Bal mi uciekł na 5-go marca, co oznacza, że mogę nieco przystopować z pośpiesznym krojeniem i szyciem sukienki z bawełnianej satyny. Powstałą pustkę wypełniłam przeróbką zmechaconego i nieco już rozciągniętego, ale ciągle ukochanego swetra. No przecież nie mogłam go wyrzucić! Z pomocą w jego odświeżeniu przyszła mi instrukcja przygotowana przez autorkę bloga Elegant Musings!
I oto efekty:
[kliknij, aby powiększyć]
[kliknij miniaturę, aby ją powiększyć]
[kliknij, aby powiększyć]
I oto efekty:
PRZED - szeroki i długi sweter, PO - krótki sweter w stylu lat '50.
[kliknij, aby powiększyć]
[kliknij miniaturę, aby ją powiększyć]
Do gotowego swetra doprawiłam kołnierzyk wykonany na szydełku i podarowany mi przez właścicielkę sklepu rags&SILKS.
[kliknij, aby powiększyć]
Sweter: kupiony przez moją mamę w lumpeksie
Kołnierzyk: prezent od właścicielki sklepu rags&SILKS
Do zszycia swetra użyłam igły do dzianin - 130/705H, grubość 75
Świetny. Podobne widziałam w New Yorkerze i Primarku :-)
OdpowiedzUsuńcudo cudeńko genialna Marchewko:)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo , to wcale nie jest takie trudne, przyda mi się zwłaszcza przy rękawach, zwykle są mi za długie ( podobnie zresztą jak i nogawki).
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję =)
śliczny kołnierzyk ;)
OdpowiedzUsuńteraz wygląda o niebo lepiej :D świetny jest!
OdpowiedzUsuńuroczy! Właśnie myślałam ostatnio o sweterku w podobnym stylu...i jeszcze ten kołnierzyk! ciągle poszukuję takich kołnierzyków, ale jak na razie moje poszukiwania nie przyniosły efektu. ciągle jeszcze mam nadzieję na znalezienie jakiegoś ładnego :)
OdpowiedzUsuńCo za C-U-D-O!!!!!
OdpowiedzUsuńPadłam!!!!!
Super! I dzianina sweterkowa niestraszna się stała. Przeróbka pierwsza klasa. A Pani Manekinowa (Diana zapewne)urocza :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńależ cudny
OdpowiedzUsuńrewelacja, spróbuje ze swoim:)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Wam dziękuję za tak miłe słowa!
OdpowiedzUsuń@Mangelpie: Miło mi, że się przyda :).
@Laff: W lumpeksach ciężko o takie kołnierzyki, bo jeśli w ogóle się pojawią, to ludzie szybko je wykupują.
@Anniegmatic: Pierwsze i całkiem gładkie podejście do takiej dzianiny. Aż jestem z siebie dumna ;]. A pani Manekinowa to MyDouble (wydaje mi się, że od Diany różni się jedynie pokrętłami) - prezent podchoinkowy od pana Marchewki. Pozdrowienia!
@Eule-Lilaanaa: Instrukcja warta wypróbowania, choć czasochłonna (dużo mierzenia). Ale opłaca się! :)
Pięknie Ci wyszło....czekam na stylizację w tym sweterku...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńnie ma jak szydełkowe kolnierzyki :D
OdpowiedzUsuńsliczny ten nowy! kupilabym taki w sklepie!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny sweterek :) masz super pomysły :)
OdpowiedzUsuńSupeeer!:) Świetna przeróbka. Może kiedyś mi się przyda instrukcja.
OdpowiedzUsuńKołnierzyk również uroczy.
Wygląda ślicznie po przeróbce.
OdpowiedzUsuńCo sie stalo z manekinem robionym na miare? Chcialabym zrobic pdobny, ale zmartwilo mnie to, ze pojawia sie teraz inny manekin. Zaczelam juz sie zastanawiac nad zywotnoscia tego robionego cuda.
OdpowiedzUsuńP.S. Sweterek slicznie przerobiony :)
bardzo urokliwy sweterek, aż miło popatrzeć... Może już czas rozszerzyć swoje "zdolności krawieckie" i sobie taki sprawić ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham Twoje zdolne ręce! Oto sposób, jak zrobić COŚ z czegoś( capsLk użyty z premedytacją).
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się Pani ten sweterek skurczył.
OdpowiedzUsuńchyba wiem jak pomyślę o tych moich nienoszonych.
Ogromnie Wam dziękuję! Cieszy mnie, że przerobiony sweter się spodobał.
OdpowiedzUsuń@Bastamb: W planach mam kilka zdjęć stylizacji, a więc sweterek na pewno się pojawi :).
@Mała Gosia: Prawda? A szczególnie tak misternie wykonane.
@Pianka: Ja się właśnie zastanawiam, dlaczego w sklepach nie można dostać nic krótkiego i dopasowanego.
@Anja: Z pewnością autorka instrukcji będzie się bardzo cieszyła z jej popularności :).
@Anonim: Manekin z taśmy ma się bardzo dobrze. Trzyma się w całości - służy za wieszak. Ten regulowany dostałam w prezencie świątecznym.
@Lidye: To poproszę o zdjęcie po skończonej przeróbce!
@LaPocher: I można przedłużyć życie ukochanemu swetrowi! :)
@Karolina-g: A człowiek zawsze myślał, że skurczony sweter to zło ;).
No proszę :) jak fajnie zagospodarowany sweterek i to praktycznie całkowicie za darmo. Mała rzecz a cieszy! ;)
OdpowiedzUsuńLecę, przejrzeć półkę pt."nosiłam cię ostatni raz x lat temu" !
Pozdrowienia!
