Przez ostatni miesiąc dłubałam sobie w dwóch metrach bieżących blado-miętowego lnu z Zakładów Lniarskich Orzeł (jaka szkoda, że wyprodukowanych w tych zakładach materiał tak trudno dostać na naszym rynku!).
Początkowo miała powstać z niego sukienka z długim rękawem i kapturem. Po wykonaniu próbki zrezygnowałam jednak z tego pomysłu i postawiłam na kombinezon. Niestety, kolejne próbki pokazały, że takie wykorzystanie tej tkaniny prawdopodobnie zakończy się totalną klapą i dlatego przerzuciłam się na kaftan. I to był strzał w dziesiątkę!
Na dzisiejszych zdjęciach sukienki jednak nie zobaczycie (spokojnie - została uszyta i pojawi się w kolejnym wpisie), gdyż prócz kaftanu z wspomnianego lnu powstało coś jeszcze. Coś, co zasłużyło sobie na pierwszeństwo - bluzka z dołem w kształcie litery V, który został obszyty taśmą z pomponami w dwóch kolorach.
Taki model chodził mi po głowie, od kiedy trafiłam w sieci na kanciaste bluzy Balenciagi (tę lub tę). Nim jednak wzięłam się za uszycie podobnej, postanowiłam przetestować ten krój w wersji letniej. Oczywiście nie zwariowałam i wiem, że lato się już skończyło, ale w tym roku postanowiliśmy z panem Marchewką przełożyć nasz drugi urlop na listopad, więc moje szycie nie pójdzie na marne.
Rysując wykrój bluzki, wzorowałam się na Simplicity 4513 z pierwszej połowy lat '60. - banalnie prosty krój z detalami, w których można się zakochać.
W jednej bluzce połączyłam dwa z czterech widocznych na kopercie wariantów - ten z dołem "w serek" i ten z pomponami. Całość dopasowałam lekko skośnymi zaszewkami biustowymi, a na tyle krótkimi pionowymi zaszewkami, biegnącymi od szwu ramienia. Dodatkowo w szwie przodu pozostawiłam łezkę i zapięłam ją na pętelkę i obciągnięty lnem guzik. Podłożenie dołu i ozdobną taśmę przyszyłam ręcznie, gdyż cięty po skosie len bardzo nie lubi kontaktu z maszyną.
I wyszło tak:
Taki model chodził mi po głowie, od kiedy trafiłam w sieci na kanciaste bluzy Balenciagi (tę lub tę). Nim jednak wzięłam się za uszycie podobnej, postanowiłam przetestować ten krój w wersji letniej. Oczywiście nie zwariowałam i wiem, że lato się już skończyło, ale w tym roku postanowiliśmy z panem Marchewką przełożyć nasz drugi urlop na listopad, więc moje szycie nie pójdzie na marne.
Rysując wykrój bluzki, wzorowałam się na Simplicity 4513 z pierwszej połowy lat '60. - banalnie prosty krój z detalami, w których można się zakochać.
W jednej bluzce połączyłam dwa z czterech widocznych na kopercie wariantów - ten z dołem "w serek" i ten z pomponami. Całość dopasowałam lekko skośnymi zaszewkami biustowymi, a na tyle krótkimi pionowymi zaszewkami, biegnącymi od szwu ramienia. Dodatkowo w szwie przodu pozostawiłam łezkę i zapięłam ją na pętelkę i obciągnięty lnem guzik. Podłożenie dołu i ozdobną taśmę przyszyłam ręcznie, gdyż cięty po skosie len bardzo nie lubi kontaktu z maszyną.
I wyszło tak:
[kliknij, aby powiększyć]
Przód z ciemnoróżowymi pomponami:
[kliknij, aby powiększyć]
Tył z jasnoróżowymi pomponami:
[kliknij, aby powiększyć]
Bok:
[kliknij, aby powiększyć]
Łezka w szwie przodu:
[kliknij, aby powiększyć]
To zdjęcie najlepiej oddaje kolor materiału i pomponów:
[kliknij, aby powiększyć]
Ręczne podłożenie:
[kliknij, aby powiększyć]
Bluzka na mnie w trakcie wakacji na Teneryfie (dodane 25.11.2018):
[kliknij, aby powiększyć]
🇵🇱
Bluzka z dołem w kształcie V: uszyłam sobie
Materiał: len z Zakładów Lniarskich Orzeł
🇬🇧
1960s style blouse with pointed lower edge: made by me
Linen: made in Poland by Zakłady Lniarskie Orzeł
Ball fringe trim + fabric covered buttons: Pasjonateria
Ej, no miał być rekin ;-)
OdpowiedzUsuńno wielkie rozczarowanie brakiem rekina, no!
A poważnie, piękna, czekamy na zdjęcia na Ludziu ♥
Dzięki Ci wielkie, Lenny! 💋
UsuńRównież czekam na zdjęcia na modelce, bluzeczka śliczna :) Z niecierpliwością czekam na sukienkę - Wiola :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję! 🙇♀️
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńAle urocza!! Choć z kokardką byłaby jeszcze bardziej słodka :D
Pozdrawiam,
Kasia
Bardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam! 😘
UsuńPodziwiam Cię za talent! Nie wielu ludzi potrafi tak szyć, z dbałością nawet o najmniejszy detal.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za tak miłe słowa! :)
UsuńTe pomponiki... urocze po prostu... <3
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! :)
Usuń