W upały czasem trudno zapanować nad garderobą. Przynajmniej ja zawsze mam z tym problem. Sportowa odzież z dzianiny to nie jest to, co marchewki lubią najbardziej, zaś mocno dopasowane sukienki, nawet z bawełnianych tkanin, bywają nieco uciążliwe.
W tym roku jednak znalazłam rozwiązanie na tego typu bolączki (ach te problemy pierwszego świata) - sukienka namiotowa. Jej uszycie to naprawdę pestka, a korzyści płynące z posiadania takiego elementu garderoby są ogromne. Puszczona luźno zapewni nam odpowiedni przewiew i nie będzie krępowała ruchów w trakcie letnich wojaży (w samolocie też daje radę), zaś mocno związana paskiem stanie się uroczą kreacją na wieczór.
Proste sukienki tego typu warto szyć z materiałów o przyciągającym wzrok wzorze. Sprawi on, że właściwie żadne ozdoby nie będą już potrzebne (nie przepadam za biżuterią na wakacjach). Zaś duża kieszeń (w której miejsce znajdą okulary, pasek, resztki jedzenia i zużyte bilety) i długość za kolano dodadzą im uroku lat '50. i '60.
Tak było na Malcie:
W tle przystań w Marsaxlokk, a na głowie świeżo nabyty kapelusz, w którym po powrocie wymieniłam kokardę.
[kliknij wybrane zdjęcie, aby je powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
PL
Sukienka namiotowa: uszyłam sobie
Wykrój: #90119 z Beyer Mode 1/1959
Materiał: Color-Mercado (na sukienkę potrzeba ok. 3 mb o szerokości 110 cm)
Sandały: Deichman Medicus
Kapelusz: kupiłam na Malcie
EN
Tent/ Muumuu dress: made by me
Pattern: #90119 from Beyer Mode 1/1959
Cotton fabric: Color-Mercado
Sandals: Deichman Medicus
Sun hat: bought on Malta
PIĘKNA! <3
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, że się podoba :). Dziękuję!
Usuńcudownie wyglądasz! ♥
OdpowiedzUsuńDzięki, Lenko!
Usuńgenialne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńNiby zaliczam się do "dzianinolubnych" ale Twój pomysł bardzo mi się podoba !
Serdecznie dziękuję! :)
UsuńŚwietna jest, a z paskiem to już w ogóle bombowa!
OdpowiedzUsuńDzięki, Paulinko! :)
UsuńSpięta paskiem wygląda fantastycznie, ale bez paska - po prostu worek, zniekształca sylwetkę. Rozumiem, że na wakacjach wygoda bywa ważniejsza, ale cóż... Ja wersji namiotowej mówię nie.
OdpowiedzUsuńA ja tam takie wory lubię i chętnie je noszę nie tylko na wakacjach :).
UsuńCieszy mnie jednak, że wersja związana się podoba. Dziękuję!
Świetna - w obu wersjach mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPokłony biję w podzięce :).
UsuńAle fajowa! Namiot pewnie byłby dla mnie pewnym wyzwaniem, ale w wersji nieco krótszej na pewno dałabym mu szansę! I wyglądasz bosko w obu wersjach.
OdpowiedzUsuńA jeszcze mi się nasuwa takie pytanie: jak w wersji związanej wygląda kwestia wysuwania się tkaniny nad paskiem? Zawsze mam z tym problem i zastanawiam się jak temu zaradzić. Podgumowany pasek, żeby tkanina się nie ślizgała? A może to tylko mój indywidualny kłopot spowodowany wadą postawy i po prostu nie powinnam nosić takich krojów...
Bardzo Ci dziękuję, Klaro!
UsuńSukienka dość mocno się zbluzowuje, ale nie zauważyłam, żeby w trakcie chodzenia uciekała mi jeszcze bardziej ponad pasek. Muszę jednak zaznaczyć, że ja porządnie się nim ściskam i to może dlatego materiał zostaje na swoim miejscu.
Przyznam, że nie wiem, czy podklejenie paska gumą rozwiąże Twój problem. Nigdy tego nie robiłam. Można spróbować z taśma silikonową (tą, którą podkleja się biustonosze)?
Śliczna sukienka w obu wersjach! Wyglądasz rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję! :)
Usuńsukienka super,wyglądasz w niej ekstra, ale buty to już po prostu wymiatają,wyglądają jak pożyczone od babci :D
OdpowiedzUsuńBo one z działu dla starszych pań :P.
UsuńOgromnie dziękuję!
Z paskiem wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ci wielkie, Emnildo! :)
Usuńcała jesteś miód malina! https://www.youtube.com/watch?v=vwCWwZetRaI :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D.
UsuńZ paskiem wygląda fajnie. Ale już bez paska... tak trochę jak piżama. Ale nie wszyscy musimy lubić to samo, jakby tak było - to byłoby nudno.
OdpowiedzUsuńNo dobra, może być piżamą :P.
UsuńBardzo dziękuję!
sukienka wielofunkcyjna :), super, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :).
UsuńWersja z paskiem powala na kolana :) Ślicznie
OdpowiedzUsuńMiło mi ogromnie :). Dziękuję!
Usuńobie wersje bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńP.
Bardzo mnie to cieszy :). Dziękuję!
UsuńIdealna jak rano jest mało czasu ;d Wstajesz z łóżka, zakładasz pasek na koszule i w 2 sekundy masz na sobie sukienkę ;d
OdpowiedzUsuńCo kto woli, ale można się w niej jeszcze rozbić na obozowisku :>.
UsuńDziękuję!
ale super sukienka! bardziej podoba mi się z paskiem ,ale bez też uroczo :)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję, Kasiu! :)
Usuńślicznie!!!! wpadnij do mnie :) widoki z grecji:)
OdpowiedzUsuńZ paskiem świetnie, ale bez trochę przypomina mi urocze sukienki ciążowe, które nosiłam :) Niemniej w tym kapeluszu wyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńNa upały sukienka jest naprawdę bardzo trafiona. Z paskiem podoba Mi się bardziej ale bez paska też prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka.
OdpowiedzUsuńczekam i czekam,
OdpowiedzUsuńa kiedy bedzie wpis o urlopie na Malcie???
P.S. sliczna ta sukienczyna!