Jeszcze maszyna dobrze nie ostygła, a pod igłą miejsce wełny parzonej zajęła sztywniejsza popelina merceryzowana (tkanina bawełniana o prążkowanej fakturze i jedwabistym blasku).
Powstanie z niej sukienka wyposażona w narzutkę osłaniającą ramiona, czyli to, co widzicie w prawym dolnym rogu pierwszego zdjęcia.
A poniżej jeden z gotowych już elementów - kieszeń wpuszczana (która według pana Marchewki jest potworem pożerającym dłonie ;]). Pierwsza w mojej krawieckiej karierze!
Powstanie z niej sukienka wyposażona w narzutkę osłaniającą ramiona, czyli to, co widzicie w prawym dolnym rogu pierwszego zdjęcia.
A poniżej jeden z gotowych już elementów - kieszeń wpuszczana (która według pana Marchewki jest potworem pożerającym dłonie ;]). Pierwsza w mojej krawieckiej karierze!
Tkanina: Allegro (użytkownik: Piegatex)
P.S. A już pojutrze (w sobotę) odbędzie się wrocławska wymiana odzieży! Kto się ze mną wymieni?
Szczegóły na magiakobiet.pl.
Szczegóły na magiakobiet.pl.
to ja juz calego efektu sie doczekac nie moge i bede wypatrywac na blogu;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać! Nie mogę się doczekać! Nie mogę się doczekać! ;)
OdpowiedzUsuńJuż chyba wszystkie mamy świadomość tego, że spod Twoich rączek za każdym razem wychodzi jakieś cudeńko. Z chęcią zobaczę efekt końcowy kolejnego Twojego wytworu. same zapowiedzi pobudzają fantazję - i jaki fajny ten kieszonkowy potwór zjadający dłonie! :)
OdpowiedzUsuńp.s. bardzo chętnie wymienię się z Tobą droga marchewciu, choć w naszym przypadku w grę wchodzi tylko wymiana na odległość :P szkoda, że mnie tam nie będzie!
hah, ja bede na wymianie ciuchow :) przyniesiesz jakies szyte cudenka?
OdpowiedzUsuńJa też się zmagałam po raz pierwszy z kieszenią wpuszczaną, ale moja była w wersji z wypustką. Zapowiada się ciekawie, umiesz budować napięcie:>
OdpowiedzUsuńCzy zobaczymy kiedyś Pana Marchewkę ?
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa :)
Pozdrawiam
Marchewka (to nie żart - tak na mnie mówią :) )
@Panna Lemoniada: To będzie sukienka na święta, ale zamierzam pokazać ją wcześniej - pewnie koło przyszłego tygodnia (choć wszystko zależy od mojego wyjazdu do rodziców).
OdpowiedzUsuń@Anonim: Miło mi bardzo :).
@Laff: A szkoda, wielka szkoda!
@Beata: Świetnie! Ja ruszam z panem Marchewką, prócz ubrań (niestety tylko kupione) mam tonę książek do sprzedania.
@Granda: Sposób jej wszycia zaczerpnęłam z Burdy i wydaje mi się całkiem pomysłowy.
@Marchewka: A zobaczycie i to już wkrótce! :D
Pozdrowienia.
no mi też szkoda... nawet nie wiesz jak bardzo :(
OdpowiedzUsuńczekam na relację z wymiany. aaa, i koniecznie pamiętaj o tym by pochwalić się laffci wymiankowymi łupami (nie wierzę, że nazywam siebie laffcią, udzieliło mi się to jak zdrabniasz mój pseudonim:P)
całusy :*
Jeżeli ta kieszeń jest potworem, to czym będzie sukienka? :D Nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńNie mogę się nadziwić, jaka to profesjonalna robota ;) Czekam niecierpliwie na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo profesjonalnie ;]
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, nie mogę się doczekać efektu końcowego (choć wiem, że będzie jak zwykle powalający!)
OdpowiedzUsuńświetnie uszyta kieszeń. Nie mogę się doczekać efektu końcowego.
OdpowiedzUsuń@Laffcia: A pokaż, o ile jakieś łupy będą ;).
OdpowiedzUsuń:*
@Kiciak: To początek wielkiej, czarnej dziury (widać jej początek na zdjęciu nr 1) ;).
@Anja i Anio: Serdecznie wam dziękuję za tak przemiłe słowa.
@Susanna: Dziękuję serdecznie za wiarę w me krawieckie wyczyny! :)
@Selveiin: Bardzo dziękuję za miłe słowa! :)
Bardzo ładny projekt. Zazdroszczę zdolności krawieckich!
OdpowiedzUsuń@Pinupcandy: Dziękuję serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuńchciałabym już zrobić użytek z mojej nowej maszyny, ale wciąż jeszcze mam braki w wiedzy o szyciu ;(
zapowiada się fajnie. czekam na całość.
OdpowiedzUsuńMam pytanko. Czym można 'wypchać' manekina jeśli nie posiadam wkładu poduszkowego, żeby był usztywniony i dobrze się sprawował?
Pozdrawiam, Sara.
maszyna z Lidla to był udany zakup, gdybyś jej nie polecała to bym na pewno nie kupiła :D dzisiaj skróciłam rajstopy 70 DEN ucinając z dołu jakieś 20cm przy palcach, użyłam ściegu AUTO/S1/E i wreszcie będę je nosiła. Dzięki wielkie! :)
OdpowiedzUsuń@Charlotterouge: Dziękuję serdecznie! Żeby zacząć szyć, nie trzeba posiadać praktycznie żadnej wiedzy. Wszystko przychodzi z czasem :).
OdpowiedzUsuń@Sara: Dziękuję
Manekina zdecydowanie najlepiej wypchać wkładem pościelowym. Niestety inne materiały będę się przemieszczały i zniekształcały jego sylwetkę.
Warto zaopatrzyć się w najtańsze poduszki. Można je kupić za kilkanaście złotych w Jyskach lub Selgrosach lub innych hipermarketach oferujących pościel. Pozdrowienia!
@Yumie: O! Skracanie rajstop to wielkie wyzwanie. Świetnie, że udało Ci się to zrobić :).
Kiedy zobaczymy to cudeńko?
OdpowiedzUsuńAlto
@Alto: Chwilowo szycie tej sukienki musiało zejść na dalszy plan. Gdy tylko uda mi się ją wykończyć, od razu pokażę na blogu :). Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń