odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

17 stycznia 2014

W marchewkowym raju (wizytówki i gabardyna z CottonBee)

Wiecie, że uwielbiam rekonstrukcje ubrań. I zawsze marzyło mi się szycie z tkanin choć odrobinę przypominających te z lat pięćdziesiątych. No to teraz mogę sobie z takich materiałów poszyć. A wszystko dzięki internetowemu sklepowi CottonBee, który zadrukowuje tkaniny bawełniane (do wyboru mamy kreton, popelinę, satynę, woal, gabardynę i płótno a'la len) wykonanym przez nas wzorem! 

Wygląda to tak, że tworzymy sobie w dowolnym programie graficznym własny wzór (a jeśli nie znamy się na grafice, wybieramy wzór w serwisie typu istockphoto), a następnie przesyłamy go za pomocą aplikacji znajdującej się na stronie sklepu (można ją sobie potestować). Wybieramy rodzaj powtórzeń wzoru, rodzaj tkaniny i jej wielkość (może być to nawet takie maleństwo, jak kwadrat 20 cm x 20 cm). Wrzucamy do koszyka i zamawiamy.

Nim zdecydujemy się na zamówienie zadrukowanej naszym wzorem tkaniny, warto za złotówkę (już z przesyłką) kupić próbnik, dzięki któremu zapoznamy się z dostępnymi tkaninami. Próbnik ułatwia wybór grubości i faktury oraz pozwala w trakcie projektowania wzoru wziąć poprawkę na naturalny kolor bawełny.

I tak dzięki CottonBee znalazłam się w marchewkowym raju, szczególnie że zaproponowano mi możliwość przetestowania sklepu i tkanin.

Nim udało mi się przesłać gotowy wzór, klęska urodzaju (tu można wydrukować dosłownie wszystko) doprowadziła mnie na skraj załamania ;]. Ostatecznie jednak udało się!

Jako pierwszą wybrałam gabardynę na wiosenno-letni płaszcz (zawsze o takim w kwiaty marzyłam). Zdecydowałam się odtworzyć wzór marki znanej w latach '40. i '50. ubiegłego wieku -  Horrockses Fashion (pan Marchewka mówi na nią Horror Sex Fashion ;-)). Oczywiście nie jest on w 100% zgodny z oryginałem (odtwarzałam go z niewielkiego zdjęcia sukienki tej marki), ale i tak jestem zadowolona z efektu.

Wyszło przemarchewkowo! Zobaczcie:

CottonBee, fabric, tkanina, druk na zamówienie, własny wzór, bawełna, gabardyna, kwiaty, Horrockses, repo, reprodukcja
CottonBee

Na lewej stronie materiału nie ma przebitek barwnika:
CottonBee, fabric, tkanina, druk na zamówienie, własny wzór, bawełna, gabardyna, kwiaty, Horrockses, repo, reprodukcja

Przygotowana przeze mnie grafika:
CottonBee, fabric, tkanina, druk na zamówienie, własny wzór, bawełna, gabardyna, kwiaty, Horrockses, repo, reprodukcja, marchewkowa

Tkanina na płaszcz to nie wszystko. Zdecydowałam się również na wydrukowanie materiałowych wizytówek (płótno i gabardyna, 48 cm x 48 cm).

Czyż nie są wypaśne?
CottonBee, business card, wizytówka, druk, tkanina na zamówienie, marchewkowa
CottonBee, business card, wizytówka, druk, tkanina na zamówienie, marchewkowa,
[kliknij wybrane zdjęcie, aby je powiększyć]

Wzór: rekonstrukcja wzoru z lat '50. marki Horrockses Fashion (nawet książkę o nich sobie ostatnio zamówiłam u pana Marchewki jako prezent), wyprodukowałam sobie
Druk/tkanina: CottonBee

49 komentarzy:

  1. ojacieeee! cudne!!! :-) już się nie mogę doczekać gotowego wyrobu na modelce :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. BArdzo mnie ciekawi ten płaszcz, czekam na efekt, bo materiał wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszy mnie bardzo, że się podoba :).

      Usuń
  3. Już po mnie... i po co ja tam zaglądałam?

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietnie sie prezentuje. Mysle ze warto sprobowac stworzyc cos wlasnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie że ciężko u nas o oryginalne wzory.

      Dzięki!

      Usuń
  5. super, też muszę zaprojektować wzór, ale fakt- ciężko się zdecydować :)
    wszywki świetne :)
    pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna sprawa! Ogromnie podobają mi się takie materiałowe wizytówki. Ciekawa jestem jak ja z moją skłonnością do oczopląsu dałabym sobie radę z wyborem wzoru :-) Twoja tkanina wyszła fantastycznie, jestem ogromnie ciekawa jak będzie wyglądał ów płaszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :).
      Płaszcz będzie raczej prosty, ale wszystko robi tu tkania.

