Wszystkie elementy stroju, które mam na sobie, widzieliście wielokrotnie, ale nigdy nie pojawiły się w takim właśnie zestawieniu. Razem tworzą komplet niezbyt skomplikowany, ale bardzo charakterystyczny dla przełomu lat '50. i '60. Mowa oczywiście o jasnej koszuli bez rękawów i kolorowych spodniach typu pedal pushers, z obowiązkowym normalnym stanem - obecnie zwanym wysokim (tzn. nasada paska leży na talii).
To "banalne" sportowe zestawienie promowała między innymi Audrey Hepburn.
To "banalne" sportowe zestawienie promowała między innymi Audrey Hepburn.
[kliknij, aby powiększyć]
celebritiesonbikes.com
Mnie brakuje tylko nylonowej chustki na głowie, ale już pracuję nad jej zdobyciem, co w naszym kraju nie jest łatwym zadaniem. Można liczyć tylko na szczęście w lumpeksach.
Zamiast tego dodatku dorzucam w gratisie fryz, który noszę ostatnio dość często. Są to loki wykonane metodą pin-curls, wyczesane na zewnątrz.
Dla ciekawskich: spodnie pojawiły się już tu, tu i tu, a bluzka tu, tu i tu.
Dla ciekawskich: spodnie pojawiły się już tu, tu i tu, a bluzka tu, tu i tu.
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
PL
Bluzka: uszyłam sobie
Wykrój bluzki: Burda 9/2011, #128
Spodnie: uszyłam sobie
Wykrój spodni: Burda 6/2011, #123
Buty: Sca'Viola
Torebka: Baron
EN
Blouse: made by me
Pattern: Burda 9/2011, #128
Pedal pushers: made by me
Pattern: Burda 6/2011, #123
Flats: Sca'Viola
Bag: Baron
Skąd u Ciebie takie zamiłowanie do lat 50-tych i taka konsekwencja w stylu ubierania?
OdpowiedzUsuńLatem nabyłam kilka par spodni w tym typie, niektóre są w zupełnie odjechane wzory. I mogę powiedzieć, że pokochałam ten model, ale moje mają stan troszkę powyżej bioder. Dla mnie wysoki stan to koszmar :)
Tak to jakoś wyszło, że ubrania w stylu lat '50. najlepiej pasują do mojej figury, dlatego się ich trzymam :).
UsuńPozdrowienia!
Piękny strój :-) już się przymierzam do uszycia takich spodni (pierwszy raz hi hi), a czy rozmiar tych spodenek jest dobry, czy nanosiłaś jakieś poprawki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńSpodnie zawsze modyfikuję, bo mam niezwykle wysoki stan. Ten wykrój również zmieniałam.
Myślę, że najlepiej będzie, jeśli wykonasz próbkę na jakimś niepotrzebnym materiale, a zobaczysz, jak to u Ciebie leży. Miłego szycia :).
Uwielbiam wysoki stan, pięknie modeluje talię, wydłuża nogi i w ogóle, wygląda fajnie :) Bardzo fajny zestaw Justynko, świetne spodnie i do tego genialnie CI w takich włosach!
OdpowiedzUsuńPokłony biję w podzięce, Pauliko! :)
UsuńKochana, brakuje Ci jeszcze roweru i pieseczka! *^-^*~~~
OdpowiedzUsuńBardzo dziewczęcy zestaw, w sam raz na ciepłą jesień.
Wszystko to jest, tylko na zdjęciu się nie pojawiło :P.
UsuńDzięki Ci wielkie, Brahdelt!
No tak, piesa pamiętam! ^^*~~
UsuńTylko taki trochę duży już jest. Nie wiem, czy do koszyka jeszcze go upchnę ;].
UsuńSpodnie z wysokim stanem to jest to :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Prawda?
UsuńNo właaaaśnie!
OdpowiedzUsuńLedwo w blogrollu zobaczyłam zdjęcie, to już z miejsca pomyślałam: o, polska Audrey Hepburn ;)
Komu jak komu, ale Tobie taki styl pasuje niesamowicie - więc wszystko co uszyjesz (a jesteś dość konsekwentna stylowo przy tworzeniu) zawsze wygląda na Tobie pięknie :)
pozdrawiam!
Nie no, bez przesady z tą Audrey!
UsuńSerdecznie Ci dziękuję za tyle miłych słów. Pozdrowienia :).
piękna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńStylizacja jak dla mnie idealna :) Jesteś tak bardzo śliczna, że nie mogę od Ciebie wzroku oderwać :)
OdpowiedzUsuńwww.szyciowemarzenia.blogspot.com
Proszę mnie to nie zawstydzać :).
UsuńBardzo dziękuję za przemiłe słowa!
Ach, jak banalnie, ach jak klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :).
UsuńŚliczny Piesek :)
OdpowiedzUsuńUkochany piesek Audrey - Mr. Famous, czyli Pan Sławny.
Usuńw niebieskich spodniach i chustce wyglądasz świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, tylko że te to Audrey, a nie ja :P.
Usuń