Po długiej nieobecności powracam z nowym szafiarsko-krawieckim pomocnikiem, wykonanym własnoręcznie z taśmy izolacyjnej.
Oto on:
Oto on:
[kliknij, aby powiększyć]
Wyprodukowałam go zgodnie z instrukcją zamieszczoną na niemieckiej stronie Burdy.
Do jego stworzenia potrzebne są: rolka srebrnej taśmy izolacyjnej, wkład pościelowy (zużyłam wypełnienie jednej poduszki i jednej kołdry), bawełniana koszulka, stojak od lampy, karton oraz pomocnik - tym razem żywy.
1. Zakładamy koszulkę (powinna być obcisła i mieć stójkę, jeśli stójki nie posiada, szyję owijamy folią).
2. Mama/tata/siostra/brat/kolega/koleżanka/etc. okleja nas taśmą, zaczynając od pasa pod biustem.
3. Okleja... okleja... okleja, a my udajemy, że możemy oddychać i nie jest nam ciasno. Pamiętajmy o uśmiechu (jak pani na zdjęciach z Burdy)!
4. Kiedy forma jest gotowa, rozcinamy ją razem z koszulką wzdłuż kręgosłupa. Ostrożnie!
5. Zdejmujemy i zaklejamy rozcięcie (teraz przez otwór na szyję możemy zobaczyć swoje wnętrze ;>) oraz otwory na szyję i ramiona. Ja do osłonięcia tych otworów użyłam okrągłych kawałków kartonu.
6. Wypełniamy manekina - musi być sztywny.
7. Dół zamykamy kartonem i zaklejamy.
8. Manekina osadzamy na stojaku.
9. Taśmą maskujemy wszelkie nierówności/otworki.
GOTOWE! Taki manekin przyda się nie tylko osobom szyjącym, ale również tym, którym brakuje pomysłu na prezentacje odzieży.
Aby mieć szansę na ich wygranie, należy:
Analizator Jakasylwetka.pl udzieli Wam wyczerpujących informacji na temat sylwetki i pasującej do niej odzieży wraz z przykładami z polskich sklepów (ostateczny, kilkustronicowy wynik można zapisać w postaci pliku PDF). W moim przypadku sprawdził się znakomicie. Marchewkowa poleca!
Kody, pozwalające na wykonanie analizy, można nabyć na Allegro!
P.S. Marchewkowa akcja wywiadowcza na we-dwoje.pl, czyli odpowiedziałam na kila pytań.
Do jego stworzenia potrzebne są: rolka srebrnej taśmy izolacyjnej, wkład pościelowy (zużyłam wypełnienie jednej poduszki i jednej kołdry), bawełniana koszulka, stojak od lampy, karton oraz pomocnik - tym razem żywy.
1. Zakładamy koszulkę (powinna być obcisła i mieć stójkę, jeśli stójki nie posiada, szyję owijamy folią).
2. Mama/tata/siostra/brat/kolega/koleżanka/etc. okleja nas taśmą, zaczynając od pasa pod biustem.
3. Okleja... okleja... okleja, a my udajemy, że możemy oddychać i nie jest nam ciasno. Pamiętajmy o uśmiechu (jak pani na zdjęciach z Burdy)!
4. Kiedy forma jest gotowa, rozcinamy ją razem z koszulką wzdłuż kręgosłupa. Ostrożnie!
5. Zdejmujemy i zaklejamy rozcięcie (teraz przez otwór na szyję możemy zobaczyć swoje wnętrze ;>) oraz otwory na szyję i ramiona. Ja do osłonięcia tych otworów użyłam okrągłych kawałków kartonu.
6. Wypełniamy manekina - musi być sztywny.
7. Dół zamykamy kartonem i zaklejamy.
8. Manekina osadzamy na stojaku.
9. Taśmą maskujemy wszelkie nierówności/otworki.
GOTOWE! Taki manekin przyda się nie tylko osobom szyjącym, ale również tym, którym brakuje pomysłu na prezentacje odzieży.
