Składniki (wszystko na oko ;>):
♥. bulion (na mięsie, kości lub kostce)
♥. seler, pietruszka, cebula, ziemniaki pokrojone w kostkę
♥. marchew (2x więcej niż pozostałych warzyw) pokrojona wzdłuż
♥. przyprawy: pieprz, sól, ziele angielskie, liść laurowy
Przepis:
Do ugotowanego wywaru dodajemy pokrojone w kostkę warzywa (seler, pietruszka, cebula, ziemniaki), przeciętą wzdłuż marchew, ziele angielskie i liść laurowy (marchew można wrzucić nieco wcześniej).
Kiedy warzywa zmiękną, wyciągamy marchew i rozdrabniamy ją blenderem. Wrzucamy z powrotem do zupy. Doprawiamy pieprzem i solą. Gotujemy przez kilka minut.
Już na talerzu posypujemy posiekaną natką pietruszki lub koperkiem i jemy!
...oraz moim nowym fartuszkiem, który uszyłam, wzorując się na wykroju z lat 50.
[kliknij, aby powiększyć]
♥
Bluzka: vintage
Buty: sh
Spódnica: Hasegg (skrócona)
Rajstopy ze szwem: Gatta
Bluzka: vintage
Buty: sh
Spódnica: Hasegg (skrócona)
Rajstopy ze szwem: Gatta
♥
Fartuszek: DIY (wykonany z materiału kupionego w lumpeksie)
Fartuszek: DIY (wykonany z materiału kupionego w lumpeksie)
P.S. Przepis na fartuszek wkrótce!
Gratulacje z powodu rocznicy! Oby Leśno-Marchewkowa trwała jeszcze dłużej!
OdpowiedzUsuńPyszny przepis
a fartuszek taki ładny, że można go nosić jako spódniczkę (razem z czymś pod spodem :P
i ładny zestaw i fryzura
ps - fajne kurczaki :>
Moja najukochańsza J.Z.
OdpowiedzUsuńZ całego serca gratuluję Ci Twojego rocznego maleństwa. Dbaj o nie w dalszym ciągu tak samo jak robiłaś do tej pory- rośnie Ci wspaniała pociecha Pani kurko domowa :P
p.s.1 - skorzystam z przepisu na pewno!
p.s.2 - zakochanam jest w Twym fartuszku, zamawiam jeden model dla siebie! ^^ chętnie całkiem zamienię się w taką domową kurkę w fartuszku gotującą zupę marchewkową - jami!
No to gratuluje rocznicy :) A przepis wybróbuję z przyjemnością, ostatnio w kuchni jestem na etapie wlasnie zup ;)
OdpowiedzUsuńA fartuszek cudny! I wygladasz ślicznie :)
a ja mam przepis na inna, naprawde neizrownana zupe marchewkowa, lekko etniczna.Podrzucic Ci na sprobowanie?
OdpowiedzUsuńFajna z Ciebie kura!
OdpowiedzUsuńgratuluję urodzin blogowych!!!
OdpowiedzUsuńKura domowa urocza, a i widzę że kogut się przypałętał ;D U mnie też drobiowo, hehe
OdpowiedzUsuń100 lat na blogu życzę :) Fajny fartuszek, nie żal Ci go będzie pobrudzić ? ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego i jeszcze bardziej Marchewkowego :)
OdpowiedzUsuńPięęęękny materiał!
O,jaki śliczny fartuszek!Też muszę pomyśleć o czymś takim :)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy!
OdpowiedzUsuńFartuszek wygląda jak spódniczka. Cudo, cudo, cudo
Już o takim marzę.
Monia
Serdeczne gratulacje z okazji 1. rocznicy. I jak doświadczam na sobie i widzę po ilości postów - to blog z sukcesem. Świetna robota blogowa. I fartuszek też. Zresztą materiał już wcześniej podziwiałam.
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuuuuuuuudny fartuszek, przydałby mi się taki!
OdpowiedzUsuńZupę chyba spróbuję zrobić o ile mi się uda :3
@Pianka: Serdecznie dziękuję za miłe słowa! Cieszy mnie, że fartuszek się podoba :).
OdpowiedzUsuń@Laff: Dziękuję Ci serdecznie, moja droga Laff! A już wyczaiłam taniutką bawełnę w róże, jeśli udami się kupić, to będę szyć :>.
@Erill: Dziękuję Ci serdecznie! A zupa warta wypróbowania - jest smaczna i zdrowa :).
@Sigrun: Pewnie! Chętnie poznam nowe przepisy. Dziękuję! :)
@Cealum: Dziękuję Ci bardzo! Ko, ko, ko, ko... ;>
@Asia Woźniak: Bardzo dziękuję! :)
@Pani La Mome: Widać jakaś moda na drób ostatnio zapanowała. Czyżby sowy odchodziły już w zapomnienie? :> Dziękuję serdecznie!
@Klamoty: Dziękuję serdecznie! Materiał to grube bawełniane płótno - nie będzie problemu z jego pranie, a więc brudzić też mi nie żal.
@SzafaN: Serdecznie Ci dziękuję! :) Może by tak nowy, jeszcze bardziej marchewkowy szablon...
@Sivka: Dziękuję bardzo! Wykrój i szycie jest bardzo proste. Niedługo wrzucę na bloga cały opis.
@Monia: Bardzo Ci dziękuję! :)
@Kasia_g: Serdecznie dziękuję za tak przemiłe słowa! Cieszy mnie, że blog nadal się podoba :).
@Tyruryru: Dziękuję serdecznie! A zupa jest bardzo prosta - wychodzi każdemu :).
Ach przepięknie! Trzeba mieć szczęście, żeby dostać taki materiał. Zazdroszczę Ci go ogromni ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Ele
@Ele: Dziękuję bardzo za miłe słowa! Pozdrowienia:).
OdpowiedzUsuńKolejnego tak kreatywnego i twórczego roku. I jeszcze jednego, i jeszcze jednego...
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy :) Fartuszek jest urzekający - niesamowicie kolorowy i taki pozytywny :) Piękny!
OdpowiedzUsuńfartuszek jest przecudowny!
OdpowiedzUsuńmaterial przypomina mi zaslony w pokoju z dzieciństwa, miałam jakies takie podobne :) i z resztek moja mama uszyła mi spódnicę dla barbie. ach...
;)
pozdrawiam wiosennie, Werka/ EliWer
Gratulacje z okazji rocznicy! Przyznaję,że jestem zaskoczona końcowym efektem fartuszka (od jakiegoś czasu śledzę twoją stronę). Wygląda świetnie! Mam do ciebie pytanie. Czy jesteś w stanie wytłumaczyć mi jak uzyskać takie fryzury?
OdpowiedzUsuńPierwsza - http://www.stopklatka.pl/film/zdjecie.asp?t1i=1&xi=16698&number=26&g4i=0
Druga -
http://www.stopklatka.pl/film/zdjecie.asp?t1i=1&xi=16698&number=28&g4i=0
Mam kręcone włosy, grzywki brak. Czy uzyskanie takiego uczesania w moim przypadku jest w ogóle możliwe? Chciałabym również zapytać co sądzisz o strojach bohaterki filmu "Pamiętnik" z tej strony?
http://www.stopklatka.pl/film/zdjecie.asp?t1i=1&xi=16698&number=28&g4i=0
Dziękuję serdecznie za wszystkie rady!
Wow, jak ślicznie. Wyglądasz uroczo. Ja tez chcę ten fartuszek i spódnicę...
OdpowiedzUsuńM.
GRATULEJSZYN !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOdpadam już na "Do ugotowanego wywaru" ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji rocznicy!!! Ciekawe czy mnie się uda dotrwać do roczku:) Materiał w cyrk jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńjak znajde to podesle na pewno:)
OdpowiedzUsuń@Killercola, Fuchsia, eliwer : Dziękuję Wam serdecznie za przemiłe słowa!
OdpowiedzUsuń@Anonim (8:04): Serdecznie dziękuję za miłe słowa! Cieszy mnie, że fartuszek się podoba. Myślę, że nie ma problemu z uzyskaniem tego typu fryzur na włosach kręconych. Brak grzywki to też nie przeszkoda - zawsze można ją podwinąć, tak jak ja to robiłam. A jeśli chodzi o sposób układania włosów, to zwykle korzystam z filmików na You Tube - tu metody tworzenia victory rolls, czyli fryzury pokazanej na drugim zdjęciu.
Stroje oczywiście bardzo mi się podobają, podobnie jak sam film. Jeśli będziesz miała jakiekolwiek pytania, pisz śmiało tu lum na maila.
Pozdrowienia.
@Anonimy: Dziękuję bardzo :)!
@Drag: Na zupki to tylko do ukochanej siostry ;>.
@Adchen: Dziękuję, dziękuję, kochana Ado!
Na pewno Ci się uda. To już niedługo.
@Sigrun: Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Mnóstwa nowych pomysłów ( choć tych, jak widzę Ci nie brakuje), inspiracji, udanych zdjęć, błyskotliwych tekstów i wszystkiego czego marchewkowa sobie zamarzy!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za życzenia, droga Emnildo! :)
OdpowiedzUsuńŚwietną masz tą grzywkę.
OdpowiedzUsuńżyczę Ci miliona postów ;>
OdpowiedzUsuń@Anonim: Dzięki! :)
OdpowiedzUsuń@Blu: Serdecznie Ci dziękuję, droga Blu!
Bardzo fajne zdjęcia! Gratuluję rocznicy bloga;))
OdpowiedzUsuń@Chaoskontrolowany: Dziękuję Ci serdecznie! Cieszy mnie, że zdjęcia się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka. Widać, masz duży talent do szycia. Ja nawet guzika nie potrafię przyszyć prosto :P
OdpowiedzUsuń@Szarka: Dziękuję serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę bardzo łatwy wykrój. Jutro lub pojutrze podam dokładną instrukcję szycia takiego fartuszka. Może się przyda.
Gratuluję rocznicy! Zupa marchewkowa będzie jutro na obiadek aby uczcić Twoją rocznicę!
OdpowiedzUsuńZ wykroju fartuszka też skorzystamy - Dzidzia Wandzia też dostanie w wersji baby! Pozdrawiamy i dziękujemy że jesteś!
@Mangelpie: Dziękuję Ci serdecznie, Małgosiu, za tak przemiłe słowa! Cieszę się, że wykrój Wam się przyda :D.
OdpowiedzUsuńWyglądasz naprawdę pięknie! Materiał, z którego wykonany jest fartuszek mnie zachwyca, chciałabym mieć z niego sukienkę...hmm...cieszę się, że odkryłyśmy Twojego bloga :) Marta
OdpowiedzUsuń@Lans Pudernice: Dziękuję Ci serdecznie, Marto! Cóż za zbieg okoliczności, bo ja dziś odkryłam Waszego bloga :).
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten materiał. Też bym chciała z niego sukienkę.
OdpowiedzUsuńjejku jak bylam mala mialam z tego materialu w cyrk zaslonki w pokoju. i ostatnio je znalazlam i planuje uszycie sukienki <3
OdpowiedzUsuń@Has: Zazdroszczę większej ilości tego materiału, bo sukienka z pewnością wyjdzie z niego piękna. Warto taką tkaninę wykorzystać! :) Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń