odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

6 listopada 2013

Tytuł zostaje taki? / What About the Title?

PL
Już wiadomo, że ta zwyklakowa spódnica z ostatniej notki nie pozostanie samotna. Wszystko dzięki pani Cytrynnie, u której dwa metry tego wielokolorowego tweedu przeleżały sobie rok niewykorzystane. Dobiłyśmy targu!

Kiedy tylko tkanina dotrze, biorę się za szycie modelu #112 z Burdy 12/2005 - żakietu o kroju i detalach typowych dla lat '50. (dopiero dziś odkryłam, że mam taki fajny wykrój w swojej kolekcji).

Już widzę, że przeróbek będzie tu niewiele. Z pewnością zwężę talię, guziki zamienię na zatrzaski, a kołnierz pokryję sztucznym futerkiem (żeby powstało coś takiego).

EN
Rest assured the same-old skirt from the last post will suffer loneliness no more. All thanks to Cytrynna who bought two meters of the very same multi-colored tweed fabric and has not used it ever since. And so we struck a deal!

As soon as the fabric arrives by post, I will begin sewing #112 model of Burda no. 12/2005, a jacket styled and finished in a typical '50s fashion (I have only discovered today that I own such a fine pattern).

I can see already that it will not need many pattern alterations. I will make sure to take in the waist, replace buttons with snaps, and cover the collar with faux fur (to achieve that look).

Burda 12/05, jacket #112
[kliknij, aby powiększyć]

PL
A dziś rzućcie okiem na samotną jeszcze spódnicę:

EN
Now take one more look at the still-lonely skirt:
marchewkowa, szyciowy blog roku 2012, krawiectwo, szycie, moda, retro, vintage, wykrój, burda, pattern, sewing, 50s, pencil skirt
marchewkowa, szyciowy blog roku 2012, krawiectwo, szycie, moda, retro, vintage, wykrój, burda, pattern, sewing, 50s, pencil skirt
marchewkowa, szyciowy blog roku 2012, krawiectwo, szycie, moda, retro, vintage, wykrój, burda, pattern, sewing, 50s, pencil skirt
[kliknij wybrane zdjęcie, aby je powiększyć]
Fot.: pan Marchewka

PL
Sweter: przerobiłam sobie
Spódnica z niespodzianką: uszyłam sobie, model #108, Burda 12/2012
Buty: CCC
Szmaragdowa torebka z biglem: oryginała z lat '60. wyszukany przez moją mamę w lumpeksie
Rękawiczki: T. Kowalski, Ko-Moda 
Broszka: Movitex, przełom lat '70. i '80.
Perełki: KappAhl 

EN
Cardie: refashioned
 Skirt: made by me, #108 model, Burda no. 12/2012
Shoes: CCC 
Bag: vintage
Gloves: T.Kowalski, Ko-Moda.com
 Brooch: vintage
 Faux pearls: KappAhl 

PS Alert your English-speaking friends! From now on the blog posts will be translated to English. We will also gradually add the translations of the older post so be sure to check for more.

61 komentarzy:

  1. uwielbiam takie kołnierze! czekam z niecierpliwością na efekt! http://robakxxl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie napisałam poprzednio to piszę teraz - ta spódnica jest GENIALNA (a sam tweed jest przepiękny).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam uszyty ten żakiet i nieziemsko go lubię :) A spódnica świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to dobrze wiedzieć, że to fajny wykrój.
      Bardzo Ci dziękuję! :)

      Usuń
  4. Wyglądasz bardzo, bardzo, bardzo kobieco.
    Piękne zestawienie...
    P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę, że mogłam się przydać. Gdy dziecię wstanie z późnej drzemki, powędrujemy na pocztę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super!!! już na manekinie chwaliłam, ale teraz po prostu bosko wygląda!!!
    Marchewko zdolniacha z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie! Nikt nie powiedziałby, że to spódnica nie uszyta przez profesjonalnego krawca!

    Jeśli możesz, odpowiedz mi też na trochę (ale tylko trochę!) bardziej prywatne pytanie. Piszesz w profilu, żeś tłumaczka i korektorka. To tak, jak ja. Zastanawiam się więc, że skoro pracujesz głównie w domu (chyba żeś ustna :P), to czy "do pracy" również ubierasz się stylowo, czy jednak dresik ;)?

    Tak mnie to jakoś zaciekawiło...

    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłumaczeniowa piona! :D
      W pracy oczywiście jestem dresem (tunika/koszula i legginsy to mój numer jeden).

      Ogromnie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

      Usuń
    2. Noo!
      Koszula i "ledżinsy" nie zawodzą :)

      A.

      Usuń
    3. Po bułeczki do Żabki to już trzeba w garsonce i pełnym makijażu ;>.

      Usuń
    4. Do Oszołoma przywdziewamy czarne rurki i conversy, koszula zostaje :P

      A.