KONKURS - ROZSTRZYGNIĘTY
Dziękuję wszystkim za udział!
W tej notce możecie wziąć udział w mini konkursie, sponsorowanym przez twórczynię analizatora sylwetki Jakasylwetka.pl. Do wygrania dwa darmowe kody, umożliwiające analizę sylwetki na wspomnianej stronie.Dziękuję wszystkim za udział!
Aby mieć szansę na ich wygranie, należy:
- odpowiedzieć na pytanie: "Czym charakteryzuje się sylwetka w kształcie gruszki?".
- odpowiedź wysłać o godzinie 20:00 (DZIŚ!) na adres jz@marchewkowa.pl.
Analizator Jakasylwetka.pl udzieli Wam wyczerpujących informacji na temat sylwetki i pasującej do niej odzieży wraz z przykładami z polskich sklepów (ostateczny, kilkustronicowy wynik można zapisać w postaci pliku PDF). W moim przypadku sprawdził się znakomicie. Marchewkowa poleca!
Kody, pozwalające na wykonanie analizy, można nabyć na Allegro!
P.S. Marchewkowa akcja wywiadowcza na we-dwoje.pl, czyli odpowiedziałam na kila pytań.
super pomysł z tym manekinem :D
OdpowiedzUsuńTy masz sylwetkę gruszki? zaczęłam się zastanawiać jaką dokładnie ja mam...
ha! rewelacja! a tyle czasu już kombinuję jak sobie zrobić manekina o moich rozmiarach.
OdpowiedzUsuńSexy piersi ma ten manekin :D
OdpowiedzUsuń@Laff: Dzięki Ci bardzo, Laffciu! Nie, ja jestem typową klepsydrą.
OdpowiedzUsuń@Karolina-g: Dzięki! :D Cieszy mnie, że instrukcja Ci się przyda.
OdpowiedzUsuń@Riennahera: No ba! Moje własne ;].
rewelacyjny pomysł z tym manekinem, chyba dam się zataśmować. Mam co prawda manekina ale w rozmiarze 40, sprawdza się tylko jako wieszak
OdpowiedzUsuń@Eule: Polecam! Nie ma to, jak manekin zrobiony na miarę :).
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do pochwał za manekina :)Naprawdę super pomysł i wykonanie. Aż zapragnęłam też się dać obkleić :>
OdpowiedzUsuń@Anja: Dziękuję, niezwykle mi miło :). Taki manekin może również stać się wspaniałą ozdobą pomieszczenia. Tu pokazałam go nagiego, ale można obciągnąć go dzianiną w groszki czy kwiaty i będzie piękny!
OdpowiedzUsuńgenialne ! tez bede musiala isę dorobić czegoś takiego bo zdecydowanie mi ise przyda do pracy :)
OdpowiedzUsuńmoge zalinkowac ta notke na forum Hand madeowym ? :) niech kobitki skorzystaja
Bosssski. A jaka taliaaaaa
OdpowiedzUsuń@Mała Gosia: Dziękuję Ci serdecznie, Gosiu! Bardzo mi miło, że manekin Ci się podoba.
OdpowiedzUsuńOczywiście z linkiem nie ma najmniejszego problemu :).
@Anonim: Dzięki!
rewelacja
OdpowiedzUsuńmusze sobie takiego zrobić
olga
normlanie zaraz ide chlopaka wolac zeby mnie tasma obkleil! (jakkolwiek perwersyjnie to nie zabrzmialo:P) :D pomysl swietny, normlanie uwielbiam Cie wlasnie za te pomyslowosc i umiejetnosc wykonania chyba doslownie wszystkiego:)
OdpowiedzUsuń@Olga: Dziękuję bardzo! :)
OdpowiedzUsuń@Lemoniadka: Ach dziękuję za komplement! Niezwykle jest mi miło :). Choć największą robotę wykonała moja mama, która dokładnie okleiła mnie taśmą. Już czekam na Twoje popiersie!
