Całkowicie zaszyłam się w swoim krawieckim pokoju. Trwa produkcja fartuszków kuchenntych! Tym razem czerwonych w białe serduszka. Pan Marchewka nazwał ten model Karmina. Na początku przyszłego roku fartuszki pojawią się w marchewkowym sklepiku oraz na Allegro.
EN
My handmade aprons are comming soon to Etsy. Stay tuned!
[kliknij wybrane zdjęcie, aby je powiększyć]
PS Maszyny sprzedaję (łucznikową Helenę i Otylię)! Gdyby ktoś coś, to proszę o kontakt.
Cudowne masz te fartuszki!
OdpowiedzUsuńDzięki Ci przeogromne :D.
UsuńŚliczne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Serdecznie dziękuję!
UsuńMiłego wieczoru :).
Na 4 zdjęciu jest lewa stron ? o_0
OdpowiedzUsuńTak to lewa strona. Góra i pasek są dwuwarstwowe.
UsuńBardzo ładne takie ze szok!:D
OdpowiedzUsuńPokłony w podzięce biję :D.
UsuńGenialny fartuszek, kojarzy mi się z perfekcyjną panią domu :-) W takim stroju to przyjemniej by się gotowało.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, że się podoba :D.
UsuńBardzo fajny fartuszek, świetnie wyglądałby na sesji w stylu pin-up :)
OdpowiedzUsuńRacja, racja! Dziękuję Ci serdecznie, Karolino :).
UsuńPrześliczny fartuszek, jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję!
UsuńOjej, ojej, zakochałam się! Od samego patrzenia na te fartuszki aż chce się iść stać przy garach ;)
OdpowiedzUsuńPokłony biję w podzięce! :D
Usuńboski! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, Leno!
Usuńa czy można wstępnie zarezerwować fartuszek?
OdpowiedzUsuńPewnie! Proszę o maila na adres jz@marchewkowa.pl.
UsuńO, ta wersja kolorystyczna najbardziej mi się podoba :) Wprawdzie nie wiem, jak wytłumaczę mężowi ( i samej sobie :P) potrzebę posiadania... piątego (!) fartuszka, ale jest tak piękny, że chyba się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczny niesamowity
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Jestem pod wielki wrażeniem rzeczy, które tworzysz. Są tak wyjątkowe, stylowe i pięknie uszyte, że nie można oderwać od nich wzroku. Czuję, że "zaszyję" się w Twoim blogu na stałe:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń