Burda uszczęśliwiła mnie wielce ostatnim numerem, przedrukowując wykrój sukienki sprzed 51 lat, a tym samym przekreśliła moje plany produkcji sukienki z koronkową górą.
Model 133, bo o nim tu mowa, po raz pierwszy pojawił się w Burdzie Moden w maju 1961 roku jako sukienka na popołudniową herbatkę. Współczesna Burda postawiła na wersję "dramatyczną" na "proszoną kolację" lub "szaloną imprezę w stylu lat 60.", proponując nam szycie z jedwabnego aksamitu.
Ja jednak postanowiłam powrócić do wersji bardziej dziennej i na warstwę wierzchnią wybrałam cieniutką bawełnę w turkusowo-różowo-brązowe kółka, którą sprezentowała mi firma PIEGATEX.
Sam wykrój jest niezwykle pomysłowy i zaprojektowany tak, aby spory, pływający dekolt i marszczenia przy talii nie rozlewały się po całym ciele - obcisła podszewka całkiem dobrze utrzymuje je w ryzach (nie trzeba się obawiać, że całość zaraz zleci z ramion). Na uwagę zasługuje nietypowy sposób zszywania szwów ramion (trzeba pamiętać o podklejeniu miejsca nacięcia, o czym instrukcja nie wspomina) i podkrojów pach.
Sukienkę uzupełniłam o rozporek (w prawym bocznym szwie spódnicy), którego w tym modelu zdecydowanie brakuje. Rozetki na ramionach zamieniłam na kokardy. Mam wrażenie, że w instrukcji pomylono tasiemkę satynową (taka widnieje na zdjęciach) z rypsową, która jest zdecydowanie za ciężka. Dodatkowo zapowiadany "jeszcze głębszy dekolt" wcale nie jest taki głęboki i nie różni się od oryginału z lat sześćdziesiątych.
Rzućcie okiem na zewnętrze i wnętrze sukienki:
Ja jednak postanowiłam powrócić do wersji bardziej dziennej i na warstwę wierzchnią wybrałam cieniutką bawełnę w turkusowo-różowo-brązowe kółka, którą sprezentowała mi firma PIEGATEX.
Sam wykrój jest niezwykle pomysłowy i zaprojektowany tak, aby spory, pływający dekolt i marszczenia przy talii nie rozlewały się po całym ciele - obcisła podszewka całkiem dobrze utrzymuje je w ryzach (nie trzeba się obawiać, że całość zaraz zleci z ramion). Na uwagę zasługuje nietypowy sposób zszywania szwów ramion (trzeba pamiętać o podklejeniu miejsca nacięcia, o czym instrukcja nie wspomina) i podkrojów pach.
Sukienkę uzupełniłam o rozporek (w prawym bocznym szwie spódnicy), którego w tym modelu zdecydowanie brakuje. Rozetki na ramionach zamieniłam na kokardy. Mam wrażenie, że w instrukcji pomylono tasiemkę satynową (taka widnieje na zdjęciach) z rypsową, która jest zdecydowanie za ciężka. Dodatkowo zapowiadany "jeszcze głębszy dekolt" wcale nie jest taki głęboki i nie różni się od oryginału z lat sześćdziesiątych.
Rzućcie okiem na zewnętrze i wnętrze sukienki:
[kliknij wybrane zdjęcie, aby je powiększyć]
Tkanina wierzchnia: PIEGATEX (prezent)
Podszewka: bawełniany batyst (nierozciągliwy, ale cięty ze skosu), kupiony na Allegro
Rypsowa tasiemka: pasmanteria w nasypie przy ul. Zielińskiego we Wrocławiu
Wykrój: Burda 5/2012, model 133
Zdjęcie oryginału pochodzi z tej strony
Wykrój: Burda 5/2012, model 133
Zdjęcie oryginału pochodzi z tej strony
Do trzeciej w nocy szyłaś tą sukienkę?:O
OdpowiedzUsuńJest ładna, aczkolwiek nie jestem przekonana do koloru kokardek.