Fajny konkurs, wezmę udział. Czyli o 20 zaczyna się wysyłanie, tak?
OdpowiedzUsuń@Xgi: Tak, tak! O 20:00 zaczynam przyjmować odpowiedzi. Dwie pierwsze (oczywiście prawidłowe) zostaną nagrodzone kodami do jakasylwetka.pl.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, dobry pomysł z takim manekinem. sama kiedyś zastanawiałam się czy nie zorganizować sobie czegoś podobnego, ale albo brakowało mi kreatowności do wykonania samodzielnie albo byłam zbyt leniwa aby poszukac tego w internecie czy sklepach ( o ile takowe istnieja ) z takimi artykólami. Widzę, że Tobie wyszło idealnie, więc nie pozostaje mi nic innego jak skorzystać z porad i zrobić własnego manekna :)
OdpowiedzUsuńFranna: Serdecznie dziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o materiały, z których wykonałam manekina, to wszystko miałam na stanie.
Taśma leżała od czasu przeprowadzki (kupić ją można w Obi, Castoramie, Leroy Merlin, czy sklepach z częściami elektronicznymi). Stojak to pozostałość lampy ryżowej z Ikei. Wypełnienie pochodzi ze starej pościeli, natomiast w Jyskach czy Selgrosach sprzedają wielkie poduchy za 12 zł. Można je również zastąpić resztkami tkanin i włóczek.
Ty dziewczyno jestes genialna!!!
OdpowiedzUsuńOd roku juz szukam manekina na roznych pchlich targach i necie a ty mi tu taki idealny zapodajesz!!!Oczywiscie odgapie pomysl.
@Heket: A odgapiaj, odgapiaj! Tylko się pochwal po wykonaniu :D.
OdpowiedzUsuńDzięki!
No z tym chwaleniem sie to mi idzie ciezko bo juz od roku zabieram sie za bloga...
OdpowiedzUsuń@Heket: A to niekoniecznie na blogu, możesz link do zdjęcia wstawić w notkę. Chętnie popodziwiam Twoje dzieło :).
OdpowiedzUsuńJuż do tego doszło, że szafiarkom pomniki stawiają? A tak poważnie, to całkiem fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMam znudzoną rzeźbiarkę w domu, chyba ją zatrudnię do pomocy, to lepsze niż jej pręty z dziurami
OdpowiedzUsuńto pisałam ja Ada, tylko nie chce mi się logować
świetny ten twoj pomocnik:))
OdpowiedzUsuńczyżby podstawą manekina była niezrównana i nieśmiertelna lampa Dudero:)?
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. może kiedyś sobie skonstruuję. na razie, na moim poziomie krawieckiego wtajemniczenia, chyba nie ma takiej potrzeby..
świetny pomysł! :))
OdpowiedzUsuńWOW, świetne! Kosmiczny. I ja muszę też sobie taki wyprodukować.
OdpowiedzUsuń@Ryfka: Na moją cześć to już nawet ulicę nazwali ;]. Dzięki serdeczne, Ryfko!
OdpowiedzUsuń@Ada: No to dopiero SZTUKA będzie, a jaka praktyczna :D.
@Marta: Pomocnik dziękuje! ;)
@Grando: Zadziwia mnie ogrom Twojej wiedzy! Zgadza się to stojak od lampy Dudero.
Ja sama nie mam zielonego pojęcia, jak szyć na manekinie, ale coś wymyślę :P. Już odkryłam, że świetnie mierzy się na nim papierowe wykroje. Dziękuję, Grando!
@Drycha: Dzięki ogromnie! :)
@Kasia_g: Dziękuję bardzo! Udanej produkcji.
Podniosłam wczoraj kwestię o nadaniu nowego życia naszemu egzemplarzowi lampy, ale spotkało się to z dużym protestem współdomownika:) mierzenie wykrojów na manekinie to dobry pomysł. Obecnie kroję w ciemno i zawsze jest ten dreszczyk emocji przy przymierzaniu: wejdę, nie wejdę...
