odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

21 stycznia 2011

Sweterek się Pani skurczył!

Bal mi uciekł na 5-go marca, co oznacza, że mogę nieco przystopować z pośpiesznym krojeniem i szyciem sukienki z bawełnianej satyny. Powstałą pustkę wypełniłam przeróbką zmechaconego i nieco już rozciągniętego, ale ciągle ukochanego swetra. No przecież nie mogłam go wyrzucić! Z pomocą w jego odświeżeniu przyszła mi instrukcja przygotowana przez autorkę bloga Elegant Musings!

I oto efekty:

PRZED - szeroki i długi sweter, PO - krótki sweter w stylu lat '50.
szafiarka, szycie, przeróbka swetra, tutorial, lata 50
[kliknij, aby powiększyć]

Refashioning my old cardiganRefashioning my old cardiganRefashioning my old cardiganRefashioning my old cardiganRefashioning my old cardiganRefashioning my old cardigan
[kliknij miniaturę, aby ją powiększyć]

Do gotowego swetra doprawiłam kołnierzyk wykonany na szydełku i podarowany mi przez właścicielkę sklepu rags&SILKS.
szafiarka, szycie, przeróbka swetra, tutorial, lata 50
[kliknij, aby powiększyć]

Po dokładną instrukcję przerobienia swetra zgłoście się do Casey Brown.

Sweter: kupiony przez moją mamę w lumpeksie
Kołnierzyk: prezent od właścicielki sklepu rags&SILKS
Do zszycia swetra użyłam igły do dzianin - 130/705H, grubość 75

56 komentarzy:

  1. Świetny. Podobne widziałam w New Yorkerze i Primarku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudo cudeńko genialna Marchewko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę bardzo , to wcale nie jest takie trudne, przyda mi się zwłaszcza przy rękawach, zwykle są mi za długie ( podobnie zresztą jak i nogawki).
    Pięknie dziękuję =)

    OdpowiedzUsuń
  4. teraz wygląda o niebo lepiej :D świetny jest!

    OdpowiedzUsuń
  5. uroczy! Właśnie myślałam ostatnio o sweterku w podobnym stylu...i jeszcze ten kołnierzyk! ciągle poszukuję takich kołnierzyków, ale jak na razie moje poszukiwania nie przyniosły efektu. ciągle jeszcze mam nadzieję na znalezienie jakiegoś ładnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co za C-U-D-O!!!!!
    Padłam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! I dzianina sweterkowa niestraszna się stała. Przeróbka pierwsza klasa. A Pani Manekinowa (Diana zapewne)urocza :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdecznie Wam dziękuję za tak miłe słowa!

    @Mangelpie: Miło mi, że się przyda :).

    @Laff: W lumpeksach ciężko o takie kołnierzyki, bo jeśli w ogóle się pojawią, to ludzie szybko je wykupują.

    @Anniegmatic: Pierwsze i całkiem gładkie podejście do takiej dzianiny. Aż jestem z siebie dumna ;]. A pani Manekinowa to MyDouble (wydaje mi się, że od Diany różni się jedynie pokrętłami) - prezent podchoinkowy od pana Marchewki. Pozdrowienia!

    @Eule-Lilaanaa: Instrukcja warta wypróbowania, choć czasochłonna (dużo mierzenia). Ale opłaca się! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie Ci wyszło....czekam na stylizację w tym sweterku...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  10. nie ma jak szydełkowe kolnierzyki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. sliczny ten nowy! kupilabym taki w sklepie!

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładny sweterek :) masz super pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Supeeer!:) Świetna przeróbka. Może kiedyś mi się przyda instrukcja.
    Kołnierzyk również uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda ślicznie po przeróbce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Co sie stalo z manekinem robionym na miare? Chcialabym zrobic pdobny, ale zmartwilo mnie to, ze pojawia sie teraz inny manekin. Zaczelam juz sie zastanawiac nad zywotnoscia tego robionego cuda.

    P.S. Sweterek slicznie przerobiony :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo urokliwy sweterek, aż miło popatrzeć... Może już czas rozszerzyć swoje "zdolności krawieckie" i sobie taki sprawić ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham Twoje zdolne ręce! Oto sposób, jak zrobić COŚ z czegoś( capsLk użyty z premedytacją).

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ładnie się Pani ten sweterek skurczył.
    chyba wiem jak pomyślę o tych moich nienoszonych.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ogromnie Wam dziękuję! Cieszy mnie, że przerobiony sweter się spodobał.

    @Bastamb: W planach mam kilka zdjęć stylizacji, a więc sweterek na pewno się pojawi :).

    @Mała Gosia: Prawda? A szczególnie tak misternie wykonane.

    @Pianka: Ja się właśnie zastanawiam, dlaczego w sklepach nie można dostać nic krótkiego i dopasowanego.

    @Anja: Z pewnością autorka instrukcji będzie się bardzo cieszyła z jej popularności :).

    @Anonim: Manekin z taśmy ma się bardzo dobrze. Trzyma się w całości - służy za wieszak. Ten regulowany dostałam w prezencie świątecznym.

    @Lidye: To poproszę o zdjęcie po skończonej przeróbce!

    @LaPocher: I można przedłużyć życie ukochanemu swetrowi! :)

    @Karolina-g: A człowiek zawsze myślał, że skurczony sweter to zło ;).

