... czyli o tym, jak dopasować buty i rękawiczki.
Wszystko zaczęło się od butów, które wypatrzyłam w jednej z notek na blogu Diary of a Vintage Girl. Musiałam zdobyć podobne!
Szczęśliwym trafem, kilka miesięcy wcześniej niemal identyczne butki kupiła moja mama. Drogą uczciwej wymiany (co oznacza, że tych butów już u mnie nie zobaczycie) weszłam w ich posiadanie.
Do pełni szczęścia w stylu lat czterdziestych brakowało mi tylko pasujących rękawiczek. I oto są! Rodzice dobrze wiedzieli, czego potrzebuję i sprawili mi je w prezencie.
A tak buty i rękawiczki wyglądają w zestawieniu ze skróconą niedawno sukienką, którą dostałam w prezencie od Studio2Deko:
Wszystko zaczęło się od butów, które wypatrzyłam w jednej z notek na blogu Diary of a Vintage Girl. Musiałam zdobyć podobne!
Szczęśliwym trafem, kilka miesięcy wcześniej niemal identyczne butki kupiła moja mama. Drogą uczciwej wymiany (co oznacza, że tych butów już u mnie nie zobaczycie) weszłam w ich posiadanie.
Do pełni szczęścia w stylu lat czterdziestych brakowało mi tylko pasujących rękawiczek. I oto są! Rodzice dobrze wiedzieli, czego potrzebuję i sprawili mi je w prezencie.
A tak buty i rękawiczki wyglądają w zestawieniu ze skróconą niedawno sukienką, którą dostałam w prezencie od Studio2Deko:
[kliknij, aby powiększyć]
[TU ZBLIŻENIE NA RĘKAWICZKI I BUTY]
♥
Sukienka i torebka: Studio2Deko
Buty: sh
Skórzane rękawiczki: prezent od rodziców
Pasek: H&M
Płaszcz: Orsay
[TU ZBLIŻENIE NA RĘKAWICZKI I BUTY]
♥
Sukienka i torebka: Studio2Deko
Buty: sh
Skórzane rękawiczki: prezent od rodziców
Pasek: H&M
Płaszcz: Orsay
P.S. Leśno-Marchewkowa na Luli.
Zachwycałam się już tą sukienką, ale co tam - pozachwycam się jeszcze.
OdpowiedzUsuńNie widzę butów tak dobrze, jak chciałabym, ale z tego co widzę, pasuję fenomenalnie. Rękawiczki dopełniają dzieła - jest super.
Wyglądasz baaardzo kobieco i tak ślicznie niewinnie. nie widzę dokładnie rękawiczek, ale są chyba idealnie!!! dobrane do bucików?? rodzice wiedzieli co robili :)
OdpowiedzUsuńpoza tym, uwielbiam takie zestawienie różnych ramek i rameczek jak na ścianie za Tobą. super.
Słodko :)
OdpowiedzUsuńWpadłam w zachwyt i nie mogę oderwać oczu od Twoich stylizacji! Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńu ciebie jest zawsze tak romantycznie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfjnie :D a sukienka rewelacyjna no i fioletowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta kiecka... Ech miałam kiedyś podobną, ale nie przetrwała eksperymentów ze zwężaniem jej :(
OdpowiedzUsuńA ten blog Vintage Girl widzę pierwszy raz na oczy- dzięki za link! ;)
Wszystko rewelacja, a sukienka cudna ;)
OdpowiedzUsuń@Szmaragda i Lumpexlover: Dziękuję Wam serdecznie za tak miłe słowa! Pod zdjęciem znajduje się link (powiększyłam go i pogrubiłam, aby był lepiej widoczny) do obrazka, na którym można dokładnie obejrzeć buty oraz rękawiczki.
OdpowiedzUsuń@Lumpexlover: Ramki są dorobione w programie graficznym ;>. Przymierzam się do powieszenia podobnych i ich rozmieszczenie testuję sobie na zdjęciach szafiarskich.
@Agatiszka: Dziękuję Ci bardzo!
@Gunia: Serdecznie dziękuję! Cieszy mnie ogromnie, że się podobają.
@El_martina: Dziękuję bardzo! Pozdrowienia :).
@Mała Gosia: Dziękuję Ci serdecznie, Gosiu! Cieszy mnie bardzo, że sukienka Ci się podoba.
@Mme_brzydka: Dziękuję Ci serdecznie! Faktycznie materiał jest BARDZO trudny. Miałam wiele problemów z równomiernym skróceniem - wyobrażam sobie, co by było przy zwężaniu.
@Tyruryru: Serdecznie dziękuję!
OdpowiedzUsuńCo robisz, aby Twoja krótka grzywka tak ładnie odstawała od czoła? Mam podobną i nie chce się układać.
OdpowiedzUsuń@Anonim: Grzywkę podwijam delikatnie na lokówce i spryskuję niewielką ilością lakieru. Trzyma się cały dzień! Pozdrowienia :).
