Napisałabym tu o czymś ciekawym, ale ostatnio nic takiego nie miało miejsca. No, może poza małym atakiem szału spowodowanym piękną i drogą tkaniną w kolorowe kwiaty, która po zszyciu rozeszła się na szwach. Na moje nieszczęście z tego materiału miała powstać sukienka wiązana na ramionach, której wykrój przygotowałam, posługując się niedawno zakupionymi krzywikami. Musi poczekać, aż trafię na odpowiednia bawełnę, koniecznie w odcieniach różu i fioletu (kupione wcześniej dodatki - lamówka i zamek - nie mogą się przecież zmarnować!). A tymczasem ruszyłam z produkcją wiosenno-jesiennego kompletu z żakardu.
No dobra, żeby nie przeciągać - długo wyczekiwana prezentacja zrekonstruowanej sukienki. Zdjęcia miały wyjść ładne, ale tydzień przeziębienia dał mi się we znaki i wyszedł klops w sosie własnym (swoją drogą ostatnio odkryłam, że Ikea ma całkiem smaczne mrożone klopsiki!). Z trzystu wykonanych przez pana Marchewkę zdjęć z ledwością wybrałam te trzy ;].
No to patrzcie, ale się nie wpatrujcie:
No dobra, żeby nie przeciągać - długo wyczekiwana prezentacja zrekonstruowanej sukienki. Zdjęcia miały wyjść ładne, ale tydzień przeziębienia dał mi się we znaki i wyszedł klops w sosie własnym (swoją drogą ostatnio odkryłam, że Ikea ma całkiem smaczne mrożone klopsiki!). Z trzystu wykonanych przez pana Marchewkę zdjęć z ledwością wybrałam te trzy ;].
No to patrzcie, ale się nie wpatrujcie:
[kliknij wybrane zdjęcie, aby je powiększyć]
Fot: pan Marchewka
W notce udział wzięły:
Sukienka w czarno-białe kwiaty: uszyłam sobie z tkaniny od PIEGATEX-u
Buty: lumpex
Pasek: H&M
Kwiat: H&M
Kolczyki perełki: KappAhl Vintage Stories 2010
Halka: Studio2Deko
Buty: lumpex
Pasek: H&M
Kwiat: H&M
Kolczyki perełki: KappAhl Vintage Stories 2010
Halka: Studio2Deko
Primo, złe zdjęcia to wina tego, że fotograf chory, a nie modelka.
OdpowiedzUsuńSecundo, jak to nic ciekawego nie miało miejsca? Dziś jest pełnia, a w pełnię zawsze coś się dzieje - tym razem piekliśmy nocne babeczki rumowe i dzienny chleb curry, a mnie chciał rozjechać samochód szatana.
Pełno wrażeń!
@Pan Marchewka: Tak, tak. Dobranoc! ;]
OdpowiedzUsuńNie taktakuj mi tu, co, w chleb curry nie wierzysz? Przeca go jadłaś!
OdpowiedzUsuńJeju, jak ja bym chciała tak wyglądać w takich sukienkach :) Niechże w końcu schudnę, to może uda mi się wydębić od Ciebie chociaż podobną, może w połowie tak piękną kieckę.
OdpowiedzUsuńsliczna sukienka i do tego ta sceneria :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie!
rewelacyjna jest ta sukienka! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko! :)
Prezentuje się prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
OMG pięknie wyszła. Nie wiem czego chcesz od zdjęć - są całkiem dobre :).
OdpowiedzUsuńUrocza sukienka!
OdpowiedzUsuńSukienka w pełni zasługuje na określenie - cud, miód i orzeszki! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz! Jak laleczka z pudełeczka, tylko wyciągnąć, przytulić i lulać;)
OdpowiedzUsuńZnalazłam kolejną sukienkę babci:) Może niebawem uda mi się wszystkie doprowadzić do ładu i je zfocę, może któraś natchnie Cię do kolejnej rekonstrukcji;)?
