Ja w zastępstwie, proszę Państwa. Moja luba pracuje nad nowymi kreacjami i poprosiła mnie, bym tymczasem czynił honory pana domu... eee... bloga.
Problem w tym, iż jestem człowiekiem ubiorowo prostym. Ubieram się, jak mi wygodnie. Przez większość roku noszę jedną z dwóch jednakowych par spodni, które noszę, bo są wygodne, czarne i nie trzeba ich prasować. A, właśnie, unikam żelazka, które stanowi dla mnie maszynę bardziej zagadkową od mojego laptopa. Jak komuś się wymięty nie podobam... to jego problem.
Więc właściwie nie ma o czym pisać. Ale, ale – wyjątek stanowią T-shirty. Zbieram je, jak inni zbierają modele samochodów czy monety (z tym że T-shirty są zdecydowanie wygodniejsze... no i lżejsze). Obecnie moja kolekcja liczy już około 100 sztuk.
Większość okazów nabywam w necie, bo tam można natrafić na najciekawsze i najbardziej unikalne T-shirtowe stwory. Jinx, TeeFury i Threadless to najczęściej przeze mnie odwiedzane sklepy. Prezentowany na zdjęciu T-shirt pochodzi z tego ostatniego. Threadless.com lubię za unikalne wzory (tworzone przez internautów) i różne okazje – a to jakaś przecena, a to jakiś kupon, a to jakaś promocja... Dobrze, że są, bo normalne ceny na stronie są cokolwiek zabójcze dla polskiej kieszeni.
W odróżnieniu od wielu innych z kolekcji, ta koszulka nie symbolizuje żadnej z moich rozlicznych geekowych fascynacji – kupiłem ją, bo ujęły mnie paski i fakt, że tak dużo się na nich dzieje. Trochę przywodzi mi na myśl "The Crow" z Brandonem Lee, trochę klimaty postapokaliptyczne. Czyli ogólnie wypas.
A Marchewkowa wybrała ją do zdjęcia, bo jest nowa i oryginalnie pasiasta. No to macie:
Problem w tym, iż jestem człowiekiem ubiorowo prostym. Ubieram się, jak mi wygodnie. Przez większość roku noszę jedną z dwóch jednakowych par spodni, które noszę, bo są wygodne, czarne i nie trzeba ich prasować. A, właśnie, unikam żelazka, które stanowi dla mnie maszynę bardziej zagadkową od mojego laptopa. Jak komuś się wymięty nie podobam... to jego problem.
Więc właściwie nie ma o czym pisać. Ale, ale – wyjątek stanowią T-shirty. Zbieram je, jak inni zbierają modele samochodów czy monety (z tym że T-shirty są zdecydowanie wygodniejsze... no i lżejsze). Obecnie moja kolekcja liczy już około 100 sztuk.
Większość okazów nabywam w necie, bo tam można natrafić na najciekawsze i najbardziej unikalne T-shirtowe stwory. Jinx, TeeFury i Threadless to najczęściej przeze mnie odwiedzane sklepy. Prezentowany na zdjęciu T-shirt pochodzi z tego ostatniego. Threadless.com lubię za unikalne wzory (tworzone przez internautów) i różne okazje – a to jakaś przecena, a to jakiś kupon, a to jakaś promocja... Dobrze, że są, bo normalne ceny na stronie są cokolwiek zabójcze dla polskiej kieszeni.
W odróżnieniu od wielu innych z kolekcji, ta koszulka nie symbolizuje żadnej z moich rozlicznych geekowych fascynacji – kupiłem ją, bo ujęły mnie paski i fakt, że tak dużo się na nich dzieje. Trochę przywodzi mi na myśl "The Crow" z Brandonem Lee, trochę klimaty postapokaliptyczne. Czyli ogólnie wypas.
A Marchewkowa wybrała ją do zdjęcia, bo jest nowa i oryginalnie pasiasta. No to macie:
ha ha, strasznie lubie te rodzinne atmosfere na tym blogu !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie margaret-j
świetny pomysł, a T-shirt boski :) nie ma co, dobrana z Was para :D
OdpowiedzUsuń@Margaret j i Tattwa: DZIĘ-KU-JE-MY! :D
OdpowiedzUsuńTo pisałam ja, Marchewkowa.
SUPER POST! Zaraz sobie pooglądamy te sklepy bo mój luby też kolekcjonuje fajne T-shirty :)
OdpowiedzUsuńświetny post :) a koszulka fantastyczna
OdpowiedzUsuńNo, no, z Pana Marchewki to jest marchewkowe ciasteczko!
