odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

19 października 2013

Co robić, jak wykonać ręcznie równy ścieg dekoracyjny

Uwielbiam ręcznie wykańczać szytą odzież. Ręcznie obszyty kołnierz, rękaw czy patka płaszcza nabiera niepowtarzalnego charakteru. W sklepie czegoś takiego nie dostaniemy!

Tu zobaczycie, jak radzę sobie z ozdobnymi szwami na grubych i puszystych materiałach (głównie wełnach), na których linii szycia nie da się narysować mazakiem krawieckim czy kredą (czasem trudno jej się z wełny pozbyć). Tej metody używam również wtedy, kiedy nie chce mi się mozolnie wyznaczać odległości przy pomocy linijki.

1. Brzeg rękawa/patki/kołnierza obszywam w wybranej odległości (tu akurat 1,5 cm od brzegu) najdłuższym ściegiem prostym.

2. Tak przeszyty brzeg prasuję dużą ilością pary i pozostawiam do całkowitego ostygnięcia.

How To: Hand Stitch, Wool, szyciowy blog roku 2012
[kliknij, aby powiększyć]

3. Szew delikatnie wypruwam. Nitka zostawia na materiale ślad (niewielkie wgłębienie).

How To: Hand Stitch, Wool
[kliknij, aby powiększyć]

4. Od razu zabieram się do wykonania ozdobnego ściegu. Wyszywam, wbijając igłę w wyznaczone przez nić wgłębienie. 

Metoda ta jest niezwykle prosta, ale bardzo skuteczna i znacznie przyśpiesza prace wykończeniowe.

How To: Hand Stitch, Wool
[kliknij, aby powiększyć]


W roli modela wystąpił szyjący się od roku płaszcz.

43 komentarze:

  1. Fajny sposób. Choć mi się nigdy nie chce ręcznie nic wykańczać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ostatnio wszystko ręcznie wykańczam.
      Jakoś tak bardziej mi się podoba :).

      Dziękuję!

      Usuń
  2. Dobry pomysł!
    Szyjący się od roku - myślałam, że takie rzeczy tylko u mnie ;)
    Kolor cudny, jestem ciekawa całości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :)

      To jest dość ciężki flausz, więc szycie szybko mnie zmęczyło. Teraz zostały już tylko wykończenia.
      W przyszłym tygodniu zapewne będzie gotowy.

      Usuń
  3. Świetny sposób i zupełnie nieskomplikowany, a takie rzeczy najtrudniej przychodzą do głowy:P płaszcz szyjesz od roku? No nie wierzę!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szyję, szyję. To gruby flausz, więc się szybko szyciem zmęczyłam :P.

      Dziękuję!

      Usuń
  4. Pamiętam ten płaszcz. On ma nietypową (wzorzystą) podszewkę, prawda? Cieszę się, że wkrótce będzie i cieszę się z nowo poznanego sposobu ozdabiania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to ten! Choć z kolorowej podszewki zrezygnowałam na rzecz grubszej satyny. Zależało mi na tym, aby nosić go w największe mrozy.

      Dziękuję!

      Usuń
  5. Nigdy bym na to nie wpadła, wiesz? :) świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  6. No takie proste, ze az trudno uwierzyc, ze czlowiek sam na to nie wpadl. Dzieki, na pewno sie przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję! Cieszy mnie, że pomysł się spodobał :).

      Usuń
  7. Super sposób! Bardzo pomysłowy :) Dziękuję pięknie, na pewno w przyszłości się przyda :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny sposób :) myślałam, że to z nowej burdy już coś powstaje, a to zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Perfekcyjna Pani Krawcowa:) aż mi głupio, że takim leniem jestem:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadmierna perfekcja to droga do samozagłady. To właśnie mnie czeka :P.

      Usuń
  10. sam się szyje tak od roku? no weź mu pomóż trochę :-D
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie se chłopak trochę sam poradzi :>.

      Miłej niedzieli!

      Usuń
  11. Bardzo ladne wykonczenie, a co to za nitka? jakis kordonek?

    Pozdrawiam,
    J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nić perłowa z Lidla. Świetnie się spisuje.

      Dziękuję i pozdrawiam :).

      Usuń
  12. Podoba mi się idea wykańczania wszystkiego ręcznie. Fajny tutorial! Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo sprytnie - ja ostatnio machnęłam bezmyślnie kreskę pisakiem do tkanin, a potem pozostało się modlić żeby do następnego dnia odparował. Oczywiście nie odparował całkiem, na szczęście poza mną nikt nie zauważył. Od teraz będę stosować Twój sposób - tam gdzie się da. Dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  14. geniale sa takie wykonczenia, szkoda ze wczesniej nie poznalam tej metody .bo ostebnowalam moj czerwony plaszczk na maszynie, ale moze sie skusze? wiem jak to sie robi...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz tylko wypruć maszynowe stębnowanie i po śladzie przeszyć ręcznie.

      Dziękuję!

      Usuń
  15. Dobry pomysł na równy skok ściegu i równą odległość od brzegu, dziękuję za taką radę! Szyjący się od roku… skąd ja to znam, tak jak moja dyplomatka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre rzeczy po prostu nie chcą się skończyć szyć :P.

      Dziękuję!

      Usuń
  16. Świetna instrukcja. Prosta i rzeczowa.
    Całkiem przy okazji naprowadzająca na właściwy trop: niepowtarzalnie, wyjątkowo, oryginalnie.
    Nie, wcale się nie dziwię. Myślę sobie tylko na głos, w końcu cały Marchewkowy blog ma taką wymowę:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjny sposób. Jak się kiedyś zdecyduję uszyć płaszcz (w co szczerze wątpię), to skorzystam na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie. Niby drobna rzecz, a wyznacza jakość życia. I na pewno daje +1000 do samopoczucia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomysłowe. Na pewno wykorzystam.
    P.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny pomysł i rzetelna instrukcja. Dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie proste a jaki efekt... może kiedyś spróbuję...

    OdpowiedzUsuń
  22. Proste, a jakie przydatne! bardzo jestem ciekawa tego płaszcza, bo kolor śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz rację - w sklepie tego się nie kupi, chyba,że za kosmiczną cenę :-) Dzięki za instrukcję, nie wpadłabym na to, a na pewno się przyda :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowna jesteś, że podzieliłaś się tym pomysłem.
    Wypróbuję kiedyś z pewnością :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.