odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

31 grudnia 2009

D.I.Y. i Bettie Page na koniec roku

Za oknem fajerwerki już pełną parą, choć to jeszcze nie pora. W te ostatnie chwile starego roku podzielę się z Wami moim najnowszym wytworem, zainspirowanym opaskami, które można nabyć w sklepie Love, Taza.

Do stworzenia takiej ozdoby potrzeba jednego metalowego zamka (powyżej 80 cm długości), ok. 50 cm - zależnie od obwodu głowy - grubszej gumki oraz igły i nici.
Zamek tniemy na cztery równe części (z jego końców odcinamy metalowe zabezpieczenia). Każdy fragment zwijamy w palcach i zszywamy nitką w odpowiednio dobranym kolorze. Wszystkie cztery kwiaty mocujemy na gumce, którą można zastąpić plastikową opaską. I gotowe! Efekt możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.

W tym poście prezentuję również nową grzywkę - tym razem w kształcie litery U, czyli Bettie Page w natarciu.

A na koniec pozostaje mi życzyć moim wspaniałym czytelnikom szczęśliwego nowego roku! Do zobaczenia już w 2010.

♥ Zipper headband
[kliknij, aby powiększyć]
fot.: RightGeek


Opaska z zamka: wytwór własny (zamek: vintage, czarna gumka: pasmanteria)
Bluzka: vintage
Szal: Cubus

♥ Zipper headband (close-up)
[kliknij, aby powiększyć]


Co by tu jeszcze z zamka zrobić:

♥. Serce z zamka.
♥. Kokardy z zamka.
♥. Kwiat w nieco innym wydaniu.
♥. W połączeniu z ćwiekami.
♥. Kolczyki i naszyjniki.
♥. Bransoletka.
♥. A tu zobaczcie, jakie cuda z zamka stworzyła Mała Gosia.

40 komentarzy:

  1. Świetna ta opaska, będę musiała sama spróbować zrobić sobie taką :)
    Wszystkiego naj w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie ^_^ szczesliwego roku 2010 !

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna. I w jakim pięknym kolorze ten zamek^^

    Wszystkiego dobrego i mnóstwa nowych kreacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomimo takiego szczegółowego opisu, obawiam się, że w życiu by mi nie wyszło takie cudo, jak Twoje! Idealne po prostu i ślicznie na Tobie wygląda :D A grzywka po prostu miodzio :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam instrukcję robienia tych kwiatów z zamków w telewizji, tam sklejali je silikonem :) Ważne żeby zamek był metalowy, wtedy jest bardziej efektowny - można z tego zrobić broszkę, opaskę, kolczyki :) fajna sprawa. Niestety nie miałam jeszcze czasu by samodzielnie wykonać takie cudo. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Opaska jest świetna, muszę zrobić sobie taką samą.
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Serdecznie Wam dziękuję za tak miłe słowa. Cieszy mnie ogromnie, że opaska się podoba.

    Jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku!

    @Miuska: Wyszło, wyszło! To naprawdę bardzo prosta konstrukcja. Jedyną trudnością staje się tu przekłuwanie kilku warstw materiału zamka. Przydaje się naparstek.

    @Anonim: Swój sposób wykonania wymyśliłam bazując jedynie na zajęciach, które znalazłam w sklepie Love, Taza. Myślę, że zszyte kwiaty trzymają się lepiej niż te sklejone, a przynajmniej zawsze można je poprawić :). Masz rację, zamek musi być metalowy - najlepiej dość stary i zaśniedziały. Dopiero wtedy efekt końcowy jest naprawdę ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tez ostatnio pokusiłam się na taką biżuterie zamkowa :) świetnie ci wyszła ta opaska. Aha i piękny szal :D

    OdpowiedzUsuń
  9. @Mała Gosia: Dziękuję serdecznie! Taka biżuteria jest bardzo ciekawa i mnie też dopadł na nią szał.

    Wszystkiego najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelka. Idę szperać po starach ubraniach w poszukiwaniu metalowego zamka. Dzięki wielkie za inspirację i wszystkiego najlepszego w 2010 roku!

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonim: Cieszę się ogromnie, że pomysł przypadł Ci do gustu. Życzę udanego zwijania i szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietnie to wygląda! No i co za pomysł!

    P.S. Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. @Oliwka i Pani La Mome: Serdecznie Wam dziękuję. Szczęśliwego 2010 roku!

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialne! Wiem co będę robić na feriach ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio na wystawie jakiegoś "różowo-plastikowego" sklepiku widziałam genialną bluzkę z żabotem z takich właśnie zameczków. W jakimś sklepie widziałam też podobne opaski. Pomyśl nad wytwórstwem hurtowym i sprzedaży, widać zamki to wciąż chodliwy towar ;)

    A tak serio to bardzo mnie zainspirowałaś i przy odrobinie wolnego czasu na pewno się pobawię. Mam nadzieję, że wystarczy mi cierpliwości i nie będzie tak jak z ćwiekami, które leżą w szufladzie i wciąż nie zrobiłam z nich użytku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie ci to wszyło, cudowna opaska :D
    Może kiedyś spróbuję.. ale szczerze wątpię że wyjdzie mi takie cacko ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Marchewkowa, witaj :)
    Od długiego czasu tutaj zaglądam, ale dopiero dzisiaj odważyłam się coś napisać. Opaska jest rewelacyjna, od chwili gdy ją zobaczyłam nie pomyślałabym że zrobiłaś ją własnoręcznie. Stylizacje pokazywane przez Ciebie są oryginalne i nietuzinkowe. Widać że "tchnęłaś" w te ubrania drugie życie :) Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego Naj w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  18. uroczo wyglądasz:) opaska piękna! wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  19. wow, zawsze podziwiam jak ktos potrafi tak cos z niczego... wyszlo Ci swietnie! no i czytajac Twoja instrukcje tez nabieram ochoty, wydaje sie na prawde proste- dzieki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wyglądasz ślicznie. Piękna opaska!

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacja! Ta opaska robi wrażenie:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę postarać się o podobną broszkę. Chociaż znając moje zdolności wyjdzie mi coś zupełnie innego :) Zazdroszczę takich możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  23. Brawo, brawo!! Ładnie wyglądasz!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetna opaska, bardzo oryginalna! Ja bym chyba nie miała tyle cierpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. boskie to Ty moja zdolniacho :* Tobie też wszystkiego naj w tym nowym roku! masy nowych pomysłów na diy jak i znalezienia tego czego szukasz (no wiesz... ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Marzę o takiej grzywce, ale cały czas mam wątpliwości... Tobie akurat zdecydowanie pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow, prawdziwe cudo! Zabieram się do zrobienia czegoś podobnego :) Śliczne zdjęcia, pięknie wyszłaś. Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  28. Serdecznie wszystkim dziękuję za przemiłe słowa i życzę powodzenia w nowym roku!

    @Blu: Do hurtowych ilości to chyba nie miałabym cierpliwości.

    @tyruryru: Takie kwiatki z zamka zawsze wychodzą, a im bardziej nieregularne, tym lepiej.

    @W innej odsłonie...: Cieszy mnie ogromnie, że podobają Ci się moje stylizacje.

    @kociaszafa: Z pewnością taki kwiat wyjdzie Ci bez problemu. A broszka z całej długości zamka była by naprawdę ciekawa.

    @laff: Takie talenta ze mnie wychodzą :>.

    @Sza: Grzywki niestety nie widać tu w całej jej okazałości, ale jestem z niej bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  29. Boska opaska i boskie zdjęcie. Przywodzisz mi na myśl kobiety z lat 40-tych. Najlepszego!

    Sara

    OdpowiedzUsuń
  30. no proszę robisz mi reklamę ;D

    a skoro dopadła nas zamkom mania to zaglądnij po inspiracje jeszcze tu:
    http://www.outsapop.com/2009/09/zippers-hurricane-by-anni-jurgenson.html

    na tym blogu jest parę notek o DIY zamkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Sara: Dziękuję serdecznie!

    @Mała Gosia: Dziękuję bardzo za link! Tam to dopiero mają wspaniałe pomysły na wykorzystanie zamka.

    OdpowiedzUsuń
  32. A mnie się taka grzywka już chyba do końca życia z Natalią Oreiro bedzie kojarzyć:D
    Chyba spróbuję wyczarować coś z zamków.Może coś wyjdzie, chociaż dawno wyszłam z wprawy jeśli chodzi o D.I.Y.Genialny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  33. rewelacyjna opaska!

    wszystkiego najlepszego na ten nowy rok :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetnie wyszła ta opaska, kwiatki idealnie równe i co najważniejsze płaskie, nie odstają od głowy, myślę, że z tym miałabym największy problem, żeby je pozszywać na płasko.
    A w takiej grzywce wyglądasz bardzo pięknie, o wiele bardziej podoba mi się taka wersja niż ślimaczek:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetnie Ci to wyszlo :)
    Wszystkiego najlepszego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. fiolet idealnie pasuje do Twojej delikatnej urody.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ada: "Zbuntowany Anioł" to był dopiero hicior w LO :>. Pomysł na takie wykorzystanie zamków jest naprawdę świetny. Dziwne, że do nas jeszcze nie dotarł choć w amerykańskich sklepach widzę te ozdoby od kilku miesięcy.

    @6roove: Dziękuję i wzajemnie! :)

    @Karolina: Dziękuję :). Jeśli zamek wykonany jest z dość miękkiego materiału nie ma problemu ze zszyciem go na płasko.
    Cieszy mnie ogromnie, że grzywka się podoba.

    @Paulina: Dziękuję i wzajemnie!

    @Talia: Serdecznie dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  38. Pamiętam, że jakieś dwa lata temu był jakiś kwiat czy coś wykonany z zamków na bilbordach reklamujących Magnolię

    OdpowiedzUsuń
  39. Ada: Ale widać przeszło jakoś bez echa. A na zagranicznych blogach i w sklepach roi się od tego typu ozdób.

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.