Witajcie! Dziś zdjęcia poniżej średniej, bo jakoś tak wyszło, że mi nie wyszło.
Swojej premiery na usychającej Marchewce doczekała się sukienka w jabłuszka (jej zwiastun mogliście zobaczyć prawie trzy miesiące temu). Kupiłam ją wraz z bolerkiem na Allegro, jako oryginał z dawnych lat. Co do tych lat, to właściwie nie wiadomo, z jak dawnych, gdyż metka z nazwą marki - Robner - wygląda na przeszytą. Jednak materiał (gruba bawełna - żadna halka rady nie daje), krój i zastosowane rozwiązania krawieckie świadczą o późnych latach pięćdziesiątych.
Swojej premiery na usychającej Marchewce doczekała się sukienka w jabłuszka (jej zwiastun mogliście zobaczyć prawie trzy miesiące temu). Kupiłam ją wraz z bolerkiem na Allegro, jako oryginał z dawnych lat. Co do tych lat, to właściwie nie wiadomo, z jak dawnych, gdyż metka z nazwą marki - Robner - wygląda na przeszytą. Jednak materiał (gruba bawełna - żadna halka rady nie daje), krój i zastosowane rozwiązania krawieckie świadczą o późnych latach pięćdziesiątych.
[kliknij, aby powiększyć]
♥
Sukienka (zwężona) + bolerko: vintage (Allegro)
Buty: kolekcja Medicus - Deichmann
Okulary: Allegro
Pasek: H&M
Fryzura: zainspirowana pokazem Leny Hoschek
Po obejrzeniu jesienno-zimowej kolekcji Leny Hoschek odczuwam przymus posiadania wszystkiego, co prezentowały na sobie modelki.
Zaczęłam od okularów - resztę sobie uszyję (a przynajmniej taki mam sprytny plan ;>).
Zaczęłam od okularów - resztę sobie uszyję (a przynajmniej taki mam sprytny plan ;>).
♥
Sukienka (zwężona) + bolerko: vintage (Allegro)
Buty: kolekcja Medicus - Deichmann
Okulary: Allegro
Pasek: H&M
Fryzura: zainspirowana pokazem Leny Hoschek
I love it all! I love this blog too :)
OdpowiedzUsuńI can't comment on just one thing because it's all great, right down to the lipstick!!
I tak trzymać, super optymistycznie :) Sukienka wspaniale jabłkowa :)
OdpowiedzUsuńmega pozytywnie ! ta sukienka ma coś w sobie !
OdpowiedzUsuńMa w sobie Marchewkową ;-).
OdpowiedzUsuńAle ładnie. Bardzo mi się podoba ta sukienka z Twoim znakiem rozpoznawczym - fryzurą i okularkami. Całość prezentuje się bardzo apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńjest rano i myślałam, że na bloga o edzeniu weszłam, ale to, co zobaczyłam nie jest do jedzenia, chociaż wygląda apetycznie:)
OdpowiedzUsuńWszystko kojarzy mi się ze stylem pin-up. Z daleka sukienka wygląda jakby była w groszki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga
ładnie isę prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA ja pochwalę nowy nagłówek bloga - fajowy. Tako i animowana MArchewkowa - fajowa.
OdpowiedzUsuńo mój boże!!! kocham to!!!! <3
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja sukienka! Ja dłuższy czas polowałam na ładną białą tkaninę w łabłuszka albo wisienki, ale trudno zlaleźć coś co sobie człowiek wymarzy:(
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo ładnie i w sukience, i we fryzurze.
OdpowiedzUsuńA gif fajny, ale po chwili zaczęło mi się kręcić w głowie :)
I love it <3 <3 <3.
OdpowiedzUsuńZa każdym razem, kiedy odwiedzam Twojego bloga zżera mnie zazdrość :) Świetnie wyglądasz w kreacjach z tamtych lat, jak śpiewał Fogg.
OdpowiedzUsuńCzy możesz zdradzić nazwę sprzedającego z Allegro, u którego zaopatrzyłaś się w tak fajne okulary? Od dłuższego czasu poszukuje takich samych, niestety zawsze trafiam na jakieś "kolorowe" tandety.