Do trzeciej to ja "Muppety" oglądałam, a potem jeszcze o napisaniu notki pomyślałam ;].
UsuńKolory tasiemek mierzyłam różne w pasmanterii i ten był najlepiej dopasowany do kółeczek. Odpowiedniego różu czy brązu nie było.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :).
Pokaż na sobie, cudna, piękny model, tył zachwyca...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPokażę, pokażę!
UsuńDziękuję Ci ogromnie. Miłego dnia :).
Jest genialna, bardzo podoba mi się ten materiał i bardzo lubię dekolty na plecach :) Czekam aż zobaczę tę sukienkę na Tobie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję! Bardzo mnie cieszy, że się sukienka spodobała :). Pozdrowienia.
UsuńCiekawy akcent z tymi tasiemkami turkusowymi a rozporek? w sensie rozcięcie z tyłu na dole czy ekspres bo rozcięcia się nie mogę dopatrzeć. Ładna, bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńRozporek w spódnicy. Jest w prawym szwie bocznym, dlatego praktycznie go nie widać.
UsuńDziękuję ogromnie i pozdrawiam! :)
Sukienka świetna, ponadczasowa!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :). Miłego dnia!
UsuńPięknie Ci wyszła ta sukienka! J aciągle jeszcze nie kupilam majowej burdy bo waham sie czy warto dla 1 modelu. :)
OdpowiedzUsuńWierz mi, że warto. Ten wykrój jest naprawdę genialny.
UsuńBardzo Ci dziękuję! Miłego dnia :).
A ja nie kupiłam tej burdy, bo pomyślałam że nudna jakaś....A tu proszę. Cudna sukienka.A tasiemki nadają jej nowoczesnego stylu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA mnie ten numer wyjątkowo przypadł do gustu, bo sporo tu modeli w stylu retro. Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa i pozdrawiam :).
UsuńJest piękna :D Bardzo w wTwoim stylu, jak wnioskuj po wcześniejszych zdjęciach. Faktycznie, fajsnie wymyślona z tą formujacą całość podszewką.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za miłe słowa! Pozdrowienia :).
UsuńGóra z tej sukienki bardzo mi się podoba, ale z dołem wykombinowałabym coś. Chyba tą tkaninę widziałam na allegro :)
OdpowiedzUsuńPodpis http://zapalov.blogspot.com/
A mnie ten dół zachwyca. Prosty i świetnie dopasowany.
UsuńDziękuję Ci serdecznie i życzę miłego dnia :).
Kurczę, masz zacięcie, z przyjemnością przeczytałam wpis a sukienka wyszła super, bardzo ładny wzór. Czekam na stylizację z tę sukienką w roli główniej. Pozdrawiam ciepło StarStealingGirl
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję za przemiłe słowa! Miłego dnia :).
UsuńPiękna...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :).
UsuńŚwietny krój :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Miło mi, że się podoba :).
UsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńCzekam na prezentację na modelce!
Pozdrawiam
Serdecznie dziękuję! Myślę, że w weekend uda mi się wykonać jakieś zdjęcia. Pozdrowienia :).
UsuńA gdzie zdjęcie na autorce? :)
OdpowiedzUsuńA będzie, będzie :).
UsuńBardzo mi się przyda informacja o podszewce, bo zastanawiałam się nad tymi lejącymi się plecami. ^^ Podoba mi się kolor kokardek, pasuje do materiału, który wybrałaś.
OdpowiedzUsuńJa też dodaję rozporki do ołówkowych spódnic i sukienek z Burdy, projektanci jakby zapomnieli o wsiadaniu do autobusów i takich tam... *^v^*
Czekam na zdjęcia na ludziu!
Podszewka jest naprawdę pomysłowo zaprojektowana. I nie musi być rozciągliwa (ciężko dostać porządną), wystarczy wyciąć ją ze skosu.
UsuńA co do rozporków, to może kobietom w takich strojach nie wypada wsiąść do autobusu ;].
Zdjęcia postaram się wykonać w weekend.
