Pierwsza wiosenna szmizjerka powstała w tempie ekspresowym. I to zasługa nie tylko bezproblemowego kretonu, ale i wykroju - w latach '60. Burda tworzyła niezwykle dopracowane modele.
Do stworzenia tej sukienki użyłam wykroju o numerze 6510 z Burdy 5/1967. Zmieniłam nieco kształt dekoltu, a szpiczasty kołnierzyk zamieniłam na okrągły i wszyty wyłącznie z przodu. Spódnica z prostokąta u mnie stała się bardzo rozłożystą połówką koła, wyposażoną w kontrafałdy (troszkę z ich głębokością przesadziłam). Dzięki tym zabiegom sukienka przynosi na myśl modę końca lat '50.
Aby zachować koszulowy charakter szmizjerki, podkroje odszyłam paskami ze skosu, a wszystkie brzegi ostębnowałam - łącznie z podłożeniem spódnicy. Wiecie, że zawsze preferuję podłożenia ręczne, ale tu maszynowe wyglądają naprawdę dobrze.
Tradycyjnie całość zapinana jest na zatrzaski, a obciągnięty tkaniną guzik to jedynie ozdoba.
Do stworzenia tej sukienki użyłam wykroju o numerze 6510 z Burdy 5/1967. Zmieniłam nieco kształt dekoltu, a szpiczasty kołnierzyk zamieniłam na okrągły i wszyty wyłącznie z przodu. Spódnica z prostokąta u mnie stała się bardzo rozłożystą połówką koła, wyposażoną w kontrafałdy (troszkę z ich głębokością przesadziłam). Dzięki tym zabiegom sukienka przynosi na myśl modę końca lat '50.
Aby zachować koszulowy charakter szmizjerki, podkroje odszyłam paskami ze skosu, a wszystkie brzegi ostębnowałam - łącznie z podłożeniem spódnicy. Wiecie, że zawsze preferuję podłożenia ręczne, ale tu maszynowe wyglądają naprawdę dobrze.
Tradycyjnie całość zapinana jest na zatrzaski, a obciągnięty tkaniną guzik to jedynie ozdoba.
[kliknij, aby powiększyć]
PL
Szmizjerka bez rękawów w stylu lat '50.: uszyłam sobie
Wykrój: model #6510 z Burdy Moden 5/1967
Bawełna w kwiaty kopru ogrodowego: zaprojektowałam sobie, wydrukowana przez Cottonbee
EN
50s style shirtwaist dress: made by me
Pattern: Burda Moden 5/1967, #6510
Cotton with dill flowers print: designed by me, printed by Cottonbee
Rzućcie jeszcze okiem na debiutującego w Burdzie (numer majowy) pana Marchewkę:
[kliknij, aby powiększyć]
Rzućcie jeszcze okiem na debiutującego w Burdzie (numer majowy) pana Marchewkę:
[kliknij, aby powiększyć]
PS Relację z szycia kolejnych ubrań i produkcji wzorów znajdziecie na Instagramie.
PS 2 Wzięłam udział w konkursie "Modowa Bitwa Miast". Skusiła mnie krawiecka nagroda - maszyny i hafciarka Janome. Można na mnie zagłosować i to codziennie, oddając jeden głos przez Facebooka i pięć tradycyjnie. Dziękuję za każdy Wasz głos!
Jest cudna :)
OdpowiedzUsuńGratulacje pojawienia się w Burdzie :)
znaczy Pana Marchewki ;)
UsuńOboje serdecznie dziękujemy!
UsuńŚliczne są takie duże kontrafałdy! Koperki to taki pozytywny kolorystycznie materiał. *^o^*
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie szyłam spódnicy z połowy koła, muszę spróbować i przekonać się, jak będzie na mnie wyglądać.
Warto, bo pięknie się układają :D.
UsuńOgromnie Ci dziękuję, Brahdelt!
wspaniała jest! zarówno w kroju, jak i jeśli chodzi o wzór na materiale :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, że się podoba :D.
UsuńPokłony biję w podzięce!
Bbardzo ładna i wzór na materiale tez super
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :).
UsuńPiękna sukienka! Ten materiał jest niezwykle ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, UAreFab! :)
UsuńOoo, koperkowa tkanina! Według mnie ten jeden ozdobny guziczek zrobił robotę za całą sukienkę;) Cudnie.
OdpowiedzUsuńPrawda, że taki obciągnięty tkaniną guzik dużo daje? Ostatnio je uwielbiam.
UsuńSerdecznie dziękuję za miłe słowa! :)
Jej, kobieca, urocza, fantastyczna:):)
OdpowiedzUsuńSukienka jest po prostu, przepiękna i kolor i krój i wzór na materiale, naprawdę jestem zauroczona:):)
No to bardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu :). Dziękuję i pokłony biję!
UsuńGuzik to taka wisienka na torcie :) gratuluje i sukienki i Pana Marchewki :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci z panem Marchewką dziękujemy, Mała Gosiu!
UsuńPrzepiękna sukienka! Wspaniały wzór, doskonale przełamuje ten intensywny róż. Nie mówiąc już o kroju. Co do dopracowanych wykrojów, widzę, że w Twoich rękach wszystkie stają się dopracowane :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za tak miłe słowa :).
Usuńcudny, kobiecy fason, a wzór na tkaninie to przysłowiowa wisienka na torcie, ogromnie mi się podoba
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za rywalizację w Bitwie Miast no i oczywiście gratulacje za debiut w Burdzie :)
Pokłony biję w podzięce! :)
Usuńtwój blog to zdecydowanie najlepszy polski blog krawiecki
Usuńuwielbiam tu wpadać
A niech to podoba mi się ten różowy materiał i jeszcze te kwiatki :) Ciekawa jestem jak te zatrzaski sprawdzają się w praktyce, bo sukienka wygląda na dość dopasowaną.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńA zatrzaski spisują się wyśmienicie i nie zdarzyło mi się przypadkowe rozpięcie (mam je nawet w spodniach). Ja BARDZO nie lubię odpadających guzików i rozciągających się dziurek :P.
Co do sukienki, to z przodu ma ona odrobinę więcej luzu, dzięki czemu zapięcie się nie rozchodzi.
W tygodniu pokażę ją na sobie, więc będzie wiadomo, jak to wygląda.
Miłego wieczoru :).
Śliczna sukieneczka. Podziwiam Twoja dokładność, wszystko masz zawsze tak ładnie wykończone i dopracowane. Ja często się spieszę i nie dopracowuje jak trzeba.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w konkursie a właściwie w bitwie, bo to prawdziwa bitwa.
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Serdecznie Ci dziękuję i również trzymam kciuki za bitwę! :)
UsuńI między innymi dzięki naoglądaniu się takich sukienek jak Twoje zaczęłam uczyć się szyć <3 Sukienka i materiał są piękne! Czekam na zdjęcia na modelce? :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!^^
Pokłony biję do samiuśkiej ziemi.
UsuńZdjęcia zrobią się w tym tygodniu. Pogoda jest taka, że śmiało można w sukience śmigać :D.
Śliczna sukienka, prawdziwa pochwała prostoty :) Materiał Super :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie wielce, że się spodobała. Ogromnie dziękuję!
UsuńCudne wykończenia! Przepiękna tkanina Twojego projektu! I całość urocza!
OdpowiedzUsuńPS. Chciałam kiedyś uszyć bratankowi poduszkę z dinozaurem, więc narysowałam projekt na kartce. Poprosiłam Żorża o opinię na jego temat, a on spogląda i mówi: "Piękny ten ptaszek, tylko czemu taki garbaty?". Zrozumiałam wówczas, że wielcy twórcy rysunkowych dinozaurów mogą na zawsze pozostać niezrozumiani ;) Mam nadzieję, że nie planujesz ich rysować ;)
Dinozaury to całkiem fajny pomysł na wzór! Pan Marchewka sam by chętnie dinozaura narysował ;].
UsuńSerdecznie dziękuję, Żanetko!
Piękna sukienka, uroczy wzór, czego chcieć więcej? Zdjęć Marchewkowej w szmizjerce ^_^
OdpowiedzUsuńMimo że brakuje tu jeszcze paska (nigdzie nie mogę znaleźć punktu obciągania klamerek materiałem), to i tak już w niej śmigam, więc zdjęcia pojawią się na dniach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję, Vintage Cat!
Przepiękna! Już sobie na taką ostrzę zęby, chciałam tylko zapytać czy uważasz, że ten model wyjdzie ładnie jeśli uszyję go z lnu?
OdpowiedzUsuńPewnie! Takie szmizjerki można szyć właściwie z wszystkiego :).
UsuńDobrý den, šaty jsou úžasné, jak široké máte prosím ty sklady?A jak jste počítala pulkruhovou sukni když tam máte sklady, chtěla bych je ušít stejně
OdpowiedzUsuń