Po ostatniej notce poproszono mnie o przygotowanie instrukcji tworzenia wykroju zakładek.
Oto i ona:
1. Do zaprojektowania wykroju zakładek potrzebny nam będzie pasek papieru (ja używam papieru do pieczenia), który zostanie włączony w wykrój spódnicy ołówkowej. Tworząc asymetryczną spódnicę, skorzystałam z modelu 127 z Burdy 8/2011.
Oto i ona:
1. Do zaprojektowania wykroju zakładek potrzebny nam będzie pasek papieru (ja używam papieru do pieczenia), który zostanie włączony w wykrój spódnicy ołówkowej. Tworząc asymetryczną spódnicę, skorzystałam z modelu 127 z Burdy 8/2011.
[kliknij, aby powiększyć]
2. Zaginamy papier, tworząc zakładki (będą one wychodziły od górnego brzegu spódnicy). Najlepiej dobrze je zaprasować i przypiąć szpilkami. Ustalamy ich układ, szerokość oraz głębokość. Tu możecie pozwolić sobie na dowolność i stworzyć najbardziej fantazyjne wzory. Nie przejmujcie się nieregularną liną brzegu. Zaraz jej się pozbędziemy!
[kliknij, aby powiększyć]
3 - 5. Aby wykrój nadawał się do użytku (po złożeniu zakładek górny brzeg musi być prosty), przykładamy linijkę prostopadle do środkowej zakładki i rysujemy linię. Następnie odcinamy nierówności.
[kliknij, aby powiększyć]
[kliknij, aby powiększyć]
[kliknij, aby powiększyć]
6. Ołówkiem oznaczamy grzbiety złożenia oraz miejsca zetknięcia zakładki z resztą papieru.
O tak:
O tak:
[kliknij, aby powiększyć]
7. Rozkładamy wykrój. Po rozłożeniu brzeg będzie wyglądał tak:
[kliknij, aby powiększyć]
8. Strzałkami oznaczamy kierunek złożenia każdej z zakładek.
[kliknij, aby powiększyć]
9. Następnie oznaczamy kolejność składania zakładek. To bardzo ważne, szczególnie przy skomplikowanych wzorach.
[kliknij, aby powiększyć]
10. Dla pewności składamy zakładki wzdłuż oznaczonych linii i zgodnie z kierunkiem strzałek.
[kliknij, aby powiększyć]
11. GOTOWE! Tak przygotowany wykrój możemy włączyć w wykrój spódnicy. Jak to zrobić, pokażę w jednej z kolejnych notek.
[kliknij, aby powiększyć]
Przejrzysty tutorial.
OdpowiedzUsuńA ja czekam na pokaz nowych ubranek na ludziu ;)
Pozdrawiam,
Ania
Bardzo dziękuje!
UsuńZdjęcia ludzia w spódnicy powinny pojawić się w weekend lub na początku przyszłego tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie :).
Z nieba mi z tą instrukcją spadasz:) Dziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że się przydał :).
UsuńPozdrawiam serdecznie!
moim zdaniem lepiej górny brzeg spódnicy wyrównać krzywikiem :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od wykroju spódnicy. W przypadku spódnic na talię, szew łączący dół z paskiem powinien być prosty.
UsuńJakie to daje szalone możliwości! Czekam na drugą część instrukcji. ~^^~
OdpowiedzUsuńPrawda?! :D
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
A gdzie kupiłaś taka pro linijkę? Gdzieś w internecie? Może tam gdzie cyrkiel??? Przymierzam się do inwestycji w jakiś lepszy sprzęt do robienia wykrojów. Myślę też o kupnie maty silikonowej z podziałką i noża obrotowego żeby szybciej kroić :) W Project Runway co 2gi zawodnik ma matę i nóż obrotowy :)
OdpowiedzUsuńA to ja się wyrwę przed szereg, to chyba ta http://www.marchewkowa.pl/2011/07/chwilowo-zaspokoiam-nadmierny.html :)
UsuńTak, tak. To linijka ze sklepu PRO-CEZAS :).
UsuńHi there. I don't speak Polish, but even just from your wonderful pictures I was able to follow this post - thanks for the inspiration, I'm tempted to try this sometime!
OdpowiedzUsuńHi! Thank you so much for your comment, Suzie. I'm glad to read that you have found my photos useful :D.
UsuńNO prosze, a ja nigdy nie robilam formy na zakladki na papierze. Od teraz chyba zacznę::))
OdpowiedzUsuńDzięki takiej papierowej próbce łatwiej potem układać tkaninę. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńMój Boże, jednak jak dawali zdolności manualne to stałam chyba w kolejce po dodatkowe kilogramy :) bo nic z tego Twojego wspaniałego tutorialu nie zrozumiałam:( A inni zrozumieli. Może dlatego, że inni szyją, a ja nie. I tak chyba jest lepiej dla wszystkich :)
OdpowiedzUsuńPocieszę Cię, że ja z tego zrozumiałem tyleż, co ze szkockiej komedii, czyli co trzecie słowo.
UsuńW żadną całość się te słowa nie złożyły ;-).
No tak, ale jednak Ty jesteś facetem. Ja wiem, że lecę seksistowsko, bo przecież faceci też szyć mogą, ale jednak jako kobieta POWINNAM coś z tego zrozumieć :) A nie rozumiem :)
UsuńBardzo fajnie, że napisałaś ten tutorial:) Jestem przekonana, że będzie się cieszył gigantycznym powodzeniem:)
OdpowiedzUsuńGigantycznym może nie, ale cieszę się, że przydał się już kilku osobom.
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Super" krok po kroku"....bardzo przejrzyscie przedstawiony!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :)
UsuńBardzo dobry tutorial. Przyda mi się do wszelkiego rodzaju fałd na ubraniu.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że się podoba. Dziękuję!
UsuńPozdrowienia :).
Łaaaaał, jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńTwoim stylem, Twoim talentem, Twoimi pomysłami i ślicznymi zdjęciami, w ogóle wszystkim :D
sama jestem fanką handmade'u (tylko robię zupełnie co innego), ale nigdy bym nie uszyłą tak cudownych rzeczy :O
podziwiam i zaczynam ubóstwiać :D
Dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa! :)
UsuńPozdrowienia.
Zawsze korzystałam z gotowych wzorów, ale teraz po Twoim tutorialu pomyślę nad czymś własnym! Dzięki za przejrzyste instukcje.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, ze instrukcja się przyda :). Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńO rany! Chciałabym tak umieć! :-)
OdpowiedzUsuńZacznę od uszycia torby ;-)
Miłego szycia!
UsuńPozdrowienia :)
Fantastyczna instrukcja! Dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło, że instrukcja się przyda :).
UsuńŚwietna i przejrzysta instrukcja.Ja zazwyczaj szyje wszystko na żywioł i nie korzystam z wykrojów-potem się nie raz głowię jak uzyskałam dany efekt.Trzeba będzie jednak sięgnąć po papier i ołówek,bo widzę,że to nic trudnego.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńJa wszystkie papierki skrzętnie gromadzę i chowam. Kiedyś z pewnością się przydadzą.
Pozdrowienia :).
Obejrzałam, przeczytałam, zrozumiałam :) Mam ochotę na plagiat :)))))
OdpowiedzUsuńŚmiało plagiatuj! :)
UsuńWow instrukcja się przyda na pewno :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i czekam na komentarz na temat jednej z pierwszych spódnic :)
http://empireofswingerastyle.blogspot.com/
Ja tak wyjdę poza wątek. Czaiłam się na maszynę do szycia z Lidla. Czekałam, czekałam... i sie doczekałam. Kosztuje... 329 zł. Overlok - 499 zł. Czy oni oszaleli? Wydawało mi się, że swoją kupiłaś (dostałaś od rodziców:D)za 190 zł. Jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńAnita
Moją rodzice kupili taniej, bo trafiła na wyprzedaż. Kilka lat temu nikt się maszynami SilverCrest nie interesował, dlatego sporo je przeceniano.
UsuńOverlocka kupiłam za 499 zł.
Dziękuję za wyjaśnienie;) Niestety jestem laikiem w tej kwestii, dlatego cena mnie na początku odstraszyła:) Nic to, trzeba rozbić skarbonkę:)
UsuńPS. Blog Z A C H W Y C A J Ą C Y!
A.