OdpowiedzUsuńDobrze rozpoczęła komentarz margaret_j "ha ha" ;) Mnie rozbroił ten post, choć początkowo posądzałam Marchewkową o spreparowanie go (mniej więcej w tym momencie, gdzie było o chodzeniu w dwóch parach spodni ;)) to jednak przeczytawszy całość zmieniłam zdanie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Pana Marchewki! :)))
Strasznie lubię tego bloga, Pan Marchewka mógłby częściej też pojawiać się! :)
OdpowiedzUsuńJesteście uroczy :D Honory pana bloga... :D
OdpowiedzUsuńA koszulka suuuper, sama bym taką z przyjemnością przygarnęła.
godne zastepstwo :D a koszulka faktycznie interesująca.
OdpowiedzUsuńprzy okazji ciekawych koszulek:
http://www.modern-retro.net/
kiedyś natknełam isę na taki sklep szukając prezentu dla kumpla :)
DZIĘ-KU-JE-MY!
OdpowiedzUsuń@Longredthread: Mam nadzieję, że sklepy się spodobały :).
@EJ: Pan Marchewka ma dar pisania ciekawych postów, dlatego go wykorzystuję ;).
@Mszn: Prawda?! :D
@Ach ♥: Całość to dzieło pana Marchewki, a z tymi spodniami to troszkę przesadza, ale niech mu będzie ;).
@Rykoszetka: Obiecał, że się jeszcze pojawi ;).
@Enten-Eller: A właśnie trwa promocja na koszulki w wersji damskiej. Są przecenione na 14$.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie!
To pisałam ja, Marchewkowa.
@Mała Gosia: DZIĘ-KU-JE-MY! :D
OdpowiedzUsuńModern-Retro znamy, trafiliśmy do tego sklepu ze strony Niekrytego Krytyka ;].
Pozdrowienia!
Właśnie wczoraj robiliśmy zakupy w Threadless. I też rozważałam tę pasiastą :).
OdpowiedzUsuńkoszulka superowa!
OdpowiedzUsuńto ja poproszę:
niemniej Marchewkowej (chętnie więcej)
pana Marchewkowego więcej
:)
koszulka rzeczywiście ciekawa:) życzę jeszcze wielu tak udanych zakupów
OdpowiedzUsuńekstra post! chcemy pana Marchewki częściej, ale Twoich postów Marcheweczko też częściej. Czyli ogólnie częściej wszystkiego!
OdpowiedzUsuńNa strony z koszulkami zaraz pędzę i może wybiorę coś dla mego lubego.
Pan Marchewka powinien występować stanowczo częściej, te 100 t-shirtów brzmi naprawdę obiecująco :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł!
OdpowiedzUsuńwww.paniaga.blogspot.com
no czad! mój Vu już pozazdrościł koszulki Panu Marchewce i szpera w necie za jakąś równie fajną :)
OdpowiedzUsuńDZIĘ-KU-JE-MY!
OdpowiedzUsuńObiecujemy, że wszystkiego będzie więcej :D.
Pozdrowienia!
:) Pozdrawiam Pana Marchewkę i Panią Marchewkową. Wzruszył mnie ten wpis, naprawdę :).
OdpowiedzUsuńKoszulka świetna!
@Anniegmatic: Pan Marchewka dziękuje i również Cię pozdrawia oraz pyta, czemu wzruszył (bo miał rozbawić ;]).
OdpowiedzUsuńkoszulka wymiata!!!! i wielki szacun dla Pana Marchewki za poczucie humoru:)))
OdpowiedzUsuń@TARA: Pan Marchewka dziękuje i pozdrawia :).
OdpowiedzUsuńJakoś tak cieplej na sercu po takim poście :) Oby więcej . Podziwiam koszulkę i brodę :D
OdpowiedzUsuńSłodkoo :)
OdpowiedzUsuń@Samosia i Monik: Dziękujemy! :)
OdpowiedzUsuńPan Marchewka zapewne polubi też woot
OdpowiedzUsuń@M.: Pan Marchewka sklep zna i już nawet z niego zamawiał! :> Dzięki!
OdpowiedzUsuńlepiej z krótkimi włosami (Pan Marchewka) niż z długimi :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog , z chęcią będę tutaj zaglądała !
Pozdrawiam !