/Ola
@Hannah: Thank you so much! :)
OdpowiedzUsuń@Olga i Aleks: Dziękuję Wam serdecznie! :)
@Rightgeek: Właśnie! ;)
@Szmaragda: Dziękuję ogromnie! :)
@Cealum: Dziękuję Ci serdecznie! To następnym razem będzie jakiś przepis ;>.
@Bukkakeofstyle: Dziękuję ogromnie!:) Faktycznie listki są niewielkie i wzór przypomina raczej duże groszki.
@Mała Gosia: Dziękuję Ci serdecznie! :)
@Adchen: Dzięki, dzięki, dzięki!!! :D A tak sobie zmieniam grafikę od kilku dni. Pewnie coś mi się jeszcze odwidzi.
@Cherrycolla: Dziękuję ogromnie! :)
@Rosa canina: Dziękuję serdecznie! Z takimi materiałami u nas problem jest ogromny. Bawełny praktycznie w sklepach brak.
@Elfka: Dziękuję Ci serdecznie i przepraszam za zawroty głowy ;).
@LizzyN: Thank you very much! :)
@Ola: Ogromnie Ci dziękuję za tak miłe słowa!
Sprzedający to Febe_2007, a to aukcja. Okulary, choć tanie, wykonane są wyjątkowo starannie z bardzo dobrej jakości plastiku.
ślicznie wyglądasz, sukienka optymistyczna.
OdpowiedzUsuń@Lady_sport: Serdecznie dziękuję za przemiłe słowa! :)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że nienawidzę okularów tego typu, ale Ty chyba jesteś jedyną osobą, która wygląda w nich nienagannie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pi
Sukienka wygląda przesłodko...ale...jestem przekonana, że potrafiłabyś taką uszyć ;)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w tych jabłuszkach :D Sukienka pięknie na Tobie leży, więc nie wiem czemu stwierdzenie, że Ci nie wyszło. Wszystko wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńA w tych okularach wyglądasz obłędnie!
sweterki w tej kolekcji świetne!
OdpowiedzUsuńI Ty tez pięknei wyglądasz:)
What a lovely and cute dress! Perfect for summer :-).
OdpowiedzUsuń@Pi: Dziękuję bardzo! Ogromnie mi miło :).
OdpowiedzUsuń@Miriana: Dziękuję serdecznie! Kupiłam ją, zanim się okazało, że potrafię zszyć ze sobą części wykroju ;).
@Miuska: Dziękuję Ci serdecznie za tak przemiłe słowa! Zrobiłam koło 100 zdjęć i ledwo wybrałam cztery.
@Bessnel: Ogromnie dziękuję! :)
@Dial V for Vintage: Thank you so much! :)
Bosko
OdpowiedzUsuń@Anonim: Dziękuję serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńYou're such a sweet girl. <3 your blog.
OdpowiedzUsuńAnonymous: Thank you so much! I'm glad you like my blog :).
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu śledzę regularnie Twojego bloga. Jestem zachwycona tym co robisz! Sama jestem zakochana w latach sześćdziesiątych.Mam pytanie odnośnie szycia tych wspaniałych sukienek. Czy ktoś Cię kierował wcześniej odnośnie szycia, uczestniczyłaś w jakimś kursie czy po prostu wzięłaś Burdę do ręki, wykroiłaś z materiału jakiś kształt i od razu zaczęłaś szyć?
OdpowiedzUsuń;)
@Empiria: Dziękuję Ci ogromnie za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńJestem typowym samoukiem (podstawy przekazali mi rodzice) - czyli biorę Burdę do ręki, kroję i szyję (jako nastolatka namiętnie produkowałam pluszowe zwierzęta). Kursy to nie dla mnie, jestem za niecierpliwa i uszyte muszę mieć na już ;).
Przed przystąpieniem do szycia staram się wypróbować wszystkie użyte w danym wykroju techniki na skrawku materiału.
Pozdrowienia!
Kurcze... to w takim razie jestem pełna podziwu. Sama chętnie bym sobie zmajsterkowała coś takiego, ale chyba nie dam rady. Chociaż jak się kiedyś wezmę za siebie, to kto wie :D
OdpowiedzUsuń