odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

26 maja 2012

Świeżo upieczone

Pamiętacie, że nienawidzę przeróbek? Jak już się za nie biorę, to ciągną się niemiłosiernie. Szycie od nowa idzie mi znacznie lepiej. 

Spódnicę, którą mam na zdjęciu, stworzyłam praktycznie w jeden dzień. Na drugi dzień zostały mi tylko ręczne wykończenia. Powstała z odrobinę prześwitującej jedwabnej krepy (to też prezent od PIEGATEX-u), a więc podszewka była tu koniecznością. Na ten cel spożytkowałam kupiony wiele miesięcy temu na Allegro cienki satynowany batyst w kolorze pudrowym. Pasek w talii wykonałam z najzwyklejszej tasiemki rypsowej.

Nie korzystałam z żadnego wykroju. Po prostu z krepy wycięłam połówkę koła (jeden klin zszywany z tyłu, obwód u góry trzy razy większy od obwodu mojej talii), a z batystu - 1/4. Spódnica zapinana jest na zamek i dużą zatrzaskę. Na drugim zdjęciu możecie zobaczyć "kwiatek", który powstał po przyszyciu górnej części zatrzaski.
 
marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, retro, spódnica jedwabna z połówki koła, silk skirt (front), half circle, sewing marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, retro, spódnica jedwabna z połówki koła, silk skirt (back), half circle, sewing
[kliknij, aby powiększyć] 
Fot.: pan Marchewka

A teraz biorę się za sukienkę 136 z czerwcowej Burdy  (model zaprojektowany przez  Luisę Beccaria - który, ze względu na brak 7 metrów tkaniny, połączę z wykrojem 2393 z katalogu Burdy) i wcinanie świeżo upieczonego chleba kminkowego.

W notce udział wzięły:

Spódnica z połowy koła: uszyłam sobie
Materiały: jedwabna krepa (prezent od PIEGATEX-u), podszewka z bawełnianego batystu (kupiona jakiś czas temu na Allegro), rypsowa tasiemka i zatrzask (kupione w stacjonarnej pasmanterii).
Skórzane buty na szerokim obcasie: lumpeks
Torebka: Baron.pl (prezent od rodziców)
Bluzka z koronkowym tyłem i rękawami: przyjechała do mnie z prezentem od Zary, kupiona z 50% zniżką
Kolczyki - perełki: Tchibo (prezent od pana Marchewki)


83 komentarze:

  1. wielbię tą spódnicę. Podobno teraz takie modne, ale nawet jeśliby nie były, i tak w Twoim wydaniu wygląda cudnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mów, czyli teraz modna jestem? :p

      Dziękuję serdecznie!

      Usuń
    2. Jak modne, to muszę lecieć do sklepu się obkupić! :D Bo spódnica piękna, a przecież sama nie uszyję. ;)

      Usuń
  2. Cudowna bluzka. Zazdroszczę Ci talentu do szycia ubrań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bluzki niestety nie uszyłam, ale i tak ogromnie dziękuję :).

      Usuń
  3. Piękna spódnica, taka kobieca. W ogóle cała stylizacja prezentuje się bardzo ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Yay! Ale masz piękną fryzurę. Spódnica ma piękny kolor i w ogole dziś wszystko mi się bardzo u Ciebie podoba, trochę tak baletowo dziś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tak baletowo! pięknie

      Usuń
    2. Ogromnie dziękuję, dziewczyny!

      @Manki: Fryz na żywo wygląda lepiej. Na zdjęciach ten koczek jaiś taki plaskaty jest.

      Usuń
  5. Takie proste rozwiązania czasem dają powalający efekt. - taki właśnie tu mamy ::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Nie ma co sobie utrudniać.
      Dziękuję Ci serdecznie :).

      Usuń
  6. O mamo! Piękna ta bluzka! Plecki pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna spódnica :) Bardzo podoba mi się ten materiał - i kolor i to, jak się układa - chyb się skuszę na zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie!
      Materiał jest porządnie tkany. Nic mi się w trakcie szycia nie rozchodziło.

      Usuń
  8. śliczna, lubię taki krój spódnic, a bluzka fantastyczna, tym bardziej że baaardzo lubię kropki, groszki:):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor spódnicy Baaardzo do Ciebie pasuje.....a "grochowa" bluzka jest meeega sexi .... :P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. spodniczka przeurocza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie, że się spodobała. Dziękuję :).

      Usuń
  11. Piękna spódnica, oby dobrze się nosiła :)
    Dla wykroju tej sukienki odobrażę się na Burdę, bo już 3 miesiące nie kupiłam ani jednej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna spódniczka a w połączeniu z bluzką-super...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Spódnica - kolor i krój: cud miód i orzeszki! Ale i tyak największe wrażenie robi nam nie to, że powstała z pracy Twoich rąk! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję! A szycie takiej spódnicy to naprawdę pestka.

      Usuń
  14. Świetna kiecka:D I genialna bluzka - plecy totalny odlot:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam fazę na odsłonięte plecy :P.

      Dziękuję Ci przeogromnie!

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Serdecznie Ci dziękuję! Cieszy mnie, że się spodobała :).