@Ach: Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTylko pochwal się efektem przeróbki :). Pozdrowienia!
A już myślałam że skurczył się w wełnianym tego słowa znaczeniu i będę mogła doradzić fasolową kąpiel! Ale to dobrze że skurczył się tak na plus;)
OdpowiedzUsuń@Panna Marta: O, to dobrze wiedzieć, że fasolowa kąpiel pomaga na skurczoną wełnę. Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńTaki sweterek i spódnica z koła w duecie, świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńI ja również zwrócę uwagę na manekina i zapytam jak wypada porównanie takiego regulowanego z takim z taśmy. Czy na tym pierwszym można równie dobrze odwzorować sylwetkę ?
Taaak manekin to dalej moja bolączka...
@Łyska: Dziękuję!
OdpowiedzUsuńManekin z taśmy sprawuje się świetnie, o ile szyjemy tylko dla siebie. Jeśli zamierzamy tworzyć ubrania w różnych rozmiarach, to z pewnością przyda się ten regulowany. I nie ma tu problemu z odwzorowaniem sylwetki, bo zwykle takie manekiny mają również możliwość ustawienia wzrostu oraz długości klatki piersiowej.
Jak zawsze inspirująco:)
OdpowiedzUsuń@TheElatha: Miło mi bardzo. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę Ci talentu, chęci i cierpliwości...sweterek jest wspaniały! :)
OdpowiedzUsuń@Lans Pudernice: Dziękuję Ci serdecznie :).
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuń@Lady_Sport: Ogromnie dziękuję!
OdpowiedzUsuńZawsze jak widzę Twoje wytwory (albo, jak w tym przypadku, przetwory ;) skręca mnie z zazdrości. Kiedyś się zawezmę i też nauczę!
OdpowiedzUsuńPS Spódnicę wyślę w poniedziałek. Sorry za ociąganie się, ale mam pocztowstręt i zawsze jakoś ciężko mi się do tego zebrać :)
@Ryfka: Niech nie skręca, bo przerobienie takiego swetra nie wymaga żadnej tajemnej wiedzy! Najwięcej jest tu mierzenia i przyszpilania ;).
OdpowiedzUsuńPocztowstręt również jest mi dobrze znany, a więc nie ma pośpiechu.
Dzięki! :)
Bardzo pomysłowo! Gratuluję!
OdpowiedzUsuń@Emnilda: Tu największe gratulacje należą się Casey, która wymyśliła ten sposób przerobienia swetrów :).
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, że podoba Ci się moja wersja. Dziękuję!
Melduję, że przesyłka wysłana. Jak się poczta postara, to może nawet jutro dojdzie :)
OdpowiedzUsuń@Ryfka: Dzięki Ci ogromne! Moje życie bez oczekiwania na przesyłki byłoby puste ;).
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpod wrażeniem.... :)
OdpowiedzUsuń@MissUnderstood: Dziękuję serdecznie :).
OdpowiedzUsuńGenialne
OdpowiedzUsuń@Anonim: Dziękuję!
OdpowiedzUsuń@Megana: Dziękuję serdecznie! :) Manekin to MyDouble, a dostałam go w prezencie. Nawet nie wiedziałam, że Burda manekiny produkuje!
aż trudno uwierzyć, że to ten sam sweter!
OdpowiedzUsuńwspaniała przeróbka! i kołnierzyk śliczny :)
@Kasia: Dziękuję serdecznie! A brawa za kołnierzyk należą się właścicielce rags&SILKS :).
OdpowiedzUsuń@Megana: Aaa, bo już myślałam, że otworzyli sklep z manekinami (już tyle różnych rzeczy sprzedają, że wcale by mnie to nie zdziwiło). Mojego wyszukał pan Marchewka. Nie mógł lepiej wybrać, bo manekin sprawuje się wspaniale.
Dzięki! :)
Witam. chciałam się zapytać gdzie nabywasz tkaniny (we wrocławiu), oraz jakie sh polecasz :) pozdrawiam przeserdecznie i jestem pod wrażeniem Twoich sukienek z poprzednich notek. aż sprawdziłam dzisiaj czy maszyna działa- i działa! wiec może uda mi się jakąś '50 uszyć ^^
OdpowiedzUsuń@Anonim: Tkaniny nabywam zwykle w sklepie na ul. Piłsudskiego (niedaleko skrzyżowania ze Stawową) oraz w sklepiku na ul. Kolejowej (przy targu na ul. Zielińskiego) - tam również znajduje się wspaniała pasmanteria. Duży wybór tkanin (niestety drogich) oferują stoiska w DH Podwale. Niezastąpione jest również Allegro!
OdpowiedzUsuńCo do lumpeksów, to niestety niczego nie mogę polecić, bo praktycznie z nich już nie korzystam. W większości ceny są nie do przyjęcia.
Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnego szycia!
Kocham Cię <3 !!! Chyba kupię maszynę do szycia. Ale czy nauczę się sama czegoś? Ten sweterek zapłodnił moja wyobraźnię <3 Narazie tylko skracam spodnie i to ręcznie, haha.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń@Diabeleria : W takim razie poproszę o kartkę walentynkową ;-). Miło mi ogromnie, że sweter przypadł Ci do gustu. Do takich przeróbek nie potrzeba żadnej specjalistycznej wiedzy.
OdpowiedzUsuńMiłego szycia! :)
@Łyska: Za nie ma co ;].
OdpowiedzUsuńcudna strona ;)
OdpowiedzUsuńjeśli interesuje Cię moda, to może również stylizacja, wizaż itp. - zapraszamy na naszą stronę http://www.ecks.pl/ może coś Cię zainteresuje :)
@Jan: Bardzo dziękuję :).
OdpowiedzUsuń