Dobrze wiecie, że mam obsesję na punkcie kapeluszy i wszelakich nakryć głowy. Powiem Wam w wielkiej tajemnicy (proszę nie rozgadywać! :>), że nie jestem w tym szaleństwie odosobniona. Otóż pan Marchewka podziela moje zamiłowania i dziś zamierza pokazać tu swoje ostatnie nabytki. Oba nakrycia - wełniany kapelusz (po lewej) oraz narciarkę (po prawej) - kupił u zapamiętanego z dzieciństwa czapnika (odpowiednika modystki produkujący męskie nakrycia głowy).
A oto pan Marchewka i jego czapki:
A oto pan Marchewka i jego czapki:
[kliknij, aby powiększyć pana Marchewkę]
*
Wełniany kapelusz (po lewej) oraz narciarka (po prawej): czapnik z Głogowa
Skórzana ramoneska: Running Bear (kupiona w Dzikim Zachodzie pod Dworcem Świebodzkim)
Koszulka z rosomakiem: TeeFury
Koszulka z mieczem: Wil Wheaton (czyli Wesley Crusher ze Star Treka) for Jinx
Skórzana ramoneska: Running Bear (kupiona w Dzikim Zachodzie pod Dworcem Świebodzkim)
Koszulka z rosomakiem: TeeFury
Koszulka z mieczem: Wil Wheaton (czyli Wesley Crusher ze Star Treka) for Jinx
Szalenie miło mi zobaczyć kolegę (po latach wielu)!
OdpowiedzUsuńCo za historia ;)!!!
Pozdrawiam serdecznie!
Repozdrawiam Koleżankę!
OdpowiedzUsuńNadmienię, iż kapelusze nabyłem na Alei Wolności, a zatem w okolicach Ci dość dobrze znanych...
Fajny ten Pan Marchewka :D I ma podobne oprawki do moich :> W ogóle się się świetnie dobraliście :D
OdpowiedzUsuńOch och słynny Pan Marchewka:D i bardzo mu - musze przyznac, leza kapelusze:D sie dobraliscie kochani - SUPER:)
OdpowiedzUsuńMiło w końcu poznać. Koszulka Wila Wheatona świetna :), kapelusze też.
OdpowiedzUsuńa to ci pan Marchewka :) a może raczej kapelusznik ? :) tak czy siak świetnie się w swoich prezentuje
OdpowiedzUsuńPan Marchewka jest wprost do schrupania :D
OdpowiedzUsuńCzy to ten pan Marchewka, co to daje takie świetne prezenty w postaci torebek Violi Śpiechowicz dla Ochnika? Jeszcze raz chylę czoła :)
OdpowiedzUsuń@Susanna: Dziękujemy, dziękujemy! A oprawki zawsze muszą być pomarańczowe ;].
OdpowiedzUsuń@Lemoniadka: Dziękujemy! Pan Marchewka wielce ucieszony, że kapelusze się podobają.
@Elfka: Pan Marchewka dziękuje! Ostatnio jesteśmy wielkimi fanami Wila Wheatona, a więc koszulka musiał być ;).
@Mała Gosia: Pan Marchewka dziękuje!
@Biurowa: Pan Marchewka się zawstydził ;).
@Frenja: Ten, ten! Pan Marchewka pozdrawia!
a my znamy Pana Marchewkę i to osobiście!;) Dobrze ubrany mężczyzna to skarb. I tylko nie mówcie mi, że macie w domu tyle książek, bo wpadnę i napadnę
OdpowiedzUsuń@Venila: Pan Marchewka pozdrawia! A to co za nim, to tylko część kolekcji ;].
OdpowiedzUsuńno proszę, proszę - jaki modny Pan Marchewka! kapelusze i t-shirty super, ale kurtka jaka świetna!
OdpowiedzUsuńOba nakrycia Marchewki wielkiej zacności. A że sam Marchewka wielkiej zacności to wiemy, gdyż Marchewkową zaopatruje w ciepłe, zimowe obuwie, zatem dodatkowy komentarz uważam za zbędny.
OdpowiedzUsuń@Laff i Granda: Pan Marchewka dziękuje i pozdrawia! :)
OdpowiedzUsuńWpadłam tu przypadkowo i ...zostaję na dłużej! Zakochałam się w Twoich zestawach a szczególnie w Twoich uczesaniach. Powiedz,skąd masz książkę z fryzurami vintage??
OdpowiedzUsuń@Piotreek89: Dziękuję serdecznie za miłe słowa :). Książkę dostałam w prezencie, ale można ją zamówić w Amazonie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
A mogłabym prosić o link?
OdpowiedzUsuńSaheli
@Saheli: Proszę: Vintage Hairstyling.
OdpowiedzUsuńteż mam słabość do kapeluszy, i nakryć głowy, bez nich czuję się nagi
OdpowiedzUsuńCoś tu cicho ostatnio ... :)
OdpowiedzUsuń@Anonim: Niestety musiałam wyjechać do rodziców i tu niestety utknęłam, zatrzymana przez śnieżycę i mróz. Na swoje nieszczęście nie zabrałam aparatu, dlatego chwilowo blog podupada.
OdpowiedzUsuńto odkopuj się szybko i wrzucaj tu kolejne stylizacje (najlepiej efekty pracy nad popelinową kiecką)- na pewno nie tylko ja na nie czekam! ;)
OdpowiedzUsuńdzień dobry, panie Marchewka! świetne i jakież twarzowe nakrycia głowy!
OdpowiedzUsuń