Dziękuję Ci serdecznie i życzę miłego dnia! :)
"może kobietom w takich strojach nie wypada wsiąść do autobusu ;]" - podoba mi się ten tok myślenia!... ~*^o^*~
Usuń
UsuńKto wie, co tam twórca miał w głowie ^^.
Jako wyznawczyni dramatycznego aksamitu jestem zawiedziona wyborem materiału:) Ale co tam, świetna sukienka - najbardziej podobają mi się te plecy i ołówkowość i czekam na prezentację na modelce:)))
OdpowiedzUsuńOj tam, gdzie ja bym poszła w tych aksamitach? Po bułki do Biedronki? :D
UsuńDzięki Ci przeogromne!
Ja tam czasem chodzę:D
Usuńuch ale urocza t sukienka, taka kobieca i wogóle do zakochania.
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję! :)
UsuńSukienka prześliczna i bardzo dobrze, że tasiemki są turkusowe, od razu przyciagają wzrok, dzięki temu sukienka jest wesoła i nadaje się do noszenia na co dzień.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńTen kolor doradziła mi pani z pasmanterii, bo róż był majtkowy, a brąz za ciemny.
Pozdrowienia!
Sukienka jest przepiękna, masz złote ręce :)
OdpowiedzUsuńTył zachwycający, ale mam pytanie praktyczne. Jak głęboko sięga wycięcie? Chodzi mi o to, czy nie widać zapięcia od stanika...
Nie widać! Dekolt jest taki, jak w oryginale z lat sześćdziesiątych.
UsuńDziękuję serdecznie! Miłego dnia :).
O! Na taką odpowiedź czekałam :-)Bo jak zapowiedzieli głębszy dekolt to mnie to odstraszyło. Przepiękna sukienka!
UsuńGorgeous dress!
OdpowiedzUsuńThank you so much! :)
UsuńCudna! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :)
UsuńO nie moja droga, opad szczeny to mam dzisiaj ja! Jaka cudna ta sukienka! Niesamowicie zalotny i kokieteryjny ten dekolt, a zarazem sexy :D Zwaliłaś mnie z nóg, a te kokardki są jak wisienka na torcie - znakomicie tam pasują i wieńczą to cudo. No pełen zachwyt :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci przeogromnie! :)
UsuńFajnie ten dekolt wymyślili, świetnie się to nosi.
No i jak zwykle wizyta u Ciebie mnie wprowadza w stan "podoba mi się bardzo". Wzór materiału i te kontrastowe kokardy dają ciekawy efekt kolorystyczny. "Tylny dekolt" świetny i moim zdaniem to, że nie jest wieeelki nie jest minusem, ostatecznie nie każda lubi, kiedy ma dekolt do... no, nie do pępka, bo to nie ta strona ciała :) I popieram rozporek. A komentując Twoją wymianę zdań z Brahdelt, że może w takiej kiecce to już się po autobusach nie szwenda, to oświadczam, że wsiadanie do bardzo sportowego samochodu o niskim zawieszeniu też wymaga od kiecek rozporków :))) Inaczej trzeba opanować wślizgiwanie się jednym wężowym ruchem do środka (co jest wykonalne) i sprężynowe wyskakiwanie ze środka (co jest nie do zrobienia).
OdpowiedzUsuńSłusznie, bez rozporka to właściwie nigdzie się nie da :P.
UsuńBardzo mnie cieszy, że sukienka Ci się spodobała. Mniejszy dekolt to dla mnie wielki plus. Nie muszę stosować szelki obniżającej do stanika!
Dziękuję Ci serdecznie i życzę miłego dnia.
Kapitalny tył. Sukienka jak dla Ciebie - czekam, aż się w niej pokażesz, na marginesie - piękne zdjęcia sprzed lat.
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję :). Pozdrowienia!
