować.
Postaram się przygotować filmik z instrukcją. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Żakiet wygląda rewelacyjnie :) masz racje, taki mniej obszerny wygląda znacznie lepiej :)
OdpowiedzUsuńWyglada doskonale,gratuluje :)
OdpowiedzUsuńale ta "bibliotekarka" z Supernatural pod żadnym względem nie umywa się do marchewkowej bibliotekareczki - no bez porównania moja droga! :D okularki pamiętam, już kiedyś je pokazywałaś, ale za każdym razem wzbudzają u mnie zachwyt.
OdpowiedzUsuńrazem z Vu życzymy iście kolorowo-marchewkowych świąt! mua :*
ach a ja wolę tą sukienkę ze zdjęcia w gazecie :)
OdpowiedzUsuńE tam bibliotekarka. Pani profesor raczej! :D Żakiet ma nieco matematyczny rys, może to ta symetria guzików (jak powtarzała zawsze pani F. podoba nam się zawsze to, co symetryczne:D), które utraciły już swą elefantowatość.
OdpowiedzUsuńps. Wesołych kochana Tobie i panu Marchewce!!
Już długo śledzę blog, a to mój pierwszy komentarz będzie :D A wszystko przez trzecie zdanie!
OdpowiedzUsuńHah, nie jestem jednak pewna, czy jesteś bibliotekarką w typie Sama, czy Deana :D
Pięknie uszyłaś ten żakiecik i faktycznie na Tobie leży 100 razy lepiej niż na modelce :) No i gratuluję bycia w Burdzie, mam już ten numer w domu, widziałam na własne oczy ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak wyjęta z serialu "Mad Men" - fantastycznie!
OdpowiedzUsuńświetny żakiecik:)
OdpowiedzUsuńPiękny też żakiet! Już nowa Burda:)? Jeszcze nie rozdziewiczyłam kwietniowej:P
OdpowiedzUsuńSerdecznie Wam dziękuję za tyle miłych słów! :-)
OdpowiedzUsuń@Laff: Odrobinkę są za szerokie na moją twarz, ale i tak je kocham.
@Adchen: Z elefanta ostał się ino kolor ;-).
@Karolina: Sama! A może Deana! A nie, jednak Sama! Albo nie - Deana... sama nie wiem ;-).
@Susanna: Na modelce wygląda na bardzo szeroki i jakoś dziwnie ciągną się te rękawy. U mnie tego typu defekty nie występują.
@Granad: Majowa jest świetna! Dużo modeli w stylu retro, czyli coś dla mnie :-D.
Marchewko! Uświadomiła mnie przyjaciółka, że skoro jesteś ubrana, to jednak nie w typie Deana! :)
OdpowiedzUsuń@Karolina: Słusznie, słusznie! :>
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuń@Anja: Serdecznie dziękuję! :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci serdecznie publikacji w gazetach - są w pełni zasłużone :) Jakoś rozminęłam się z notką na ten temat, a tu moja siostra przyniosła "Szycie..." - patrzę, Marchewkowa w środku :) Jakbym pośrednio znała celebrytkę, znaczy się :)
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam Twoje ubrania i to jak pięknie potrafisz się w nich zaprezentować. Dzisiejszego żakietu nie wyłączając :)
Boskiego masz bloga
OdpowiedzUsuńfantastycznie!
OdpowiedzUsuń@Klamoty: Dziękuję Ci serdecznie za tak przemiłe słowa!
OdpowiedzUsuń@Anonim: Cieszy mnie, że blog się podoba. Dziękuję!
@Retrostyl: Dziękuję ogromnie!
Też szylam ten żakiet i już zdążył swoje odsłużyć:-) Miło go zobaczyć na kimś innym - pomysl z kokardą jest super:-)
OdpowiedzUsuńNo naprawdę, Ty też oglądasz Supernatural? Miło wiedzieć, że nie tylko ja mam takie skrzywienie :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka Karoliny ma rację - tak bardzo zakryta (ubraniem) może być tylko bibliotekarka w stylu Sama.
To co, teraz czeka nas stylizacja na Dziki Zachód?
@Betty B.: Serdecznie dziękuję :).
OdpowiedzUsuńWnioskuję, że dobrze się nosi?
@Jgn: Oj tam, zaraz skrzywienie. Tego serialu nie da się NIE oglądać :].
Lata pięćdziesiąte na Dzikim Zachodzie... to dopiero jest pomysł! :D
Pozdrowienia
ja jeszcze w sklepie przeglądając burdę zauważyłam,że to ty !!! nawet powiedziałam mężowi, "... zobacz jestem szybciejsza... ja odkryłam jej blog wcześniej od burdy..."
OdpowiedzUsuńHello,
OdpowiedzUsuńI am going to sew the same jacket - do you allow me to post your picture in my sewing blog?
your picture at pinterest was my inspiration for this pattern and I want to show it to my readers.
Bye, Philo
http://houseofphilo.blogspot.de/
(PS I sew this jacket of blue lace)
Sure! No problem at all :).
Usuń