OdpowiedzUsuńmasz figure idealna, na tym manekinie widać to wyjątkowo dobrze ;) zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńtrzeba spróbować. bo o torsie myślę jakiś czas, a mamona nie przewidzę na to w tym roku.
OdpowiedzUsuńpoza tym świetny pomysł do sklepów i na swapy.
@Granda: Znam ten dreszczyk, zobaczymy, jak to będzie bez niego. Może mi się szycie znudzi ;).
OdpowiedzUsuń@Rossie: Czuję się naga ;]. Dzięki!
@Mon: Polecam, polecam! :)
Jak w programie Słodowego "Zrób to sam":-)...ważne, że pomysły są, nie ważne jakie:-)Moim skromnym zdaniem nie jest to dobry manekin - po kilku przymiarkach i kłuciem w to szpilkami z manekina pozostaną zwłoki. Lepiej zainwestować jakieś 60-70zł i kupić coś profesjonalnego, a nie psuć lampę, żeby mieć stojak na to coś. Jeśli mam być szczera to uważam, że wygląda to fatalnie i jak ktoś chce promować ciuchy na tym czymś, to niech lepiej przestudiuje podstawowe zasady marketingu... p.s. z wazeliną tu dostatnio;-)
OdpowiedzUsuń@Anonim: Nakłuwałam go wielokrotnie i nie ma mowy o "powstaniu zwłok". Taśma izolacyjna zasklepia wszelkie otworki po szpilkach. Całość prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńA gdzie można dostać manekiny na wymiar i to za tak niską cenę? Będę wdzięczna za informację, z pewnością się przyda!
Te anonim pierniczysz trzy-po-trzy. Gdzie dostaniesz manekina na wymiar czy regulowanego za 70 zł? Też chętnie się dowiem.
OdpowiedzUsuńTaśmowego sama sobie zrobiłam i kłuję go od trzech miesięcy i stoi. Ha!
A co to Greenpeace do spraw zepsutych lamp z Ikea?
OdpowiedzUsuńAnjaaa
No właśnie Anonim, ja też chcę wiedzieć gdzie są manekiny na wymiar za 70 zł? :)
OdpowiedzUsuńPytanie do wszystkich: czy nie dałoby się wykonać manekina na miarę z papier-mache lub gipsu? Tak przyszło mi na myśl, ale nigdy tego nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńMarcelina
http://www.edi.com.pl/pl/oferta/83/9/manekiny_krawieckie/
OdpowiedzUsuń@Marcelina : Gdyby wypełnić formę z taśmy gipsem i zostawić do wyschnięcia, może by się udało.
OdpowiedzUsuń@Annonim 6:53: Niestety manekiny z podanego odnośnika nigdy by mi się nie przydały, gdyż nie posiadają jakiejkolwiek regulacji obwodów. Żaden z nich nawet w przybliżeniu nie odpowiada moim wymiarom. Chyba że kupię trzy, potnę i posklejam ;].
Manekin krawiecki regulowany to wydatek rzędu 500 zł. A ten z taśmy (na wymiar) mam za darmo, bo zużyłam nieprzydane już w domu przedmioty.
Ja najtaniej widziałam regulowanego manekina za 350 zł... Jak będę profesjonalną krawcową ;) to pewnie sobie kupię. Na razie wystarczy własnoręcznie zrobiony tanim kosztem.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o gipsowego, to tutaj są jakieś wzmianki, że zamiast taśmy, można się owinąć opaskami gipsowymi ;)
podziwiam kreatywność :)
OdpowiedzUsuń@Anja: To całkiem przystępna cena! Marzy mi się regulowany manekin, ale ten, który ostatnio wypatrzyłam kosztuje 490 zł. Choć cudowny jest niesłychanie!