      Usuń
  16. OMG I LOVE THIS LOOK. I am pinning it and plan to recreate it - it is perfect. Thanks for the inspiration. x

    OdpowiedzUsuń
  17. niesamowite!! Cudo. Wyglądasz pięknie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. http://girlwhostolethestar.blogspot.com/27 maja 2012 12:04

    Ja za to miast wychwalać jestem ciekawa co robisz na co dzień i od kiedy szyjesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wykształcenia jestem tłumaczem, a pracuję również jako grafik.
      Ubrania zaczęłam szyć dokładnie dwa lata temu.

      Pozdrowienia!

      Usuń
  19. Spódnica jest doskonała, ale w połączeniu z tą "grzeczną" bluzeczką robi się komplet idealny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bluzeczka jest naprawdę grzeczna, bo poza blogiem nikt na nią uwagi nie zwrócił :P.

      Dziękuję Ci przeogromnie :).

      Usuń
  20. uwielbiam takie wycięcia na plecach! zjawiskowa spódnica! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :). Cieszy mnie, że się całość spodobała.

      Usuń
  21. Bluzeczka piękna i dekolt na plecach ekscytujący. Nieprawda, że nikt nie zwrócił na nią uwagi, bo od razu rzuca się w oczy. Całość jest piękna, a mój cytat pod zdjęciem na MP skojarzył mi się z tytułem wyglądu...
    Spódnica uszyta przez Ciebie przypomina mi moją pierwszą całkowicie samodzielnie uszytą (nie pamiętam już czy z pełnego koła, czy z pół), w której pojechałam na kolonie. Była mini, w szkocką kratkę (czerwoną oczywiście), nie miała podszewki; a do niej ubrałam czerwone kalosze, choć był piękny słoneczny dzień...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musi być bardzo miłe wspomnienie :). Kiedyś takie spódnice były podstawą. Gdzie te czasy?!

      Dziękuję Ci serdecznie za przemiłe słowa!

      Usuń
  22. Spódnica jest ekstra, a w duecie z bluzką po prostu powala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że się ta kombinacja podoba :). Dziękuję Ci ogromnie!

      Usuń
  23. subtelny zestaw:)
    piękna bluzka z rekawami w grochy:)
    Uroczo Ci w całości!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Boska spódnica i boska bluzka. Jestem zachwycona całością:)

    OdpowiedzUsuń
  25. że ja dopiero teraz tu trafiłam :)
    idę nadrabiać zaległości

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczności! Spódnica - cud, miód i ultramaryna, bluzka takoż, ale najbardziej podoba mi się fryzura. Pięknie wyglądasz w takim upięciu. Przypomina troszkę senackie uczesanie Padme w Ep. II, a kolorystyka całości potęguje to wrażenie^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego porównania jeszcze nie słyszałam :D. Dziękuję przeogromnie za tak miłe słowa!

      Usuń
  27. zestaw idealny, zwiewna spódniczka, bluzka w grochy - pięknie, kobieco i romantycznie, do tego uroczy koczek - zachwycające

    OdpowiedzUsuń
  28. Spodnica uszyta w jeden dzien? Brawo! Mam niniejszym nadzieje, ze wpisy beda coraz czestsze (ja sie kolejnych nie umiem doczekac).
    Wierna wielbicielka Twoich krawieckich wyczynow.
    A co teraz jest szyte???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak prosty model, że szycie poszło ekspresowo :).

      Teraz szyje się sukienka w stylu Marilyn. Linki to wykrojów, z których korzystam są pod zdjęciami w tej notce.

      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :).

      Usuń
  29. A mi chyba najbardziej się spodobał ten kwiatek przy zatrzasku ;)
    Choć oczywiście całość, jak zwykle, bardzo ładna :)
    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow. Generalnie podziwiam wszystkie dziewczyny szyjące współczesne (możliwe do noszenia) ciuchy na maszynie. Dla mnie kosmos (choć na co dzień szyję ręcznie).
    Podziwiam raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny blog krawiecki. Pięknie szyjesz ubrania.

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie wiem skąd u ludzi taki talent i jak dużo smaku w tym wszystkim. Mnie nylomaniaczce najbardziej do tej pięknej retro spódnicy pasowały by pończochy nylonowe. Znalazłam takie na www.nylonstyle.pl
    Nigdy tam nie byłam, spróbuje dodać link choć nigdy tego nie robiłam jeśli nie wyjdzie to zainteresowanych przepraszam nylonstyle.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. dziewczyno, Ty się tak ubierasz na co dzień???? jestem w szoku jak można się oszpecić ubraniem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem dziewczyną, a starą babą, więc już mi wolno się tak oszpecać ;>.

      Usuń
    2. Ha, ha, ha, ha... Marchewko rządzisz!!!! xD

      Usuń
  34. I really love this shirt!! So stylish!Looks so royal with royal blue :)

    OdpowiedzUsuń
  35. super spódnica! - jestem ciekawa jak podwinelas dol? bo ja wlasnie nie mam pomyslu na podlozenie z kola...

    OdpowiedzUsuń
  36. O! Ja też chciałabym wiedzieć jak podwinęłaś dół i może jeszcze ile materiału na taką potrzeba :)
    Pozdrawiam, Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastosowałam technikę "baby seam".
      Podwinęłam dół na szerokość 5 mm i przeszyłam. Podłożeniu ponownie zawinęłam na szerokość 5 mm i znowu przeszyłam.
      Na taką spódnice potrzeba ok. 2,5 m tkaniny.

      Miłego dnia! :)

      Usuń
    2. "Baby hem", a nie "baby seam".
      Przepraszam za błąd!

      Usuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.