Dzień dobry, jestem chora i mogę robić za Rudolfa (poczułam święta :>)!
Z tego powodu nie zobaczycie dziś mojej twarzy, za to zaprezentuję Wam przepiękny prezent, który dostałam od właścicielki różowego ptaszka Bibelota.
Oto naszyjnik idealnie dopasowany do potrzeb krawcowej. Prócz perełek w różnych odcieniach znalazłam w nim nożyczki, guziki, kłębek wełny z drutami, no i oczywiście maszynę Singera. Ozdoba zachwyca mnie nie tylko swoją delikatnością, ale i perfekcyjnym wykonaniem - elementy połączono z dbałością o każdy szczegół.
W przesyłce odkryłam również dwie pary kolczyków w formie różyczek. Moje szczęście sięgnęło zenitu!
Zachęcam do przejrzenia bloga artystki.
Poniżej zobaczycie nie tylko naszyjnik i kolczyki, ale i niezwykle zmyślne i urocze opakowanie (papierowa torebka z logo zamknięta drewnianą klamerką):
Z tego powodu nie zobaczycie dziś mojej twarzy, za to zaprezentuję Wam przepiękny prezent, który dostałam od właścicielki różowego ptaszka Bibelota.
Oto naszyjnik idealnie dopasowany do potrzeb krawcowej. Prócz perełek w różnych odcieniach znalazłam w nim nożyczki, guziki, kłębek wełny z drutami, no i oczywiście maszynę Singera. Ozdoba zachwyca mnie nie tylko swoją delikatnością, ale i perfekcyjnym wykonaniem - elementy połączono z dbałością o każdy szczegół.
W przesyłce odkryłam również dwie pary kolczyków w formie różyczek. Moje szczęście sięgnęło zenitu!
Zachęcam do przejrzenia bloga artystki.
Poniżej zobaczycie nie tylko naszyjnik i kolczyki, ale i niezwykle zmyślne i urocze opakowanie (papierowa torebka z logo zamknięta drewnianą klamerką):
*
Naszyjnik oraz kolczyki: Bibelot
Naszyjnik oraz kolczyki: Bibelot
Prześliczny. Jak wszystkie. Zachwycam się tymi bibelotami już od jakiegoś czasu. Właśnie chcę zamówić jakiś dla siebie indywidualnie :)
OdpowiedzUsuńcudo! tak jak koleżanka powyżej, również od jakiegoś czasu moje myśli krążą wokół zamiaru sprawienia sobie bibelota :)
OdpowiedzUsuńGif super ;)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik to cudo! Skoro tak porządnie wykonany to sobie może taki sprawię.
aaa miałam takie czerwone kolczyki to mi w autobusie jedna niemiła pani z nadwagą go wyrwała bo nie mogła poczekać aż wysiądę z autobusu :(
OdpowiedzUsuńpiękny jest ten naszyjnik!
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszcze Szczesciaro!:) kuruj sie i marchewki jedz a nie ze renifer;)
OdpowiedzUsuńJak zrobić takie "interaktywne zdjęcie"? W jakim programie?
OdpowiedzUsuńAgnieszka
swietny i niezwykły prezent :)
OdpowiedzUsuń@Serdecznie wszystkim dziękuję za tak przemiłe słowa. Z pewnością ucieszą one również twórczynię naszyjnika :).
OdpowiedzUsuń@Yumie: Współczuję. Ja zawsze się takich sytuacji w komunikacji miejskiej obawiam. A niestety są dość częste.
@Panna Lemoniada: Renifer całkiem ze mnie fajny :P.
@Agnieszka: Jestem grafikiem i mam dostęp do narzędzi typu Photoshop, ale takiego animowanego gifa można stworzyć on-line. Na przykład na MakeAGif lub Picasion lub za pomocą darmowego oprogramowania (GIMP).
Dziękuję, fajne stronki na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńTeż mam gimpa ale nie nie umiem zbyt dużo zdziałac.
Widac, że jesteś grafikiem, samouczek jak wykonac kapelusik jest bardzo starannie wykonany.
Agnieszka
@Agnieszka: Nie ma za co! :) Miło, że mogłam pomóc.
OdpowiedzUsuńCo do GIMPa, to na YouTube jest kilka filmików opisujących proces tworzenia animowanych gifów. Może się przydadzą.
śliczne drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńcudo!
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńTen mały singer jest zaiste słodki> Muszę go pokazac mojej mamie, ktora kolekcjonuje stare singery heheh
OdpowiedzUsuńWracaj gładko do zdrowia :]
śliczne!
OdpowiedzUsuńPrzecudne! Czym prędzej zaglądam na stronę autorki i szukam czegoś dla siebie! I dla mamy, przyjaciółek,kuzynek... ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Wam dziękuję za tak przemiłe słowa, również w imieniu twórczyni naszyjnika :).
OdpowiedzUsuńcudownie piekne i urocze
OdpowiedzUsuńojej jaki cudny! zazdrość mnie zjadła dosłownie
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńDizajnerski wypas.
OdpowiedzUsuńChce to
Fantastyczny naszyjnik .... Wracaj do zdrowia Marchewkowa !!
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia (trochę egoistycznie w sumie:-). Chciałam się tylko pochwalić, że zainspirowana Twoim blogiem wynalazłam sobie krawcową, która pokaże mi o co chodzi w szyciu na maszynie i zaczynam już w czwartek!!! Od dawna o tym myślałam, ale dopiero teraz się zabrałam się do dzieła. Dzięki:-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie wszystkim dziękuję za tak miłe słowa! :)
OdpowiedzUsuń@Ariadna: Wracam, wracam, choć nieco powoli.
@Panna Emilka: Cieszy mnie to bardzo. Mam nadzieję, że będzie Ci się łatwo szyło :). Powodzenia! Jak już coś stworzysz, to koniecznie się pochwal.
Taki naszyjnik-cudeńko to nie tylko dla krawcowych! Ja też chętnie bym sobie go przygarnęła :D Zdrowiej Marchewkowa szybciutko i jeszcze szybciej nam się tutaj pokazuj w całej krasie! :)
OdpowiedzUsuń@Mirandolina: Staram się staram, choć przeziębienie nie daje za wygraną. Dziękuję!
OdpowiedzUsuń