odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

8 października 2010

Tasiemiec

Po długiej nieobecności powracam z nowym szafiarsko-krawieckim pomocnikiem, wykonanym własnoręcznie z taśmy izolacyjnej.
Oto on:

Hand-made dummy, manekin na miarę, manekin krawiecki, manekin z taśmy, taśma izolująca, DIY, Burda, instrukcja, tutorial, szafiarka, blog krawiecki, blog szafiarski
[kliknij, aby powiększyć]

Wyprodukowałam go zgodnie z instrukcją zamieszczoną na niemieckiej stronie Burdy.
Do jego stworzenia potrzebne są: rolka srebrnej taśmy izolacyjnej, wkład pościelowy (zużyłam wypełnienie jednej poduszki i jednej kołdry), bawełniana koszulka, stojak od lampy, karton oraz pomocnik - tym razem żywy.

1. Zakładamy koszulkę (powinna być obcisła i mieć stójkę, jeśli stójki nie posiada, szyję owijamy folią).
2. Mama/tata/siostra/brat/kolega/koleżanka/etc. okleja nas taśmą, zaczynając od pasa pod biustem.
3. Okleja... okleja... okleja, a my udajemy, że możemy oddychać i nie jest nam ciasno. Pamiętajmy o uśmiechu (jak pani na zdjęciach z Burdy)!
4. Kiedy forma jest gotowa, rozcinamy ją razem z koszulką wzdłuż kręgosłupa. Ostrożnie!
5. Zdejmujemy i zaklejamy rozcięcie (teraz przez otwór na szyję możemy zobaczyć swoje wnętrze ;>) oraz otwory na szyję i ramiona. Ja do osłonięcia tych otworów użyłam okrągłych kawałków kartonu.
6. Wypełniamy manekina - musi być sztywny.
7. Dół zamykamy kartonem i zaklejamy.
8. Manekina osadzamy na stojaku.
9. Taśmą maskujemy wszelkie nierówności/otworki.
GOTOWE! Taki manekin przyda się nie tylko osobom szyjącym, ale również tym, którym brakuje pomysłu na prezentacje odzieży.

KONKURS - ROZSTRZYGNIĘTY
Dziękuję wszystkim za udział!

W tej notce możecie wziąć udział w mini konkursie, sponsorowanym przez twórczynię analizatora sylwetki Jakasylwetka.pl. Do wygrania dwa darmowe kody, umożliwiające analizę sylwetki na wspomnianej stronie.

Aby mieć szansę na ich wygranie, należy:
  • odpowiedzieć na pytanie: "Czym charakteryzuje się sylwetka w kształcie gruszki?".
  • odpowiedź wysłać o godzinie 20:00 (DZIŚ!) na adres jz@marchewkowa.pl.
Dwie pierwsze osoby otrzymają kody.

Analizator Jakasylwetka.pl udzieli Wam wyczerpujących informacji na temat sylwetki i pasującej do niej odzieży wraz z przykładami z polskich sklepów (ostateczny, kilkustronicowy wynik można zapisać w postaci pliku PDF). W moim przypadku sprawdził się znakomicie. Marchewkowa poleca!
Kody, pozwalające na wykonanie analizy, można nabyć na Allegro!

P.S. Marchewkowa akcja wywiadowcza na we-dwoje.pl, czyli odpowiedziałam na kila pytań.

59 komentarzy:

  1. super pomysł z tym manekinem :D
    Ty masz sylwetkę gruszki? zaczęłam się zastanawiać jaką dokładnie ja mam...

    OdpowiedzUsuń
  2. ha! rewelacja! a tyle czasu już kombinuję jak sobie zrobić manekina o moich rozmiarach.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Laff: Dzięki Ci bardzo, Laffciu! Nie, ja jestem typową klepsydrą.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Karolina-g: Dzięki! :D Cieszy mnie, że instrukcja Ci się przyda.

    @Riennahera: No ba! Moje własne ;].

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjny pomysł z tym manekinem, chyba dam się zataśmować. Mam co prawda manekina ale w rozmiarze 40, sprawdza się tylko jako wieszak

    OdpowiedzUsuń
  6. @Eule: Polecam! Nie ma to, jak manekin zrobiony na miarę :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyłączam się do pochwał za manekina :)Naprawdę super pomysł i wykonanie. Aż zapragnęłam też się dać obkleić :>

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anja: Dziękuję, niezwykle mi miło :). Taki manekin może również stać się wspaniałą ozdobą pomieszczenia. Tu pokazałam go nagiego, ale można obciągnąć go dzianiną w groszki czy kwiaty i będzie piękny!

    OdpowiedzUsuń
  9. genialne ! tez bede musiala isę dorobić czegoś takiego bo zdecydowanie mi ise przyda do pracy :)

    moge zalinkowac ta notke na forum Hand madeowym ? :) niech kobitki skorzystaja

    OdpowiedzUsuń
  10. Bosssski. A jaka taliaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  11. @Mała Gosia: Dziękuję Ci serdecznie, Gosiu! Bardzo mi miło, że manekin Ci się podoba.
    Oczywiście z linkiem nie ma najmniejszego problemu :).

    @Anonim: Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  12. rewelacja
    musze sobie takiego zrobić
    olga

    OdpowiedzUsuń
  13. normlanie zaraz ide chlopaka wolac zeby mnie tasma obkleil! (jakkolwiek perwersyjnie to nie zabrzmialo:P) :D pomysl swietny, normlanie uwielbiam Cie wlasnie za te pomyslowosc i umiejetnosc wykonania chyba doslownie wszystkiego:)

    OdpowiedzUsuń
  14. @Olga: Dziękuję bardzo! :)

    @Lemoniadka: Ach dziękuję za komplement! Niezwykle jest mi miło :). Choć największą robotę wykonała moja mama, która dokładnie okleiła mnie taśmą. Już czekam na Twoje popiersie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny konkurs, wezmę udział. Czyli o 20 zaczyna się wysyłanie, tak?

    OdpowiedzUsuń
  16. @Xgi: Tak, tak! O 20:00 zaczynam przyjmować odpowiedzi. Dwie pierwsze (oczywiście prawidłowe) zostaną nagrodzone kodami do jakasylwetka.pl.

    OdpowiedzUsuń
  17. rzeczywiście, dobry pomysł z takim manekinem. sama kiedyś zastanawiałam się czy nie zorganizować sobie czegoś podobnego, ale albo brakowało mi kreatowności do wykonania samodzielnie albo byłam zbyt leniwa aby poszukac tego w internecie czy sklepach ( o ile takowe istnieja ) z takimi artykólami. Widzę, że Tobie wyszło idealnie, więc nie pozostaje mi nic innego jak skorzystać z porad i zrobić własnego manekna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Franna: Serdecznie dziękuję za miłe słowa!

    Jeśli chodzi o materiały, z których wykonałam manekina, to wszystko miałam na stanie.
    Taśma leżała od czasu przeprowadzki (kupić ją można w Obi, Castoramie, Leroy Merlin, czy sklepach z częściami elektronicznymi). Stojak to pozostałość lampy ryżowej z Ikei. Wypełnienie pochodzi ze starej pościeli, natomiast w Jyskach czy Selgrosach sprzedają wielkie poduchy za 12 zł. Można je również zastąpić resztkami tkanin i włóczek.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ty dziewczyno jestes genialna!!!
    Od roku juz szukam manekina na roznych pchlich targach i necie a ty mi tu taki idealny zapodajesz!!!Oczywiscie odgapie pomysl.

    OdpowiedzUsuń
  20. @Heket: A odgapiaj, odgapiaj! Tylko się pochwal po wykonaniu :D.
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  21. No z tym chwaleniem sie to mi idzie ciezko bo juz od roku zabieram sie za bloga...

    OdpowiedzUsuń
  22. @Heket: A to niekoniecznie na blogu, możesz link do zdjęcia wstawić w notkę. Chętnie popodziwiam Twoje dzieło :).

    OdpowiedzUsuń
  23. Już do tego doszło, że szafiarkom pomniki stawiają? A tak poważnie, to całkiem fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam znudzoną rzeźbiarkę w domu, chyba ją zatrudnię do pomocy, to lepsze niż jej pręty z dziurami

    to pisałam ja Ada, tylko nie chce mi się logować

    OdpowiedzUsuń
  25. czyżby podstawą manekina była niezrównana i nieśmiertelna lampa Dudero:)?
    świetny pomysł. może kiedyś sobie skonstruuję. na razie, na moim poziomie krawieckiego wtajemniczenia, chyba nie ma takiej potrzeby..

    OdpowiedzUsuń
  26. WOW, świetne! Kosmiczny. I ja muszę też sobie taki wyprodukować.

    OdpowiedzUsuń
  27. @Ryfka: Na moją cześć to już nawet ulicę nazwali ;]. Dzięki serdeczne, Ryfko!

    @Ada: No to dopiero SZTUKA będzie, a jaka praktyczna :D.

    @Marta: Pomocnik dziękuje! ;)

    @Grando: Zadziwia mnie ogrom Twojej wiedzy! Zgadza się to stojak od lampy Dudero.
    Ja sama nie mam zielonego pojęcia, jak szyć na manekinie, ale coś wymyślę :P. Już odkryłam, że świetnie mierzy się na nim papierowe wykroje. Dziękuję, Grando!

    @Drycha: Dzięki ogromnie! :)

    @Kasia_g: Dziękuję bardzo! Udanej produkcji.

    OdpowiedzUsuń
  28. Podniosłam wczoraj kwestię o nadaniu nowego życia naszemu egzemplarzowi lampy, ale spotkało się to z dużym protestem współdomownika:) mierzenie wykrojów na manekinie to dobry pomysł. Obecnie kroję w ciemno i zawsze jest ten dreszczyk emocji przy przymierzaniu: wejdę, nie wejdę...

    OdpowiedzUsuń
  29. masz figure idealna, na tym manekinie widać to wyjątkowo dobrze ;) zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  30. trzeba spróbować. bo o torsie myślę jakiś czas, a mamona nie przewidzę na to w tym roku.
    poza tym świetny pomysł do sklepów i na swapy.

    OdpowiedzUsuń
  31. @Granda: Znam ten dreszczyk, zobaczymy, jak to będzie bez niego. Może mi się szycie znudzi ;).

    @Rossie: Czuję się naga ;]. Dzięki!

    @Mon: Polecam, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak w programie Słodowego "Zrób to sam":-)...ważne, że pomysły są, nie ważne jakie:-)Moim skromnym zdaniem nie jest to dobry manekin - po kilku przymiarkach i kłuciem w to szpilkami z manekina pozostaną zwłoki. Lepiej zainwestować jakieś 60-70zł i kupić coś profesjonalnego, a nie psuć lampę, żeby mieć stojak na to coś. Jeśli mam być szczera to uważam, że wygląda to fatalnie i jak ktoś chce promować ciuchy na tym czymś, to niech lepiej przestudiuje podstawowe zasady marketingu... p.s. z wazeliną tu dostatnio;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. @Anonim: Nakłuwałam go wielokrotnie i nie ma mowy o "powstaniu zwłok". Taśma izolacyjna zasklepia wszelkie otworki po szpilkach. Całość prezentuje się wspaniale.
    A gdzie można dostać manekiny na wymiar i to za tak niską cenę? Będę wdzięczna za informację, z pewnością się przyda!

    OdpowiedzUsuń
  34. Te anonim pierniczysz trzy-po-trzy. Gdzie dostaniesz manekina na wymiar czy regulowanego za 70 zł? Też chętnie się dowiem.
    Taśmowego sama sobie zrobiłam i kłuję go od trzech miesięcy i stoi. Ha!

    OdpowiedzUsuń
  35. A co to Greenpeace do spraw zepsutych lamp z Ikea?
    Anjaaa

    OdpowiedzUsuń
  36. No właśnie Anonim, ja też chcę wiedzieć gdzie są manekiny na wymiar za 70 zł? :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pytanie do wszystkich: czy nie dałoby się wykonać manekina na miarę z papier-mache lub gipsu? Tak przyszło mi na myśl, ale nigdy tego nie próbowałam.
    Marcelina

    OdpowiedzUsuń
  38. http://www.edi.com.pl/pl/oferta/83/9/manekiny_krawieckie/

    OdpowiedzUsuń
  39. @Marcelina : Gdyby wypełnić formę z taśmy gipsem i zostawić do wyschnięcia, może by się udało.

    @Annonim 6:53: Niestety manekiny z podanego odnośnika nigdy by mi się nie przydały, gdyż nie posiadają jakiejkolwiek regulacji obwodów. Żaden z nich nawet w przybliżeniu nie odpowiada moim wymiarom. Chyba że kupię trzy, potnę i posklejam ;].

    Manekin krawiecki regulowany to wydatek rzędu 500 zł. A ten z taśmy (na wymiar) mam za darmo, bo zużyłam nieprzydane już w domu przedmioty.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja najtaniej widziałam regulowanego manekina za 350 zł... Jak będę profesjonalną krawcową ;) to pewnie sobie kupię. Na razie wystarczy własnoręcznie zrobiony tanim kosztem.
    Jeśli chodzi o gipsowego, to tutaj są jakieś wzmianki, że zamiast taśmy, można się owinąć opaskami gipsowymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. @Anja: To całkiem przystępna cena! Marzy mi się regulowany manekin, ale ten, który ostatnio wypatrzyłam kosztuje 490 zł. Choć cudowny jest niesłychanie!

    @Miriam: Dziękuję serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Mój tasiemiec niestety wyszedł jakiś mało foremny i ani trochę mi się nie podoba.. :(
    Chyba wydam te 350 zł i będę mieć spokój ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. świetny jest ten manekin. Jak będę robić to zrobię też sobie nóżki :D

    OdpowiedzUsuń
  44. @Anja: A to wielka szkoda, może za mało wypchany? Musi być bardzo sztywny.

    @Marlenawzorek: Dzięki! No tak, z nóżkami pęwnie będzie jeszcze fajniejszy ;).

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  45. Rany! jak to dobrze że kliknęłam kilka postów wcześniej i na to trafiłam. Mi też marzy się regulowany manekin, chociaż nie powiem że taki na miare byłby najlepszy. a tu prosze! trafiłam na coś takiego. jak zaczne szyć dla innych (może do tego dojdzie a może nie) to bede zbierać na regulowanego. póki co - zabiore sie za zrobienie takiego jak tu. Cudownie!! Dzięki bardzo! :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  46. @Anonim: Cieszy mnie ogromnie, że wskazówki odnośnie "tasiemca" się przydały :).
    Mój spisuje się całkiem dobrze. Nakłuwam go od kilku tygodni i nie można mu nic zarzucić.
    Miłego oklejania!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  47. Wielkie dzięki za informacje. Czyli jutro jadę do Praktikera po taśmę:)

    OdpowiedzUsuń
  48. @robotkistefci: Ogromnie mi miło, że informacja się przydała! Miłego tworzenia tasiemca :).

    OdpowiedzUsuń
  49. 1 małe "ale" - to nie jest taśma izolacyjna (izolacyjne to te wąskie, kolorowe do kabelków, swoja droga świetne do ozdabiania np roweru ;) ). Sama szukałam kiedyś tej taśmy pytając o taśmę izolacyjna (bo tak była podpisana w pewnym czasopiśmie wnętrzarskim)i byłam kierowana na nie te działy Liroy co trzeba. Następnym razem pytałam już o "taśmę srebrną co nie wiem jak się nazywa" i dowiedziałam się, że nazywa się srebrna, naprawcza lub amerykańska.
    Sama mam takiego manekina więc podzielę się rada dla tych co chcą jeszcze bardziej przyoszczędzić (jak ja :). Swojego wypełniłam gazetami. Trzeba tylko porwać je na małe kawałki aby dobrze dopasowały się do kształtu manekina. W przeciwnym razie manekin zyska guzy podskórne. Zaletą tego rozwiązania jest to, że jest to bardzo sztywny wypełniacz.
    D.

    OdpowiedzUsuń
  50. @D.: Ale to jest taśma izolacyjna (elektroizolacyjna) - tak głosiło jej opakowanie. Taśma ta nie przewodzi prądu, a więc służy do izolacji kabli. Występuje głównie w kolorze czarnym, ja wybrałam srebrną (również w Liroy Merlin i nie było żadnego problemu). Te kolorowe służą przede wszystkim do oznaczania przewodów.

    Bardzo fajny pomysł z gazetami!
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  51. Świetny pomysł! Dzięki za posta!! Mag

    OdpowiedzUsuń
  52. No genialne po prostu.
    Znalazłam ten blog przypadkiem, ale będę go obserwować :)
    Oczywiście zapraszam do siebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  53. Witam :) może wy mi pomożecie - nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujący mnie problem. Kupiłam miesiąc temu manekina (na drewnianej nodze, manekin z pianki, w "koszulce"). Manekin stoi ciągle w jednym miejscu, w pokoju. Ale zauważyłam, że pianka zaczęła się odkształcać i robią się na nim guzy. Mniejsze i większe. Może wiecie od czego tak się dzieje?

    OdpowiedzUsuń
  54. Też muszę sobie taki sprawić :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.