odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

16 maja 2012

W bawełnianym kręgu

W zeszłą sobotę ruszyliśmy z panem Marchewką na wrocławskie targi mody (w Przejściu Garncarskim w Rynku). Niestety, odbywały się one w tak małym i ciemnym pomieszczeniu, że nie udało nam się obejrzeć większości stoisk, które i tak po godzinie 17 zaczęły się zwijać (a taką miałam nadzieję na porozmawianie z projektantami). W pamięci zapadło mi jedynie stoisko z biżuterią z klocków lego.

Ale nie ma tego złego... W pobliżu rynku swoje miejsce znalazła pierwsza wrocławska muffiniarnia, do której udaliśmy się niezwłocznie, aby osłodzić pierwsze tego dnia niepowodzenie. No i osłodziliśmy! Marchewkowy, bo jaki inny, cupcake powalił mnie na kolana. Pycha. Co ciekawe, to chyba jedyny lokal, w którym nie zrobiono wielkich oczu na pytanie o zawartość soi i orzechów w cieście.

Ja tu o słodyczach, a wszyscy czekają na relację z testów ostatnio wyprodukowanej sukienki. Mimo że pogoda nie sprzyja głębokim dekoltom, model 133 z Burdy 5/2012 miałam na sobie już trzy razy (na zakupach w Biedronce też się sprawdził ;])! A z gabardynowym płaszczem świetnie się dogadują. 
Na pierwszym zdjęciu zobaczycie umiejscowienie rozporka, którego nie było widać na manekinie:

marchewkowa, blog, szafiarka, krawiectwo, szycie, DIY, bawełna w kółka, PIEGATEX, batyst, retro, vintage, 60s, sukienka, Burda 5/2012, model, dress 133, vagabond, gaga, Schaffashoes, turkmenitowe kolczyki, torebka z biglem baron marchewkowa, blog, szafiarka, krawiectwo, szycie, DIY, bawełna w kółka, PIEGATEX, batyst, retro, vintage, 60s, sukienka, Burda 5/2012, model, dress 133, vagabond, gaga, Schaffashoes, turkmenitowe kolczyki, torebka z biglem baron marchewkowa, blog, szafiarka, krawiectwo, szycie, DIY, bawełna w kółka, PIEGATEX, batyst, retro, vintage, 60s, sukienka, Burda 5/2012, model, dress 133, vagabond, gaga, Schaffashoes, turkmenitowe kolczyki, torebka z biglem baron marchewkowa, blog, szafiarka, krawiectwo, szycie, DIY, bawełna w kółka, PIEGATEX, batyst, retro, vintage, 60s, sukienka, Burda 5/2012, model, dress 133, vagabond, gaga, Schaffashoes, turkmenitowe kolczyki, torebka z biglem baron
[kliknij, aby powiększyć] 
Fot.: pan Marchewka

Sukienka z wodą: uszyłam sobie, model 133 z Burdy 5/2012 (przedruk z 1961 r.)
Tkanina w kolorowe kółka: bawełna, prezent od Piegatexu - tu znajdziecie aukcję, na której można tę tkaninę kupić.
Buty na koturnie: Vagabond - Gaga, prezent od Schaffashoes
Torebka z biglem: Baron, prezent od rodziców
Turkmenitowe kolczyki: prezent od rodziców 
Dywanik pod kolor sukienki: mama mi wydziergała szydełkiem 

PS To ja się jeszcze pochwalę i wracam do Diablo III.

91 komentarzy:

  1. Łiiii, zdjęcia na ludziu :D
    teraz łatwiej się jej przyjrzeć i wygląda znacznie atrakcyjniej ;)

    a wzór materiału dodaje jej nowoczesności, brawo, brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! Cieszy mnie, że się spodobało :D.

      Usuń
  2. pięknie wyglądasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wizja zakupów w Biedronce w takiej sukni ogromnie mi się spodobała:) Taka dekadencja z nutą romantyzmu. Sukienka śliczna!

    P.S. Uszyję sobie kieckę z satyny, koniecznie na tiulu, i zacznę w niej chodzić na bazarek. Mówię absolutnie serio :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, polecam! Do Żabki i na bazarek też się świetnie nadaje :D.
      Dziękuję serdecznie.

      Usuń
  4. Jak jest taki cudny śmiech na buzi to nawet worek po ziemniakach wygląda cudnie, a jeszcze jak zamiast worka jest taka cudna sukienka to maskara cudowności wogóle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za tak miłe słowa!
      A co do worów jutowych (niekoniecznie po ziemniakach), to można z nich stworzyć całkiem ciekawe rzeczy :D.

      Usuń
    2. w sumie to prawda...ale jako sukienka w wersji nie przerobionej nie najlepiej się prezentują :)

      Usuń
    3. A tam, w końcu Marilyn Monroe w takim nieprzerobionym worze występowała :D. I wyglądała zabójczo!

      Usuń
  5. no zdecydowanie na ludziu ta sukienka robi wrażenie :)
    rozpierdak fajny ;)
    miłego grania cokolwiek to jest :P
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! A te plecy, powaliły mnie na łopatki :) Świetna robota, i dekolt faktycznie nie jest zbyt duży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję! :) Dekolt jest tak fajnie zaprojektowany, że stanik nie wymaga szelki obniżającej zapięcie.

      Usuń
  7. dobra dobra sukienki sukienkami, ale w Diablo już się grało? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszku się grało, ale nie za wiele, bo serwery co chwilę leżą.

      Usuń
    2. fakt, to poważny minus rej gry ;/

      Usuń
  8. tył jest pięękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Miło mi, że się podoba :).

      Usuń
  9. sukienka pięknie leżała na manekinie, ale na Tobie to już w ogóle pierwsza klasa się prezentuje! zazdroszczę Ci jej niesamowicie i patrzę, i patrzę, i wzdycham ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. O, i tak chodzisz z tym dywanikiem? :) Bo pasuje pod kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, podłoże musi się komponować :D.
      Dziękuję!

      Usuń
  11. śliczna sukienka, ładnie się prezentuje z tyłu

    OdpowiedzUsuń
  12. Ślicznie Ci w tej sukience:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie bardzo, że się podoba. Dziękuje! :)

      Usuń
  13. Genialna sukienka, pięknie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo Pani Marchewkowa jak zwykle świetnie wygląda! :) Piękna sukienka, zwłaszcza tył, a zdjęcia takie pozytywne, uwielbiam Twój uśmiech! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję! Miło mi ogromnie, że zdjęcia się podobają :).

      Usuń
  15. Acha, czyli rozporek wypadł z boku. Sukienka bardzo dobrze na Tobie leży i jest taka wiosenna, za parę dni będzie można ją nosić bez gabardynowego płaszcza! *^v^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest w prawym szwie spódnicy. Tył nie był cięty zgodnie z wykrojem, wiec go dodatkowo nie rozcinałam. Rozporek z boku sprawdza się wyśmienicie.
      Ogromnie Ci dziękuję! :)

      Usuń
  16. ach, jak zwykle śliczna Marchewkowa w ślicznej sukience, tym razem dodatkowo w towarzystwie absolutnie zniewalającej torebki @.@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biję pokłony w podzięce za tak miłe słowa :).

      Usuń
  17. Nic oryginalniejszego nie dopiszę... Pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też nie będę oryginalna:P Super:) I na ludziu jak zawsze lepiej, niż na manekinie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Na manekinie jest za sztywno :P.

      Dziękuję Ci przeogromnie!

      Usuń
  19. Sukienka jest uraocza i świetnie w niej wyglądasz.. a manicure!!!!.....
    no i zauważyłam jeszcze jeden szczegół, jaki masz świetny handmade'owy dywanik :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Booooooska sukienka. Nawet jeśli jest to wersja codzienna a nie wieczorowa Nikita ;)
      Pozdrawiam,
      Mag

      Usuń
    2. Dziękuję Wam, dziewczyny, serdecznie! :).

      @Chmurka: Na miętowe paznokcie namówił mnie pan Marchewka :P.

      Usuń
  20. Pięknie ,pięknie:)))))Bardzo podoba mi sie tył sukienki. Brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  21. jestem oczarowana tą sukienką! ;O Uwielbiam jej delikatny wzór, plecy są dla mnie mistrzostwem świata! Od dawna obserwuję Cię na modnej polce i wstyd mi, że dopiero dziś zajrzałam na bloga ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, po to jest Modna Polka, żeby zebrać sobie wszystkie ciekawe stylizacje w jednym miejscu bez konieczności wchodzenia na poszczególne blogi :).
      Bardzo się cieszę, że sukienka przypadła Ci do gustu. Serdecznie dziękuję!

      Usuń
  22. Jak to niewiele trzeba by być eleganckim!A wydawałoby się,ze taka zwykła bawełna.

    OdpowiedzUsuń
  23. śliczna sukienka, na Tobie prezentuje się perfekcyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacja. Ta sukienka od razu wpadła mi w oko w Burdzie, widzę że na "bryle" wygląda super

    OdpowiedzUsuń
  25. Prosty dół lepiej wygląda na tobie niż na manekinie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. pięknie ci wyszła ta sukienka! Cudowne są te paski niebieskie! Bajecznie wygladasz!