OdpowiedzUsuńRękawiczki są cudne. Takie rękawiaczki powinna mieć każda "elegantka z morskiej pianki", jak to pisze Brzechwa w "Pchle Szachrajce":)
OdpowiedzUsuń@Emnilda: Dziękuję serdecznie! Uśmiałam się z tej "Pchły Szachrajki" :). Dawno jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńJak zwykle czysta perfekcja. Monia.
OdpowiedzUsuńjak zawsze cudnie :) i zachwycam się tymi obrazkami na ścianie! poza tym zazdroszczę poddasza, musi mieć klimat...
OdpowiedzUsuń@Blu: Dziękuję Ci serdecznie, Blu! Ramki to na razie wirtualna przymiarka ;). A co do klimatu, to MOŻE kiedyś będzie miało, jak się wszystko wykończy. Pusto tu jeszcze.
OdpowiedzUsuńCudna stylizacja! I fason, i kolor, i dodatki - piękne.
OdpowiedzUsuńPS. Jestem wielką fanką Twojej narzuty na sofę z IKEI :) Gdybym nie miała fioletowej, na pewno skusiłabym się na ten zwariowany róż! Pozdrawiam!
Apoloniu, dziękuję Ci serdecznie!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pokrycie kanapy, to zakochałam się w nim od pierwszego przejrzenia katalogu IKEI. Kolor opisany jest jako amarantowy. Teraz przymierzam się do zakupu pomarańczowego.
Zachwycasz.
OdpowiedzUsuńGdybym Cię nie znała, to bym powiedziała, że jesteś tu przesłodka:) a tak na poważnie, fajnie przerobiłaś tę sukienkę i w ogóle te rękawiczki dobrane do butów- mistrzostwo
OdpowiedzUsuńJak ci się mieszka na poddaszu? Ja nie najprzyjemniej wspominam mieszkanie pod daszkiem, było źle wykończone i zimą musielismy się zmagać z grzybkiem (dostał nawet imię "Czarek")i nieszczelnym oknem FAKRO, tak więc bylismy szczęśliwi, kiedy się stamtąd wynieśliśmy (a mieszkanie było nowe i śliczne na pierwszy rzut oka). Mam nadzieję, że twoje poddasze jest dobrze zrobione.
sukeinka po przerobieniu jeszcze piekniejsza
OdpowiedzUsuńbardzo ładna ta sukienka. i kolor. i włosy też mi się podobają
OdpowiedzUsuń@ädchen: Dzięki, dzięki! :D
OdpowiedzUsuńMoje poddasze (a właściwie to wykusz) jest całkiem, całkiem. Jest BARDZO ciepło i akurat nieszczelne okna (są takie dwa) zapewniają jakikolwiek przewiew ;). Problematyczne jest tylko wieszanie lamp, bo w niektórych miejscach to tu prawie 4m do sufitu mamy.
@la_comadreja_roja i Velvet_Mirror: Dziękuję Wam bardzo za tak miłe słowa! :)
OdpowiedzUsuń@Anonim - 4:08: Dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńOjojoj, za wcześnie wysłałam komentarz. Dziękuję za odpowiedź na moje pytanie o grzywkę ;))).
OdpowiedzUsuń@Anonim: Nie ma za co! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w tym kolorze i zestawie! Zresztą nie pamiętam, byś kiedyś wyglądała źle w którymś komplecie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę rodziców, ja muszę moim podpowiadać, co chciałabym dostać :)
Czekam na dalsze perełki!
@Rocktechnika: Serdecznie dziękuję za tak przemiłe słowa!
OdpowiedzUsuńRodzice faktycznie spisali się na medal. Śledzą potajemnie mojego bloga, to wiedzą, czego mi potrzeba :>.
Pozdrowienia!
ślicznie Ci w tej sukience
OdpowiedzUsuń@6roove: Dziękuje serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje stylizacje oraz to, o czym na blogu piszesz. Jesteś oryginalna i autentyczna. Masz pomysł na siebie i trzymasz się go konsekwentnie. Pozdrawiam, Dis.
OdpowiedzUsuń@Dis: Dziękuję serdecznie za tak miłe słowa!
OdpowiedzUsuńTe futerkowe elementy i odcień fioletu sukienki tworzą wspólnie coś niezwykłego :)
OdpowiedzUsuń@Anna Blackie: Serdecznie dziękuję! Cieszy mnie ogromnie, że zestaw się podoba :).
OdpowiedzUsuńOd następnego tygodnia w Lidlu będzie dostępna maszyna do szycia którą wcześniej polecałaś. Myślę że taka informacja przyda się Twoim czytelniczkom zainteresowanym tym tematem :)
OdpowiedzUsuń@Anonim: Faktycznie! Dzięki za informację :).
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Oby tak dalej ;).
OdpowiedzUsuńSukienka jest urocza, wyglądasz w niej przepięknie.
OdpowiedzUsuń@Anonim i Ladyberona: Serdecznie dziękuję za tak miłe słowa! Pozdrowienia :).<
OdpowiedzUsuńCo tam buty! Jaka piękna sukienka, o pięknym kolorze :D I Ty w niej :D cudo!
OdpowiedzUsuń@Miuska: Dziękuję Ci serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Pięknie! Zachwycająco!
OdpowiedzUsuń