Sukienkę już podziwiałam ale na Tobie to po prostu rewelacja....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPani Perfekcja - Marchewkowa - jak zwykle powala swoimi dziełami :) Nie podobał mi się zbytnio ten materiał (początkowo), ale efekt który uzyskałaś jest naprawdę świetny! Ty chyba dodajesz do swoich sukienek jakąś szczyptę magii - inaczej nie umiem wytłumaczyć mojego zachwytu nad tym co szyjesz! :)
OdpowiedzUsuńAj tam... Jak zwykle pięknie się prezentujesz. Zakochałam się w tej sukience - a jeszcze większe chyba wrażenie zrobiła na mnie wystająca spod niej halka, uwielbiam! Ileż ja bym dała, żeby taką mieć w szafie. Niesamowita! / MessRose.blogspot
OdpowiedzUsuńZ klasą ja myślę że zdjęcia wyszły nie najgorsze chociaż mogły by wyjść lepsze, ale dla zdjęć życia sobie nie odbiorę :-) ładnie wyglądasz tak seksi ;-)
OdpowiedzUsuńsukienka jest absolutnie piękna, wyglądasz w niej olśniewająco
OdpowiedzUsuńPiękna ta suknia a czarne plamy komponują się fajnie . Mam dla Ciebie Pani Marchewko u mnie wyrożnienie , zapraszam i pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńUwielbiam zestawienia czerni i bieli, więc tym bardziej pieję, pomimo tego że ten typ sukienek to zupełnie nie mój styl i w ogóle. Ale do Ciebie pasuje jak ulał :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! I przepięknie wykończona! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńsukienka wyszła przepięknie a zdjęcia są super :)
OdpowiedzUsuńsukienka jest sliczna, napatrzec sie nie moge...
OdpowiedzUsuń"z ledwością" to ulubione hasło mojego małego braciszka. rozwaliłaś mnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim serdecznie za przemiłe słów! Cieszy mnie niezwykle, że zdjęcia się spodobały, choć ja nie do końca jestem z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuń@blogging.skylark: Kochana, do takich sukienek nie trzeba nosić 36. Ja bym kiedyś musiała przygotować próbkę tego typu sukienki w większym rozmiarze,cobyś sobie zmierzyła, jak to wygląda.
@Natalii: Prawda, że schody mam ładne? ;]
@Jm: Oczekuję z niecierpliwością na zdjęcia :).
@Ach ♥: Magii w postaci kilku niecenzuralnych słów, które zdarza mi się rzucić, kiedy coś nie wychodzi. Pomaga! ;]
@Messrox: Wystająca sporo halka, to wypadek przy pracy ;].
@Anonim z 2:03: "Z ledwością" tak ładnie brzmi :D.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Nie rozumiem niezadowolenia z powodu zdjęć!!! A sukienka jest cudowna... Aż mnie zazdrość ściska :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj nie marudź już, nie ma do czego się przyczepić jeśli chodzi oto jak wychodzisz na zdjęciach, a sukienka wiadomo, genialna i prześliczna :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Już na manekinie sukienka była piękna, teraz jest oszałamiająca - oczywiście to zasługa modelki :-)
OdpowiedzUsuńCzerwona róża doskonale podkreśla kolor sukienki. Wykonałaś świetną robotę.
Przypatrzyłam się, ale mimo mojej przekornej natury, nic nie mogę znaleźć. Bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy Cię kiedyś zobaczę w czymś super-nowoczesnym :D
sancewicz.blogspot.com
Jak zwykle brak słów! Muszę przyznać, że początkowo miałam wątpliwości co do tego materiału, ale całość bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. I fryzura oczywiście nienaganna. Podziwiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim serdecznie za przemiłe komentarze! Cieszy mnie bardzo, że prezentacja sukienki przypadła Wam do gustu :).
OdpowiedzUsuń@Magdziallena i Rykoszetka: Nie pomarudzę z powodu zdjęć, to się będę źle czuła :P.
@Jezdem: W nowoczesnych ubraniach wyglądam, tak, że wstydziłabym się tu pokazać :]. Poważnie!
Pozdrowienia!
sukienka jest naprawdę piękna. bardzo podoba mi się umiejscowienie czerni po jednej stronie, forma oczywiście.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglada do tego kwiat na Twojej głowie.
jest bosko.
:)
@Karolina-g: Dzięki Ci, Karolino droga! :)
OdpowiedzUsuńCudownie! :) Super w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńCudna, cudna sukienka! Ta halka daje naprawdę wiele, no i krój jest idealny - wygląda świetnie i z paskiem i bez. Jedyne co bym zmieniła, to buty - aż się prosi o coś w żywym kolorze.
OdpowiedzUsuń@Urkye: Serdecznie Ci dziękuję! :)
OdpowiedzUsuń@Joanna: Ogromnie dziękuję za miłe słowa! :)
Butów zdecydowanie nie zamieniłabym na kolorowe. Wyglądałyby nazbyt nowocześnie, a tego za wszelką cenę chciałabym uniknąć.