    OdpowiedzUsuń
  27. Respekt dla mamy za dywanik. Sama dziergam na szydełku, ale tak dużej robótki jeszcze nie miałam okazji wykonać. Sukienka też, niczego sobie. Typowo letnia, ale i do biura z klimatyzacją (sweter/marynarka na plecy) świetnie się nada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję!
      Przekażę mamie, że dywanik się spodobał :).

      Usuń
  28. A mnie ta sukienka na zdjęciu w Burdzie nie zachwyciła, natomiast Twoja wersja jak najbardziej! Może dlatego, że przód nie sugeruje tyłu i to jest ekscytujące :)))
    Z torebką i w płaszczyku niewątpliwie wzbudzałaś niemałą sensację i ogólny podziw!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Faktycznie na modelce sukienka nieco wisi, a dekolt wydaje się sięgać niemal pośladków. Na szczęście tak nie jest :D.
      Dziękuję serdecznie.

      Usuń
  29. Ależ zdolniacha z Ciebie!!! Zazdroszczę bo sama mogę coś przerobić, doszyć ale uszyć coś od początku do końca... cóż nie ma szans!!! Urzekły mnie kokardki w tej sukience i dywanik na którym stoisz;);) Wyrazy uznania za pomysł i wykonanie!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nienawidzę przeróbek - zdecydowanie wolę szyć od nowa. Szybciej mi to idzie.

      Dziękuję Ci serdecznie i pozdrawiam :).

      Usuń
  30. http://www.zamek.wroclaw.pl/CMS/kalendarz_imprez_2012/Wymiana_ubran_26052012.html
    Wybiera się Pani? ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj i o mały włos bym przegapiła taki urok... To zwieńczenie ramion turkusem: obłędne!!! Woda na plecach, której przód sukienki "nie zapowiada" jest rozwiązaniem prześlicznym. Wielkie brawa!!! A dywanik w kolorystykę wpasował się jak dziergany na miarę ;)))
    Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dywanik był na miarę. Wykonała go moja mama.
      Serdecznie dziękuję! :)

      Usuń
  32. Jesteś niesamowita! Szyjesz ubrania w moim ulubionym stylu, gdybym była bogata zatrudniłabym Cię jako osobistą krawcową :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie bardzo, że się moja produkcja podoba. Dziękuje serdecznie! :)

      Usuń
  33. cudowna sukienka. Masz talent dziewczyno :-D

    OdpowiedzUsuń
  34. This is SO CUTE! I love it!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. fantastyczna sukienka-cudownie wyglądasz:)
    te plecy, ten mocny kolor na ramionach, delikatny kolor całości....-wszystko cudne:)
    to moja ulubiona sukienka, Twoja sukienka:):)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. czy te buty maja typową rozmiarówkę?
    słyszałam jest mocno zawyżona...chciałam kupić i nie wiem czy brać moje 38 czy rozmiar mniejsze, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba brać rozmiar większe, chyba że coś w rozmiarówce przez te dwa lata zmieniono. Zwykle noszę 37 lub 37,5, a vagabondowe 37 jest na mnie sporo za małe.
      Pozdrowienia!

      Usuń
    2. hmm , tyle że właśnie ten model podobno wypada na większy....

      Usuń
    3. Możliwe, że coś w produkcji zmienili. Ja niestety wzięłam 37 i ich nie noszę, bo skóra w ogóle się nie rozciągnęła (jest usztywniana na palcach i pięcie) i są rozmiar za małe.

      Usuń
  37. możliwe, że coś zmienili, bo już kilkakrotnie słyszałam, że wypadają na większe i żeby wybierać rozmiar mniejszy...no nic zawsze można zwrócić, bo w sklepach już nigdzie ich nie ma..

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzień dobry,
    dziś właśnie odkryłam tę przepiękną sukienkę,rewelacyjnie uszytą.Oczywiście zachciałam takiej.Niestety nie potrafię sama szyc i jestem skazana na krawcowa.Mam w związku z tym pytanie jaki materiał polecilaby Pani na wersję letnia ale w wersji przyjecie ślubne i jaki rodzaj podszewki byłby najlepszy.
    Czy batyst to dobry wybór albo http://allegro.pl/showitem/description/5140742741.html
    Pozdrawiam Irena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w tym wypadku najlepiej postawić na tkaniny jedwabne (na przykład krepy). Podszewka powinna być dość śliska i nieograniczająca ruchu (na przykład wiskozowa z niewielkim dodatkiem włókien elastycznych), bo ta sukienka wbrew pozorom, jest bardzo mocno dopasowana do ciała.

      Usuń
  39. Dziękuje za pomoc.Znalazłam przepiękną jedwabna krepe...tylko ta cena.Moze znajdę coś równie ciekawego w przystepniejszej cenie i oczywiście mam nadzieję,że mojej krawcowej sukienka wyjdzie równie piękna...��

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.