odzież - biżuteria - książki - wykroje - sprzęty

19 listopada 2009

19.11.2009, czyli post z dedykacją.

Dziś post wielce uroczysty - moja najdroższa przyjaciółka urodziła swoje pierwsze dziecko. Chłopca!
Jako że energia mnie rozpiera - cieszę się jej szczęściem - postanowiłam poeksperymentować z dzisiejszą fryzurą. To, co widzicie poniżej, to kolejne wcielenie sztucznej grzywki (faux bangs). Tym razem w wersji "okiełznanej". Aby grzywka była gładka i równa, pasmo znad czoła nawinęłam na papierowego papilota. Podpięłam końce spinkami, a zrolowane włosy rozsunęłam na całej jego długości. Świetnym dopełnieniem fryzury okazał się (ostatnio mój ulubiony) wyszyty cekinami kwiat.

♥ Yay! - 11.19.09
[kliknij, aby powiększyć]


Kwiat z cekinami: H&M
Tunika z koronką: sh

33 komentarze:

  1. Bluzka z koronką wygląda bajecznie. Kobieco i delikatnie. Szkoda, że nie widać całości.

    OdpowiedzUsuń
  2. a la pin up girl:)))
    perfekcyjnie Ci to wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  3. @Talia: Serdecznie dziękuję! A tunika z pewnością jeszcze się pojawi.

    @Anija: Bardzo dziękuję za przemiłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje dla twojej przyjaciółki!
    A z tą grzywką to mistrzostwo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Grzywka mistrz :) i gratulacje dla przyjaciółki

    OdpowiedzUsuń
  6. @Ada i Rysia: Dziękuję Wam serdecznie! Gratulację przekażę i cieszy mnie niezmiernie, że grzywa się podoba :>.

    OdpowiedzUsuń
  7. Yyy, ja czegoś nie rozumiem: to ta grzywka nie jest prawdziwa?

    OdpowiedzUsuń
  8. @Porco: Grzywka jest wymodelowana, a nie naprawdę ścięta na taką długość i stąd ta nazwa :).

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę,zazdroszczę,zazdroszczę..przyjaciółce oczywiście :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozdrów przyjaciółkę :-)
    Uroczo wyglądasz w tej grzywce!

    OdpowiedzUsuń
  11. narodziny to wielkie szczęście :)fajnie ci w tej radosnej fryzurze

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że pokazałaś tylko taki kawałek tej tuniki, bo bym całej chyba nie zniosła ;) Piękna jest!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie wiedziałam, że można tak sprytnie wykombinować sobie grzywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uroczo, kobieco bez wątpienia. Gratulacje dla przyjaciółki :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny blog! Czym prędzej dodałam do ulubionych! A te fryzury... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję przyjaciółce, i jestem ciekawa, jak ten mały mężczyzna ma na imię?:)
    PS. Dodałam cię do linków na moim nowo założonym blogu, i z "pewną taką nieśmiałością" proszę o odwiedziny od czasu do czasu, jak się już rozkręcę;)
    www.gris-mademoiselle.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. O boziu, wyglądasz jak pani z amerykańskiego katalogu z lat 50 :-) Czyli fajnie. Nie wiem, jak to robisz, ale idealnie wskrzeszasz ducha tamtych lat - w tej milszej wersji (bo nie każda rekonstrukcja lat 50 podoba mi się jednakowo).

    OdpowiedzUsuń
  18. Great hair! You look sweet.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ach! No tak, teraz rozumiem;) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Super! ta cukierkowa bluzeczka a`la jane Austen mnie urzekła:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gosia: @Dzięki! :D

    @Bessnel: Serdecznie dziękuję za pozdrowienia w imieniu przyjaciółki i za przemiłe słowa odnośnie zdjęć!

    @Mała Gosia: Dziękuję bardzo!

    @Królewna: Bardzo dziękuję! Kiedyś z pewnością zostanie ukazana w całej swej okazałości.

    @Agatiszka: Ta grzywka, to moje osobiste odkrycie roku :P.

    @Blueberry: Dziękuję za gratulacje w imieniu przyjaciółki i za przemiłe słowa odnośnie moich zdjęć!

    @Lavender summer: Bardzo dziękuję!

    @Apolonia Dott: Serdecznie dziękuję! Twój blog również urzekł mnie niezmiernie.

    @Mademoiselle: Dziękuję serdecznie w imieniu przyjaciółki! A młodzian pozostaje jeszcze bezimienny. Trwają obrady.
    I witam w szafiarskim świecie. Z pewnością na Twoją stronę zajrzę. Powodzenia! :)

    @Morven: Serdecznie dziękuję! Miło mi ogromnie, że grzywa Ci się podoba, bo niestety zwykle poza blogiem spotykam się niezbyt przychylnymi opiniami na temat moich "dziwacznych" fryzur.

    @Anonymous: Thanks! I'm glad you like it. Regards.

    @Porco: Za nie ma co :). A wykombinowały ją kobitki w latach 40.

    @Gia: Dziękuję serdecznie!

    @Emnilda: Serdecznie dziękuję! Mi również ta tunika przywodzi na myśl bohaterki Austen.

    OdpowiedzUsuń
  22. This is so cute.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglądasz, jak dziewczyna z lat 40. Podoba mi się. Ogólnie cały Twój blog jest wyjątkowo ciekawy. Czekam na kolejną notkę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Anonymous: Thanks!

    Ola: Dziękuję serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Kwiatek uroczy, w tej grzywce podwiniętej jesteż jak wyjęta z innej bajki ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. @Honoratowe: Serdecznie dziękuję! A fryzura miała być nietypowa, bo sytuacja również była niecodzienna :).

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam uczucie gdy dowiaduje sie ze w moej rodzinie albo moich znajomych pojawiła sie mala istotka, masz bardzo klimatycznego bloga, styl w twoim wypadku to cos bardzo świadomego, kojarzysz mi się z dziewczyna z tego bloga http://ikarolineshuvud.blogg.se/

    OdpowiedzUsuń
  28. @Pisula: Serdecznie dziękuję za przemiłe słowa i adres bloga - tego jeszcze nie znałam! Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  29. well amazing shoes :))

    http://wwwtariarizona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Ślicznie wprost.

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną mailowo - jz@marchewkowa.pl.