    OdpowiedzUsuń
  20. No proszę :) jak fajnie zagospodarowany sweterek i to praktycznie całkowicie za darmo. Mała rzecz a cieszy! ;)

    Lecę, przejrzeć półkę pt."nosiłam cię ostatni raz x lat temu" !

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  21. @Ach: Dziękuję!
    Tylko pochwal się efektem przeróbki :). Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  22. A już myślałam że skurczył się w wełnianym tego słowa znaczeniu i będę mogła doradzić fasolową kąpiel! Ale to dobrze że skurczył się tak na plus;)

    OdpowiedzUsuń
  23. @Panna Marta: O, to dobrze wiedzieć, że fasolowa kąpiel pomaga na skurczoną wełnę. Dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Taki sweterek i spódnica z koła w duecie, świetna sprawa :)

    I ja również zwrócę uwagę na manekina i zapytam jak wypada porównanie takiego regulowanego z takim z taśmy. Czy na tym pierwszym można równie dobrze odwzorować sylwetkę ?

    Taaak manekin to dalej moja bolączka...

    OdpowiedzUsuń
  25. @Łyska: Dziękuję!
    Manekin z taśmy sprawuje się świetnie, o ile szyjemy tylko dla siebie. Jeśli zamierzamy tworzyć ubrania w różnych rozmiarach, to z pewnością przyda się ten regulowany. I nie ma tu problemu z odwzorowaniem sylwetki, bo zwykle takie manekiny mają również możliwość ustawienia wzrostu oraz długości klatki piersiowej.

    OdpowiedzUsuń
  26. @TheElatha: Miło mi bardzo. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo zazdroszczę Ci talentu, chęci i cierpliwości...sweterek jest wspaniały! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. @Lans Pudernice: Dziękuję Ci serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  29. @Lady_Sport: Ogromnie dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  30. Zawsze jak widzę Twoje wytwory (albo, jak w tym przypadku, przetwory ;) skręca mnie z zazdrości. Kiedyś się zawezmę i też nauczę!

    PS Spódnicę wyślę w poniedziałek. Sorry za ociąganie się, ale mam pocztowstręt i zawsze jakoś ciężko mi się do tego zebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Ryfka: Niech nie skręca, bo przerobienie takiego swetra nie wymaga żadnej tajemnej wiedzy! Najwięcej jest tu mierzenia i przyszpilania ;).

    Pocztowstręt również jest mi dobrze znany, a więc nie ma pośpiechu.
    Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo pomysłowo! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  33. @Emnilda: Tu największe gratulacje należą się Casey, która wymyśliła ten sposób przerobienia swetrów :).
    Ale cieszę się, że podoba Ci się moja wersja. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  34. Melduję, że przesyłka wysłana. Jak się poczta postara, to może nawet jutro dojdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. @Ryfka: Dzięki Ci ogromne! Moje życie bez oczekiwania na przesyłki byłoby puste ;).

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. @MissUnderstood: Dziękuję serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  38. @Anonim: Dziękuję!

    @Megana: Dziękuję serdecznie! :) Manekin to MyDouble, a dostałam go w prezencie. Nawet nie wiedziałam, że Burda manekiny produkuje!

    OdpowiedzUsuń
  39. aż trudno uwierzyć, że to ten sam sweter!
    wspaniała przeróbka! i kołnierzyk śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  40. @Kasia: Dziękuję serdecznie! A brawa za kołnierzyk należą się właścicielce rags&SILKS :).

    @Megana: Aaa, bo już myślałam, że otworzyli sklep z manekinami (już tyle różnych rzeczy sprzedają, że wcale by mnie to nie zdziwiło). Mojego wyszukał pan Marchewka. Nie mógł lepiej wybrać, bo manekin sprawuje się wspaniale.
    Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam. chciałam się zapytać gdzie nabywasz tkaniny (we wrocławiu), oraz jakie sh polecasz :) pozdrawiam przeserdecznie i jestem pod wrażeniem Twoich sukienek z poprzednich notek. aż sprawdziłam dzisiaj czy maszyna działa- i działa! wiec może uda mi się jakąś '50 uszyć ^^

    OdpowiedzUsuń
  42. @Anonim: Tkaniny nabywam zwykle w sklepie na ul. Piłsudskiego (niedaleko skrzyżowania ze Stawową) oraz w sklepiku na ul. Kolejowej (przy targu na ul. Zielińskiego) - tam również znajduje się wspaniała pasmanteria. Duży wybór tkanin (niestety drogich) oferują stoiska w DH Podwale. Niezastąpione jest również Allegro!
    Co do lumpeksów, to niestety niczego nie mogę polecić, bo praktycznie z nich już nie korzystam. W większości ceny są nie do przyjęcia.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnego szycia!

    OdpowiedzUsuń
  43. Kocham Cię <3 !!! Chyba kupię maszynę do szycia. Ale czy nauczę się sama czegoś? Ten sweterek zapłodnił moja wyobraźnię <3 Narazie tylko skracam spodnie i to ręcznie, haha.

    OdpowiedzUsuń
  44. @Diabeleria : W takim razie poproszę o kartkę walentynkową ;-). Miło mi ogromnie, że sweter przypadł Ci do gustu. Do takich przeróbek nie potrzeba żadnej specjalistycznej wiedzy.
    Miłego szycia! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. cudna strona ;)
    jeśli interesuje Cię moda, to może również stylizacja, wizaż itp. - zapraszamy na naszą stronę http://www.ecks.pl/ może coś Cię zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.