UsuńNie chcąc powielać powyższych komentarzy napiszę krótko: CU-DO:) Też chciałabym uszyć ten model, ale nie mam jeszcze pomysłu na materiał. Na pewno będę pamiętać o Twoich wskazówkach przy szyciu!:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej spiszą się tu tkaniny lejące i cienkie. W razie jakichkolwiek pytań, pisz śmiało. Postaram się pomóc :).
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
aaa ja nie wiem czy juz kiedys pisalas o tym ale napisz mi prosze jaka maszyne polecalabys kupic na poczatek ale zeby mozna z jej pomoca uszyc wiekszosc rzeczy ?
OdpowiedzUsuńJa mam maszynę z Lidla marki Silver Crest. Spisuje się bardzo dobrze i jak widać poradzi sobie z każdym materiałem. Koszuje ok. 350 zł.
UsuńDobre są z pewnością stare (metalowe, nie plastikowe) Łuczniki i Singery oraz nowe Janome (to już maszyny z wyższej półki).
Pozdrowienia :).
a czemu plastikowa zla skoro ta z lidla chyba plastikowa....:)
Usuńnp. taka jest niezbyt ?:):
http://allegro.pl/maszyna-do-szycia-singer-8280-extra-wyposazenie-i2312528586.html
Plastik plastikowi nierówny, a wykonanie wykonaniu :].
UsuńMyślę, że warto poszukać na forach opinii o konkretnych modelach.
dziekuje!!!
Usuńdziekuje za odpowiedz!Twoj blog jest dla mnie inspiracja i przymierzam sie do zakupu maszyny;)i nauki
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! :)
UsuńCałość pięknie wykonana! Chociaż ma być sukienką codzienną, to jednak trudno ją do tej grupy zakwalifikować. Mnie trudno byłoby śmigać w niej do pracy i gonić jak co rano autobus:) Ale trzeba przyznać, że jest piękna!
OdpowiedzUsuńA ja już w niej po warzywa do Biedronki poleciałam :P.
UsuńDziękuję serdecznie za miłe słowa! Pozdrowienia.
czekam na zdjęcia na Tobie, teraz jest piękna, ale na pewno dopiero na człowieku ożywa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! Mam nadzieję, że jeszcze dziś uda mi się dodać zdjęcia.
UsuńBoska :) tez mi się marzy sukienka z takim dekoltem z tyłu :) naturalnie szydełkowa, tylko zastanawiam się jak to technicznie miała bym rozwiązać ;)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję! :)
UsuńMoże przyda się skan instrukcji i miniaturek poszczególnych elementów wykroju? Mogę Ci wysłać.
jak sobie opracuje jaki wzór wykorzystam to się odezwę :) na pewno będzie tak mi prościej zamiast kombinować. Na razie inna sukienka wymaga skończenia przeze mnie :)
UsuńFantastyczna! Wszystko ze sobą współgra! Wzór na tkaninie podkreśla styl sukienki. I te kokardki, urocze :))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że męskiej publiczności również przypadła do gustu. Serdecznie dziękuję :).
UsuńZazdroszcze talentu krawieckiego. Swietna sukienka . Czekam na prezentacje :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia właśnie się przegrywają. Może coś z nich będzie :P. Dziękuję serdecznie!
Usuńwitam. sukienka super! blog ekstra! podziwiam!:) wybieram sie na wesele i takie cudo chciałabym na poprawiny:) czy byłaby mozliwwość wysłania mi wykroju i instrukcji?:) pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :). Wykrój znajduje się zeszłomiesięcznym numerze Burdy, czyli 5/2012. Można go nabyć, kontaktując się z działem prenumeraty magazynu. Wysyłka jest darmowa!
UsuńPozdrowienia!
ooo.. dziekuję :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie elegancko - seksowno -smaczny fason. Kształt kokard zrobiłaś zdecydowanie lepszy, niż w wykroju. Chciałabym taką suknię mieć :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka,gratuluję talentu, twój blog to skarbiec DIY.Masz silver cresta?!Myślałam że to coś w rodzaju nowych łuczników, a tu proszę,miłe zaskoczenie.Dlaczego nie wiedziałam tego jak kupowałam moją...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń