odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

27 sierpnia 2010

Ty tu (u)rządzisz! Ja?

Ci, którzy śledzą mojego Blipa wiedzą, że moje przejścia z IKEĄ są różne (od wybuchów niepohamowanej radości po "kill me now"). Nie wpływają one jednak na moją dozgonną miłość do szwedzkiego stylu projektowania mebli. Kiedy więc na początku sierpnia otrzymałam propozycję współpracy od przedstawiciela IKEI, w ogóle się nie wahałam.
A o co w niej chodziło? A o najnowszy katalog w formacie XXL z moim zdjęciem na okładce, a dokładnie na obwolucie. Oczekiwałam na niego w wielkim napięciu (zwiększonym do poziomu hitchcockowskiego przez pracowników Poczty Polskiej) i oto jest!

J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, tegoroczny katalog, XXL, spersonalizowana okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz
Mój katalog w rozmiarze XXL w porównaniu ze standardowym katalogiem IKEI
[kliknij, aby powiększyć]

J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, katalog, XXL, spersonalizowana okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, katalog, XXL, spersonalizowana okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, katalog, XXL, spersonalizowana okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, katalog, XXL, okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, katalog, XXL, spersonalizowana okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz J. na Leśno-Marchewkowej, szafiarka, IKEA, 2011, katalog, XXL, spersonalizowana okładka, obwoluta, Ty tu urządzisz
[kliknij, aby powiększyć]

Katalog XXL jest naprawdę XXL (porównanie z katalogiem standardowym znajdziecie na zdjęciach) - 34 cm x 29 cm i 2 kg żywej wagi. I wszystkie obrazki są DUŻE, kolorowe i bardzo ładnie wykonane.

Od czego rozpoczęłam jego przeglądanie? Oczywiście od tkanin (miniatura nr 1)! A tu same bawełniane nowości - lasy, górki, domki, klatki z ptakami, koziołki - i to w całkiem przystępnych cenach. Już zacieram rączki i szykuję wykroje sukienek! Jednym z tych materiałów obiję sobie również blat rysownicy, na którym dumnie zasiądzie moja maszyna do szycia.
Katalog podsunął mi pomysł na przechowywanie akcesoriów krawieckich (miniatura nr 2) - takie proste, a jakoś do tej pory na to nie wpadłam. Guziki, szpulki, wstążki zamknięte w słoikach na ogórki małosolne z pewnością będą się prezentowały całkiem nieźle.

Podobają mi się również amarantowe poduszki z wielkim kwiatem (miniatura nr 3) - idealne do mojej szafiarskiej kanapy - oraz stylizacje sypialni (miniatura nr 4 i 5). No i oczywiście fotel z ptaszkiem (miniatura nr 6), który znajduje się na jednej ze stron będących zdecydowanym minusem tego katalogu. Tegoroczne wydanie skupia się bowiem na zdjęciach pojedynczych przedmiotów - kołder okrywających ludzi, regałów na paździerzowym tle, lamp na tle dachówek, krzeseł na białym tle, dodatków na białym tle etc. Zdecydowanie za mało tu stylizacji wnętrz - zdjęć przedstawiających całe pomieszczenia, a nie tylko jedną ścianę czy mebel. Brak mi zdjęcia z robotami, które można było znaleźć w wydaniu amerykańskim oraz tamtejszej okładki - na naszej chłopiec "siusia" pod wielki telewizor :>.

Poza tymi drobnymi niedociągnięciami w sposobie prezentacji artykułów katalog, jaki i sama IKEA, nie ma sobie równych. Bo pokażcie mi drugi katalog, w którym ludzie prezentujący meble wyglądają jak ze skeczu kabaretu Hlynur:



Katalog IKEA 2011 możecie przejrzeć TU.