      Usuń
  8. Boska spódnica! Ach te detale :) ale muszę się przyznać, ze ja w skrytosci duszy czekam na zdjęcia płaszcza rekordzisty w towarzystwie..ja wiem..białych długich rękawiczek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję!

      Płaszcz czeka na zimę. Jeszcze za ciepło na jego noszenie.
      Co do rękawiczek, to właśnie długich jasnych do tego płaszcza poszukuję. Kiedyś były takie w Szaleo. Niestety, przegapiłam :/.

      Usuń
  9. Kurcze, też bym chciała umieć szyć! super!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że się podoba :D. Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  10. Bardzo Ci pasuje :) Pięknie w niej wyglądasz, a już widzę oczami wyobraźni cały komplet!!! To dopiero będzie się działo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spódnica naprawdę fajna i świetnie leży. a żakiet będzie rewelacyjny :) już się doczekać nie mogę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Idealną masz figurę na takie spódnice, a żakiet zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. szyj szyj nie moge sie doczekac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! :D Trzeba jednak czekać na dostawę materiału.

      Usuń
  14. Prześliczna spódnica, z niecierpliwością czekam na żakiet: )

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna jest ta spódniczka i bynajmniej nie zwyczajna :) No i świetnie na tobie leży - masz cudownie kobiece kształty!

    P.S. Jeżeli to możliwe, to prosiłabym (na przyszłość, przy okazji oczywiście) o więcej zdjęć tej szmaragdowej torebki - zdecydowanie zasługuje na "zooma" ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problema! Zdjęcia torebki na pewno się pojawią.

      Dziękuję Ci serdecznie, Vintage Cat :).

      Usuń
  16. Jeszcze piękniejsza niż na manekinie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słodziutka ta kokarda z tyłu spódniczki *.* A efektów nowego żakietu już się nie mogę doczekać! Super wygląda ten z futerkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepięknie szyjesz! Masz wielkie wyczucie smaku. Z chęcią ubierałabym się tak ale nie wiem jak ubierać się zimą no i oczywiście jestem zwolenniczką spodni. Może zrobisz jakiś zestaw zwykły zimowy. Z góry dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Serdecznie dziękuję za przemiłe słowa! :)

      Co do zimowego ubioru, to noszę właściwie to samo. Jedynie rajstopy zamieniam na grubsze, pod sweter ubieram podkoszulek, zakładam najgrubszy płaszcz (teraz miałam na sobie ten). W spodniach marznę, więc ich unikam.

      Usuń
  19. Wyglądasz pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szyj, szyj, szyj! Z niecierpliwością czekam co z tych przeróbek wyjdzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z niecierpliwością czekam na materiał.
      Wykrój już gotowy.

      Usuń
  21. Jaką ty masz figurę 0_0
    Wow!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow! Jestem pod wrażeniem wygięcia z ostatniego zdjęcia :) Prezentacja tyłu przy zachowaniu prezentacji twarzy to niezła sztuka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko było ;].
      Ale w końcu wyczaiłam tę pozę na jakimś starym zdjęciu z lat '50. i coś tam wyprodukowaliśmy.

      Dziękuję serdecznie, Żanetko!

      Usuń
  23. Piękna spódnica! I jestem bardzo ciekawa tego futerkowego kołnierza :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Spódnica pierwsza klasa :) jak wszystko zresztą. Futerkowy kołnierz mnie zaintrygował, bo od zeszłej zimy sama noszę się z zamiarem przyprawienia takiego do któregoś żakietu ale jakoś nie mogę się za to zabrać...
    Droga Marchewkowa, mam pytanie - jaki materiał mogłabyś polecić na zimową halkę? Chciałabym coś ciepłego i miłego, a jednocześnie żeby spódnica nie jeździła do góry :) nie mam pomysłu :( Bo marznę, a lubię spódnice!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do zimowych spódnic używam satyny. Jest grubsza niż podszewka, nieco rozciągliwa i wszywa się ją bez problemu.

      Co do żakietu, to ponownie zabiorę się za niego (i futerkowy kołnierz), jak tylko skończę szyć zamówione fartuszki :).

      Dziękuję Ci serdecznie! Miłego dnia.

      Usuń
  25. Wow dziękuje za odwiedzinki !..to jakby sama gwiazda "rocka "-"szyciowego rocka" do mnie wpadła ;)

    Podziwiam talent i pozdrawiam

    Aniela :]

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajnie się to zapowiada :) Ja w ten weekend biorę się za mój szycie sukienki z kaszmiru, a w zasadzie to kończenie mojego PHD z zeszłego roku.

    OdpowiedzUsuń
  27. Z przodu klasyka,z tyłu SZAŁ! :D Moje szycie dopiero raczkuje, a raczej czołga się, ale liczę, że kiedyś dojdę do Twojego poziomu! :)

    http://natithinkpink.com

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.