Pozdrowienia!
Jesteś prawdzimy Miszczu :-.)
OdpowiedzUsuń@Brosha: A dziękuję, dziękuję! ;]
OdpowiedzUsuńCudna!! Marchewkowa w tej sukience naprawdę wzbudzasz zachwyt :) Świetne podkreśla Twoją kobiecą figurę (ah ta klepsydra) :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka:)Świetna robota!:))))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo jest chyba właśnie piękno i doskonałość: kiedy patrząc na coś nie zmieniłoby się nawet najmniejszego szczegółu. ja tak czuję widząc Cię w tej sukience:)
OdpowiedzUsuńach i och to za mało dla wyrażenia doskonałości i pełnego poklasku zachwytu nad ta kreacją :D nie gotowa była już fenomenalna, a teraz ? czysta poezja :D
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna i dopiesczzona w każdym calu!Od dawna śledzę tego bloga i jestem zakochana w sukienkach,ale dziś mam pytanie,na ktore odpowiedzi jeszcze nie znalazłam w sieci i ksiazkach (a mam nadzieję,że tu ją uzyskam :) ) jak najlepiej podszyć/wykończyć rąbek spódnicy z koła (wyłączajac lamówkę)? Podrawiam,Monika
OdpowiedzUsuńTo i ja pogratuluję kolejny raz. Sukienka jest śliczna i nadal utrzymuję, że efekt końcowy jest 1000razy ciekawszy niż sam materiał. Bardzo dziękuję za opis materiału, chciałam go nabyć, ale chyba taką reklamę zrobiłaś tą sukienką, że zanim kupiłam to już nie było go na stronie. Nabyłam inny materiał, podobny, kwiaty na szarym tle, a teraz kombunuję jak to połączyć z innym materiałem, aby mieć też taki piękny efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Joanna
Dziękuję Wam przeogromnie za tak miłe słowa! :)
OdpowiedzUsuń@Monika: Dół spódnicy można obrzucić overlockiem. Można go też podwinąć na ok. 5 mm, przeszyć maszynowo, ponownie podwinąć na 5 mm i przyszyć ręcznie. Wiem, że istnieją też specjalne taśmy (z siateczki, którą ściąga się sznureczkami) do podkładania spódnic z koła, ale w naszym kraju jeszcze się z nimi nie spotkałam.
@Joanna: O, no to wielka szkoda, że tkaniny już nie było. A z dwóch różnych materiałów można uszyć sukienkę, która będzie udawała spódnicę i bluzkę. Ja się od jakiegoś czasu przymierzam do takiej konstrukcji - góra z cieńszej bawełny, dół nieco sztywniejszy. Rozmarzyłam się :].
Pozdrowienia!
Wow sukienka cudowna :D Gratuluję;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam modowo
Lady EF
http://modowa-kraina.bloog.pl/
Piękna sukienka, pomysłowo połączone faktury materiałów. Lubię jak coś jest inaczej połączone niż zwykle się robi. Inne Twoje posty są również ciekawe i inspirujące. Spóźnione gratulacje za zdjęcia w SZKPK.
OdpowiedzUsuńŚliczna, cudowna, zachwycająca!!!!! Po prostu słów brak - dech mi zaparło :-)
OdpowiedzUsuńModelka EXTRA, sukienka bomba, halka cudna, buty koszmarek do tej stylizacji
OdpowiedzUsuńSerdecznie Wam dziękuję za przemiłe słowa!
OdpowiedzUsuń@Anonim z 10:37: Oj tam, dla mnie to żaden "koszmarek".
Buty są stylizowane na te z lat czterdziestych i za nic bym ich nie oddała, gdyż darzę je miłością wielką :).
Pozdrowienia!
Dobrze Ci wyszła ta sukienka.
OdpowiedzUsuńbardzo wdzięczna sukieneczka :)
OdpowiedzUsuńpięknie szyjesz, cudowne sukienki tylko proszę zmień te buty...
OdpowiedzUsuń@Anonim z 8:53 PM: Dziękuję serdecznie! Butów jednak nie zmienię, gdyż są to moje ulubione. Dodatkowo, współcześni producenci obuwia nie produkują modeli na moją stopę. Mam tęgość F.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Sukienka prześliczna. Podziwiam Twoją precyzję.
UsuńMam to samo ze stopami... Pozdrawiam serdecznie.