      Usuń
    2. Piękna tkanina, dobrze wykorzystana, potrafi zdziałać więcej niż najbardziej złożony krój, a ta tkanina na prawdę ma potencjał.

      Usuń
  7. Piękne wizytówki, tkanina na płaszcz też fantastyczna (już sobie go wyobrażam). Niedobrze przekazywać mi informacje o takich stronach, bo spędzę tam następne dwa tygodnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ha :-) właśnie dziś mi przyszły próbki i myślę o pewnym i wielkim projekcie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie ciekawi, co tam u Ciebie powstanie :).

      Usuń
  9. Wizytówki! WOW! Rewelacja. Teraz przez Ciebie też bym takich chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach Wy Młode,zazdroszczę Wam pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakiś miesiąc temu się na nich natknęłam i jestem zachwycona, że jest taka możliwość. Jeszcze nie korzystałam, ale kiedyś sobie na to pozwolę, jak będę miała konkretny, przemyślany wzór który będzie mi się śnił po nocach ;D
    Ten Twój jest piękny, jak Ty zrobiłaś te kwiaty? *o*

    Nie mogę się doczekać efektów :) ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aa! :) I fajne te wizytówki :) Takie oryginalne. Można by na tej zasadzie zrobić sobie też metki :)

      Pozdrawiaaam

      Usuń
    2. Kwiaty rysowałam w programie graficznym, patrząc na zdjęcie sukienki tej marki. Nie wszystkie elementy wzoru były widoczne, dlatego częściowo improwizowałam :P.

      Bardzo Ci dziękuję!

      Usuń
  12. Oczami wyobrazni juz widze jak bedzie wygladal ten plaszcz, ale tak jak i inni nie moge doczekac sie jego realizacji. Po prostu przepiekny kwiatowy wzor, ktory do plaszcza przyciagnie kazde oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie bardzo, że się wzór podoba :). Dziękuję!

      Usuń
  13. Zamówiłam u ich próbnik tkanin, o matko ile mam pomysłów, a ile tam wydam, nawet nie chce myśleć he he :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wzór supermarchewkowy, pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem pod ogromnym wrażeniem - piękną tkaninę zaprojektowałaś :) Ja już mam swój próbnik CottonBee :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to przepadłam! Skąd ja wezmę tyle pieniędzy, żeby to wszystko wydrukować?:) Twoja tkanina cud miód:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale superaśny materiał wyszedł! Ale na samą myśl, że można mieć prawie każdy jaki się zechce.. aż głowa boli z nadmiaru emocji.... w żadnym wypadku nie mogę wchodzić na tamta stronę.... !!!
    A wizytówki zachwycające! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko się zdecydować :P.

      Cieszy mnie, że wizytówki się podobają. Dziękuję!

      Usuń
  18. Śliczny materiał! Oryginalny pomysł z tymi wszywkami!
    Przyznaję, że podobają mi się dużo bardziej niż robione za pomocą papieru do wprasowywania i żelazka. Z moim "sprzętem prasowalniczym" efekty byłby trudne do przewidzenia.
    Myślę, że sklep wpasowuje się w niszę rynkową. Na polskim rynku trudno o dobrej jakości bawełnę z fajnym nadrukiem, z wyjątkiem tkanin patchworkowych i IKEI.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, nie wiedziałam że coś takiego jest możliwe! Btw. Piękna tkanina Ci wyszła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny ten wzór na tkaninie, przyciąga wzrok :) A te wizytówki są świetne - przemarchewkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaki stres.... pokroić i szyć z tkaniny w którą włożyło się tyle serca i wysiłku....by powstała.... Piękna tkanina i wspaniałe kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny pomysł na biznes. Nie miałam pojęcia, że istnieje taki sklep.
    Wizytówki są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz rację - to istny raj na ziemi! :) Tylko jedna myśl przychodzi mi do głowy - "The problem is choice"...

    OdpowiedzUsuń
  24. Wizytówki prze urocze :) Natomiast nadruk wyszedł piękny i taki trochę w japońskich klimatach wiec na piękny szlafrok-kimono też by się nadał :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardziej od wzoru na tkaninie którym sie tak ekscytujesz podobają mi się wizytówki :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej, czy wiesz może gdzie można kupić tkaninę ze wzorem własnego projektu? czytałam, że zamówienie takiej tkaniny w małej ilości jest raczej nie możliwe, ale może słyszałaś o firmie która specjalizuje się szyciu tkanin na zamówienie?

    OdpowiedzUsuń
  27. Ty nawet z wizytówki potrafisz wyczarować prawdziwe cudeńka
    Pozdrawiam cieplutko :):):)

    OdpowiedzUsuń
  28. czy będzie można kupić ten wzór? proszę o odpowiedź :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna tkanina! Dzieło samo w sobie, ja bym chyba drżącą ręko kroiła i szyła....

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.