odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

22 lutego 2010

Na bezaparaciu

Kryzys. Po raz kolejny wylądowałam na bezaparaciu - a tu tyle ciekawych przedmiotów oczekuje na swoje pięć minut na Leśno-Marchewkowej. Wśród nich fartuszek w stylu lat 50., który uszyłam z pięknego materiału kupionego w lumpeksie (ciekawscy mogą zerknąć na zdjęcia wykonane telefonem komórkowym).

W oczekiwaniu na Olympusa, powtórka z płaszcza (zdjęcie z początku lutego):

♥ Kiss this winter goodbye!
[kliknij, aby powiększyć]



Płaszcz: Orsay
Etola i buty: sh

32 komentarze:

  1. Ślicznie wyglądasz, jak zawsze :)
    Te maki macie namalowane na ścianie? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, nie wiedziałam, że masz takie długie włosy! Bardzo Ci ładnie w rozpuszczonych:)
    Świetny ten pomysł z kokardką, co nadaje szyku całej kreacji:)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Erill: Dziękuję Ci serdecznie! Maki to naklejki z Ikei, ale nałożone programem graficznym :>.

    @Emnilda: Serdecznie Ci dziękuję! Piszesz o kokardzie na etoli? Jest doczepiana na zatrzask. Zależnie od stroju i nastroju, wymieniam ją na złotą :>.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachwyca mnie to zdjęcie. Wyglądasz bosko! A jaki boski fartuszek uszyłaś. Ja też chcę!!!
    Monia

    OdpowiedzUsuń
  5. Fartuszek zapowiada się bardzo ciekawie :)
    A płaszczyk ponownie mnie zachwyca

    OdpowiedzUsuń
  6. AAA, te maki na ścianie są przepiękne. Widzę, że to PS:) Powinnaś przenieść je z rzeczywistości wirtualnej na rzeczywistość ściany, bo bardzo fajnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę szybkiego wydostania się ze stanu bezaparacia - zawsze z wielką przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bezaparacie to zło. Pięknie wyglądasz w tym płaszczyku i obok kwiatków:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Monia: Dziękuję serdecznie!

    @Fuchsia: Bardzo dziękuję! Cieszy mnie, że płaszczyk się nadal podoba :).

    @Adchen: Dziękuję, dziękuję! Wzór zaczerpnęłam ze strony IKEI, a na naklejenie czekają podobne kwiaty z Empiku.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Kwiaczek2: Dziękuję serdecznie! Wiosnę już poczułam i musiałam temu dać wyraz na zdjęciach.

    @Karo: Dziękuję bardzo! Cieszy mnie ogromnie, że moje zdjęcia się podobają. A aparat powinien pod koniec tego tygodnia powrócić z serwisu.

    @Cealum: Serdecznie dziękuję! Mam nadzieję, że to kolejne bezaparacie zakończy się powrotem naprawionego Olympusa i regularnie będę mogła zamieszczać zdjęcia na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fartuszek jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pozazdrościć płaszczyka, jest naprawdę świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zwykle jestes zachwycajaco urocza...i fartuszek tez:)!
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo fajny fartuszek,tez noszę się z zamiarem uszycia fartuszka moich marzeń,ale z karczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny ten fartuszek. Już się nie mogę doczekać, kiedy pokażesz go w całości. Trzymam kciuki za Twój aparat. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. cudownie, po prostu jak taka magiczna kobietka wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ech, źle się ze mną dzieje. Zamiast kulturalnie zachwycać się zdjęciami, siedzę z wywieszonym językiem i z zazdrością wpatruję się w:
    a) krój fartuszka
    b) kurę na fartuszku
    co znacznie zakłóca naukę do sprawdzianu.
    Nic, to, odwyku od Marchewkowej sobie nie zrobię! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. @Chaoskontrolowany: Dziękuję Ci bardzo! :)

    @Sheila9: Dziękuję serdecznie! :)

    @VintageGoa: Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! :)

    @Gosia: Dziękuję serdecznie! również planowałam fartuszek z karczkiem, niestety zabrakło na niego materiału.

    @Olka: Dziękuję bardzo! Liczę na to, że serwis odeśle mi aparat jeszcze w tym tygodniu, a wtedy fartuszek pokażę w całości.

    @Bee: Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa! :)

    @Ola: No, no... potem będzie, że Marchewkowa od nauki odrywa ;>. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa! Cieszy mnie, że fartuszek się podoba. Postaram się jak najszybciej pokazać go w całości.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, Marchewkowa, Ty to powinnaś robić zdjęcia 2 miesiące naprzód, bo co mają robić biedni czytelnicy? Włóczą się po archiwum, sprawdzają marchewkową kilka razy dziennie ze złudna nadzieją na coś nowego.
    Tak robię ja. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  20. @Porco Rosso: No widzisz, jak mnie pięknie serwis Olympusa załatwił. Od listopada aparat już trzeci raz w naprawie - za każdym razem trafia do mnie uszkodzony.
    Mam nadzieję, że w tym tygodniu powróci w pełni sprawny i będę mogła nadrobić zaległości. A sporo się tego uzbierało. Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. plaszczyk bardzo klasyczny ale nabiera uroku przez ta kokardke!

    OdpowiedzUsuń
  22. @El_martina: Dziękuję serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Kokarda na etoli jest urocza.
    Pięknie wyglądasz w rozpuszczonych włosach!

    OdpowiedzUsuń
  24. Pani szykowna jest... Słodko, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  25. I ja jestem na totalnym bezaparaciu, więc znam ten ból. Nie mam nawet niczego z zanadrzu, żeby móc wrzucić, w przeciwieństwie do Ciebie :D Moja mama ma takie maki u siebie w gabinecie :D Bardzo ładnie to wygląda - a płaszczyk świetny!

    OdpowiedzUsuń
  26. slicznie zestawione!
    bardzo podoba mi sie two styl:)!

    OdpowiedzUsuń
  27. @mk, Sanna, Daria: Serdecznie Wam dziękuję za tak miłe słowa! :)

    @Miuska: Dziękuję Ci serdecznie! I co to za fotoblog bez aparatu? To dopiero klęska :>.
    A co do maków, to zawsze mi się podobały. Może kiedyś się na nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Strasznie podoba mi się Twoja fryzura.

    OdpowiedzUsuń
  29. @Anonim: Dziękuję bardzo za miłe słowa! :).

    OdpowiedzUsuń
  30. @Kasia_g: Dziękuję bardzo! Cieszy mnie, że się podoba :).

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.