46 komentarzy:

  1. O kurczę! Serdeczne gratulacje!
    Podejrzewam, że teraz obroty IKEI zwiększą się o 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, wow, wooooow! GRATULACJE! To teraz jesteś prawdziwą pin-up, tyle że nie z rozkładówki, a z okładki! ;)

    Domagam się więcej szczegółów: w środku jest o Tobie jakiś artykuł? No i gdzie można dorwać takie duże wydanie? Jest dostępne dla zwykłych śmiertelników?

    OdpowiedzUsuń
  3. Fiu, fiu.... gratulacje. Zostałaś twarzą (ciałem?) IKEI ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Fuchsia, Lady_sport: Dziękuję! :)

    @Fermina: Dzięki! Co do obrotów, to nie jestem pewna ;>.

    @Ryfka: Dzięki! W końcu moja własna "rozkładówka" ;>. To katalog ze spersonalizowaną okładką (a dokładnie obwolutą) wydany tylko w jednym egzemplarzu - dla mnie. Niestety nie zobaczycie mnie na czteropiętrowych bilbordach wiszących na budynkach IKEI.
    Same katalogi XXL można zdobyć, biorąc udział w konkursach organizowanych na fejsbukowej stronie IKEA.pl.

    @Annuschka: Dzięki! Na szczęście tym ciałem jestem tylko na potrzeby bloga :P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, myślałam, że znalazłaś się tam ze względu na swoje szycie! :) W jednym z katalogów Ikea Family był artykuł o blogerce działającej w temacie DIY plus jej zdjęcie na okładce, no i myślałam, że tutaj zrobili coś podobnego. Tak czy siak, fajna pamiątka. A do "prawdziwego" katalogu coś czuję, że prędzej czy później i tak trafisz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW!!! Super! Gratuluje!!! ;D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. @Ryfka: Racja! W magazynach Ikea Family pojawiają się tego typu artykuły, ale mnie aż taki zaszczyt nie kopnął ;-).

    @Erill Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Ale rewelacja! Gratuluję :).
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z początku pomyślałam, że niezły fotomontaż :)
    Ale jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chapeau bas! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O w mordkę ;) Gratuluję dostania się na okładkę pisma :)

    OdpowiedzUsuń
  12. woooow wielkie gratulacje! Super sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  13. teraz nie pozostaje nic innego jak ustawic sie w kolejce po autografy:D
    Gratulacje ogromne!:D i pieknie na tej okladce wygladasz:D

    OdpowiedzUsuń
  14. aha, no i jak zobaczylam to wydanie z Toba to zaczelam sie zastanawiac czemu ten katalog co mi wyslali tak bez Marchewkowej, a teraz to juz wiem i smutno ze tylko w jednym egzemplarzu:(powinni zrobic wszystkie z Toba, niech kazdy zobaczy, o!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. @Anniegmatic: Dziękuję Ci przeogromnie! :) Pozdrowienia.

    @Agatiszka: Prawie jak fotomontaż, bo to jedynie obwoluta. Ale zawsze to coś ;>. Dzięki!

    @Mała Gosia: Dziękuję Ci serdecznie! :)

    @Mirandolina: Merci beaucoup! :)

    @Baglady: Ogromnie Ci dziękuję! :)

    @Agatcon: Serdecznie dziękuję! :)

    @Bessnel: Ogromnie dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. @Panna Lemoniada: Ja tam chyba bym nie chciała zagościć na wszystkich katalogach. W jednym egzemplarzu czuję się bezpiecznie ;>. Dziękuje Ci ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, wow, wow. Marchewka na okładce! Gratuluję!
    Ale ogromny ten katalog, widać dobrze różnicę na porównaniach. Ja też chcę taki! Wow!

    OdpowiedzUsuń
  18. Na fjsbuku? Szkoda...
    Tak czy siak, miło jest mieć taką pamiątkę :)
    A IKEA darzę wielkim dozgonnym uczuciem, mają fantastyczne pomysły i akcesoria związane z przechowywaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję!Muszę dorwać ten katalog:)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja tez już myślałam ze na każdym katalogu i to nawet może internacjonalnie ( pobiegłabym zaraz po francuska i niemiecka wersje!!)
    Gratuluje!! i w ogóle ciągle wracam do twoich sukienek i podziwiam, podziwiam godzinami. Oj trzeba się wziąć za szycie i może za szafowego bloga...!

    OdpowiedzUsuń
  21. @Monia: Dzięki! :) Duże katalogi można wygrać w konkursach na fejsbukowej stronie Ikea.pl.

    @Katherine i Chaoskontrolowany: Dzięki! :)

    @Biurowa: O tak! Przechowywanie to jeden z największych atutów IKEI. Dzięki! :)

    @Pani La Mome: Dzięki! :)

    @Heket: Dziękuję za miłe słowa! Służę opisem szycia sukienki z tafty i w grochy :).

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie no Marchewkowa, nie pogadasz :) Ja też bym z przyjemnością przygarnęła katalog IKEI z Twoim zdjęciem i chwaliła się wszystkim wokół: "A ja ją znam, a ja ją znam" :D Poza tym uwielbiam to zdjęcie, bo jest na nim tak różowo :) Naprawdę przemiły prezent sprawiła Ci ta IKEA ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. @Miuska: Ja bym powiedziała AMARANTOWO ;>.
    Dziękuję Ci ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  24. serdeczne gratulację, szkoda że katalogu z Tobą nie ma w sklepach, a już cieszyłam się że taki przygarnę

    OdpowiedzUsuń
  25. wow, super świetnie, gratulacje!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiem, jak zapatrujesz się na takie wężyki, Marchewkowo, ale jesteś wkręcona :). Zajrzyj do mnie, żeby zorientować się, o co chodzi :).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapraszam do zabawy. Teraz Twoja kolej :) Szczegóły u mnie na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  28. @Eule: Dziękuję ogromnie! Chybabym się nie odważyła użyczyć swojego zdjęcia na potrzeby wszystkich katalogów ;>.

    @Assonnata: Dziękuję serdecznie!

    @El i Vida Fox: Dziękuję Wam bardzo za zaproszenie do zabawy, ale niestety brałam już udział w podobnym łańcuszku, dlatego muszę się wyłamać.

    OdpowiedzUsuń
  29. To prawdziwy katalog ikei? Bo cos mi sie wierzyc nie chce

    OdpowiedzUsuń
  30. ja składam petycję do Ikei, żeby to była ogólnie obowiązująca okładka na nowy sezon! strasznie mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Anonim: Prawdziwy, prawdziwy! Choć tylko w jednym egzemplarzu, przeznaczonym specjalnie dla mnie. Katalogów w formacie XXL powstało (jeśli dobrze zrozumiałam ze strony ikea.pl na FB) ok. 1000, ale one mają już standardowe okładki - z chłopcem i telewizorem :).

    @Gosia: Dziękuję Ci serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Aaaa, super. Czekałam na tego posta odkąd napisałaś o IKEI na blipie:) Faajnie, okładka czad, mogli by mi pocztowcy przynieść taki z Tobą na okładce, a tymczasem nie popisują się w tym roku i żadnego nie przynoszą, a zwykle o tej porze już miałam w krzynce.

    OdpowiedzUsuń
  33. Najlepsza okładka z tych, które już widziałam. Świetne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  34. ZOSTAŁAŚ WKRĘCONA ZAPRASZAM DO SIEBIE:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jeju, ale masz fajnego bloga. Z przyjemnością obejrzałam każdą ze stron.
    a.

    OdpowiedzUsuń
  36. fajna pamiątka :) p.s. a chłopczyk z ikejowej okładki wygląda jakby robił siku na telewizor :P

    OdpowiedzUsuń
  37. gratulacje!! a swoją drogą ikea ma całkiem ciekawą i innowacyjną linię produktów , lubię !!

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.