OdpowiedzUsuń@Miriam: Dziękuję serdecznie! :)
Mój tasiemiec niestety wyszedł jakiś mało foremny i ani trochę mi się nie podoba.. :(
OdpowiedzUsuńChyba wydam te 350 zł i będę mieć spokój ;)
świetny jest ten manekin. Jak będę robić to zrobię też sobie nóżki :D
OdpowiedzUsuń@Anja: A to wielka szkoda, może za mało wypchany? Musi być bardzo sztywny.
OdpowiedzUsuń@Marlenawzorek: Dzięki! No tak, z nóżkami pęwnie będzie jeszcze fajniejszy ;).
Pozdrowienia!
Rany! jak to dobrze że kliknęłam kilka postów wcześniej i na to trafiłam. Mi też marzy się regulowany manekin, chociaż nie powiem że taki na miare byłby najlepszy. a tu prosze! trafiłam na coś takiego. jak zaczne szyć dla innych (może do tego dojdzie a może nie) to bede zbierać na regulowanego. póki co - zabiore sie za zrobienie takiego jak tu. Cudownie!! Dzięki bardzo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
@Anonim: Cieszy mnie ogromnie, że wskazówki odnośnie "tasiemca" się przydały :).
OdpowiedzUsuńMój spisuje się całkiem dobrze. Nakłuwam go od kilku tygodni i nie można mu nic zarzucić.
Miłego oklejania!
Pozdrawiam.
Wielkie dzięki za informacje. Czyli jutro jadę do Praktikera po taśmę:)
OdpowiedzUsuń@robotkistefci: Ogromnie mi miło, że informacja się przydała! Miłego tworzenia tasiemca :).
OdpowiedzUsuń1 małe "ale" - to nie jest taśma izolacyjna (izolacyjne to te wąskie, kolorowe do kabelków, swoja droga świetne do ozdabiania np roweru ;) ). Sama szukałam kiedyś tej taśmy pytając o taśmę izolacyjna (bo tak była podpisana w pewnym czasopiśmie wnętrzarskim)i byłam kierowana na nie te działy Liroy co trzeba. Następnym razem pytałam już o "taśmę srebrną co nie wiem jak się nazywa" i dowiedziałam się, że nazywa się srebrna, naprawcza lub amerykańska.
OdpowiedzUsuńSama mam takiego manekina więc podzielę się rada dla tych co chcą jeszcze bardziej przyoszczędzić (jak ja :). Swojego wypełniłam gazetami. Trzeba tylko porwać je na małe kawałki aby dobrze dopasowały się do kształtu manekina. W przeciwnym razie manekin zyska guzy podskórne. Zaletą tego rozwiązania jest to, że jest to bardzo sztywny wypełniacz.
D.
@D.: Ale to jest taśma izolacyjna (elektroizolacyjna) - tak głosiło jej opakowanie. Taśma ta nie przewodzi prądu, a więc służy do izolacji kabli. Występuje głównie w kolorze czarnym, ja wybrałam srebrną (również w Liroy Merlin i nie było żadnego problemu). Te kolorowe służą przede wszystkim do oznaczania przewodów.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z gazetami!
Pozdrowienia!
Świetny pomysł! Dzięki za posta!! Mag
OdpowiedzUsuńNo genialne po prostu.
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten blog przypadkiem, ale będę go obserwować :)
Oczywiście zapraszam do siebie.
Pozdrawiam
Ogromnie dziękuję i pozdrawiam :).
UsuńWitam :) może wy mi pomożecie - nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujący mnie problem. Kupiłam miesiąc temu manekina (na drewnianej nodze, manekin z pianki, w "koszulce"). Manekin stoi ciągle w jednym miejscu, w pokoju. Ale zauważyłam, że pianka zaczęła się odkształcać i robią się na nim guzy. Mniejsze i większe. Może wiecie od czego tak się dzieje?
OdpowiedzUsuńTeż muszę sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuń